Teleshow "Wybacz mi!"

Cornelia Cole · Wysłany: Pon 8:19, 06 Mar 2006 Temat postu:

Cóż zakazanego nie było, bo nie udało się dostać.
Do szkoły i ta nie poszłam... Zatrucie żołądkowe:D:D:D
Uczę się przynajmniej na jutro, na wszystkie sprawdziany i na poprawę i kolejna kartkówkę z franca. No i może "Imię Róży" uda mi się przeczytać...
Chyba też poprasuję, żeby mamę udobruchać. Jakaś zła jest na mnie:P
A wieczorem, kiedy wszystko juz porobię, będe mogła siedziec na necie do oporu:D Tylko najpierw "Fridę" obejrzę.

Pozdrawiam,
Nel

Kejtova · Wysłany: Pon 15:44, 06 Mar 2006 Temat postu:

O Nel, Ty szcęściaro... ;)
A to zatrucie, to moze od rosołku, co? :P
Z czym on był, hę? Na pewno czegoś dodałaś, żeby tylko nie iść do szkółki jak wzorowa uczennica :P
Ja to chyba zarasz ruszam do lekcji, a tak mi się, chce, że...

Pozdrawiam
Kej P.

Ata · Wysłany: Pon 16:26, 06 Mar 2006 Temat postu:

Cholera, a ja tak chciałam się rozchorować (dalej chcę. Dzis biegałam po boisku szkolnym w krótkim rękawku, troche zimno było...), a tu taka Nel, ucząca się, zatruwa sie. Jak możesz :P?

A ja mam w czwartek konkurs, o czym się dziś dowiedziałąm XD... Kiedys się zgłąszałam, dawno temu... Najgorsze jest to, ze to będzie godzinę przed rekolekcjami, czyli musze na nie iść... Mama mi nie pozwoli nie pójść :/. Ja chcę być choooora...

Ja zaraz (za pół godziny (; ) ruszam na angielski. Musze książek poszukać, to moze wcześniej do biblioteki wstąpię :P...

Atusiek

Cornelia Cole · Wysłany: Pon 17:28, 06 Mar 2006 Temat postu:

Mnie ominęły lekcje i angielski w jednym:D
Co do przyczyn zatrucia - nie wnikać. Aż tak beznadziejną kucharką nie jestem.
Od sernika na zimno a la moja siostra i ja (zwłaszcza ja).
Ale do 1 uczyłam się z fizyki, potem czytałam lekturę, zrobiłam obiad sobie i siostrze, troszkę w międzyczasie z francuskiego powtórzyłam...
Teraz uczę się z franca do końca, eby jutro napisać kartkówę. Jak Nuna przyjdzie to wtedy przestenę się pewnie uczyć, więc muszę się pospieszyć.
Potem pouczę się na sprawdzian z polaka i jeszcze zadania z fizy policzę, a na konic ułożę choreografię... Sama, bo moja siostra też chora:P Przeziębiona.

Nel

nundu · Wysłany: Pon 17:58, 06 Mar 2006 Temat postu:

A ja się dziwie, ze Nela tak szybko na forum weszła...

Nuna już przyszła, ale nie będzie nikogo rozpraszać, bo sama sie uczyć musi.
Tylko że jeszzcze nie wie, od czego by tu zacząć...

Rany, ja dziś chyba sobie do 3 posiedzę =='

A jutro ten kasting...

Nuna

Ata · Wysłany: Pon 20:02, 06 Mar 2006 Temat postu:

Eh. Ja wałsnie piszę pracę na technikę i za Chiny nie pamietam, o czym ona miała byc, tylko tyle, że ma trwać 4 minuty :/. A pytać mi sie nikogo nie chce. Trudno, naleje wody, moze mi uzna xD...

Cora, nie załamuj mnie XD! Ja nie chcęęęę jutro do budyyyy... Zaczynamy techniką :/. Fuj, fuj. Nienawidzę :/.
Nie wiem, jak wytrzymam do końca tego roku :/. A ocenę muszę mieć dobrą, zeby mi średnia jakoś bardzo nie spadła... Bleeeh.

Aciak

Kejtova · Wysłany: Pon 20:18, 06 Mar 2006 Temat postu:

Jak chcesz to znów rano możesz do mnie sms-y słać, bo pierwszą godzine mam wolną, Ata. Poświęcę ja na pomoc w tych trudnych chwilach.
Ja technike miałam fajną, nie narzekałam, co prawda pani nie umiała zapanować nad klasą, ale to szcegół. A jak raz chłopacy maszyny i samochody udawali dla mnie... xD Myslałam, że się ze śmiechu na miejsu posikam. A jak piłe robili... Poezja xD

Pozdrawiam
Kej P.

Ata · Wysłany: Pon 20:38, 06 Mar 2006 Temat postu:

Ja bym chciała mieć taką jajcarską technikę XD. Znaczy, u mnie też czasem niezłe zlewy odchodzą... Po technice, jak parodiujemy szumilas (nowa ksywka sucholas XD) to już w ogóle... Albo jak obgadujemy ją z nauczycielami XD Ale sama technika... Masakra. A ocena musi byc dobra :/.
Bardzo dobra, jeszcze lepiej.

Ale ja już kasy na komie prawie nie mam XD! Możesz zadzwonić :P. Gdybys chciała :P.

Aciak

Kejtova · Wysłany: Pon 20:54, 06 Mar 2006 Temat postu:

I co, jak zadzwonię? Co słychać? Jak się czujesz? Nie, to nie jest to... xD
A jak maskotki robiliśmy i jeden chłopak miała wypchaną kamiuszczkami, to te kamienie później po klasie latały. Z książką nad głową siedziałam normalnie.
A pani: "Będziecie to sprzątać". Oczywiście, nikt nie sprzątał...
U nas jest pani Konstans (od const.), fizyczka. Ciągle używa tego const. i stąd ksywa. A jak ładnie odmienia czasowniki, albo w ogóle gada. Ostatnio powiedziała coś o planetach, usłyszłam końcówkę "... która jest planetem olbrzymem". myślałam, że nie wyrobię. Albo "Widzę, że tu macie cyferkę H" xD

Pozdrawiam
Kej P.

Cornelia Cole · Wysłany: Wto 16:01, 07 Mar 2006 Temat postu:

Wróciłam do domu!

Jabadaba duuu!

Nel

Ata · Wysłany: Wto 16:02, 07 Mar 2006 Temat postu:

Heheh, dobra jest, dobra XD. Planet olbrzym, cyferka H, ja pierdziu XD... Poleję zaraz XD.

U nas na szczęście tak tragicznie nie było, moze dlatego, ze chłopacy nie robili maskotek, tylko karmniki... Ale raz jak nauczyciel wyszedł z WOSu, to zaczęły bombki latać o_O. Ja któraś upadła i sie nie zbiła, to wszyscy się cieszyli... Jak upadła i się zbiła, to cieszyli sie jeszcze bardziej XD. Tylko był stres, zeby posprzątać, zanim Kaziu (od nazwiska, Kaźmierczak) przyjdzie xD...

Aciak

Kejtova · Wysłany: Wto 17:47, 07 Mar 2006 Temat postu:

Dobre, jak się zbiła to się bardziej cieszyli xD
Ja też jestem po szkole, ale strasznie styrana.
Jeszcze zostałam po lekcjach i się fizyki z koleżanką uczyła, to znaczy ona mnie uczyła xD Musze się poprawić z tej bomby. Będzie mnie pytać przy tablicy... :/ Jak się zestesuję, to co będzie?

Pozdrawiam
Kej P.

Ata · Wysłany: Wto 19:03, 07 Mar 2006 Temat postu:

Moja jedna koleżanka się strasnzie stresuje. Wszystkie referaty, jak musi, to cichutko, dziś jak wychodziła do odpowiedzi na chemię to się aż trzęsła, chociaż wszystko umiała, bo ją przepytywałam przed lekcją. I oczywiscie parę razy się kopsnęła, a co. Co też stres robi z ludźmi (;...

No, a co xD. ja sie zbiła, to jest fajnie, straty finansowe szkoły i w ogóle XD...

Heh, teraz trzy dni rekolekcji... Z jednej strony luz, ale z drugiej... Po kiego ja idę pod tę skocznię, eh :/...

Aciak

nundu · Wysłany: Śro 19:42, 08 Mar 2006 Temat postu:

Po kiego? Po rydza XD

Tutaj też o szkole nawijacie? X_x
Nie macie ciekawwszych tematów? Choćby taki wpływ ilości wypijanej Coli przez nastolatka na kolonię mszyc w południowej Ameryce...

To jest "Wybacz mi". Tu się powinno wyrażać skruchę, wylewać łzy, oczekiwać pocieszenia...

Nuna

Cornelia Cole · Wysłany: Śro 21:50, 08 Mar 2006 Temat postu:

Och, wybacz mi droga szkolo, ze cie nie lubie!
Przekazuje ci moja skruche, ukazuje lzy rozpaczy i trwogi!

W ten sposob? xD

Nel

Ata · Wysłany: Śro 21:50, 08 Mar 2006 Temat postu:

A więc: Nundu Najnuniastsza, wybacz nam, ze gadamy tu o szkole *chlipie*! I wybacz mi, ze zaczęłam zdanie od "a więc"!

Nuna XD. Nie zalamuj XD.

A jaki jest wpływ ilości wypijanej Coli przez nastolatka na kolonię mszyc w południowej Ameryce?
Trochę w tym zdaniu coś z szykiem nie tak jest...

Aciak

nundu · Wysłany: Śro 22:04, 08 Mar 2006 Temat postu:

Wiem, że szyk jest rąbnięty, tak samo jak ja, gdy to pisałam. 'Coli' powinno być po 'nastolatka'

Ale temat szkoły w pięciu tematach to trochę za dużo, nie uważacie? XP

Dobra, cicho już jestem.

A Nela ma teraz fajny obrazek XD

Nuna

Cornelia Cole · Wysłany: Śro 22:19, 08 Mar 2006 Temat postu:

Teraz nieco zmienialam...
Tylko jakis duzy wyszedl:P

Nel

nundu · Wysłany: Śro 22:31, 08 Mar 2006 Temat postu:

Powiem Ci to, co na gygy:
BZITKIE!
O.

Nuna

Cornelia Cole · Wysłany: Czw 0:47, 09 Mar 2006 Temat postu:

Jakie bzitkie?!

Piękne! Moje różki, jak to Ata określiła...

I takie suptelne...
I pod kolor do loga.
Nie znaś siem.

Nel