Rozmówki o wszystkim i o niczym xD

Kejtova

Tak, ja też nie przeprowadzałam rozmów z mamą na ten temat. Ona kiedyś powiedziała, że wie, że ja wiem, moze nawet lepiej od niej. I, że liczy na moją inteligencję. ;)
Ja z fizyki jestem noga, miałam 4, ale myślę, że zasługuję co najwyżej na 2. ;P
No wiesz, do tabletek z mamą nie doszłyśmy. XD
A fajny film, taki przyjemny... ;)
Ale przyznaj sama, że to nie jest dużo, jak za tygodniowe wakacje.

Pozdrawiam
Keja

nundu

XD No, to też inteligentna z niej kobieta XD
Ja też jestem noga. Ale na tą 4 dobrą dam radę wyciągnąć. Ale z takim poziomem nauczania (nasz fizyk to były bokser. A ze szkoły w mieście, gdzie mieszka, wyleciał, bo uderzył ucznia ==' Do tego stary zboczeniec. Wszytsko wyjaśnia na zasadzie "jak dziewczyna ma chłopaka..." Ble...), to ja może na 60% zaliczę podstawową część. A ja potrzebuję rozszerzonej. O.
My też właściwie nie, ale raczej by sie nie zdziwiła. Nie, żeby miało to nastapić w najbliższym czasie ;)
Niedużo, racja.

Nuna

Kejtova

Bardz, przynajmniej nie musiała mi gadać o tym, co ja doskonale wiem. :P
Aha, takie buty... No, niezły nauczyciel, niezły. Zawsze masz fakultety. ;)
Nie, nie, ja też myślę, że to nie nastąpi w najbliższym czasie, ale chodzi o sam fakt. Ja muszę ze swoją dojść do prezerwatyw. XD
W porównaniu za kolonie, to jedna trzecia. Opłaca się. ;)

Pozdrawiam
Keja

dementora

"Speak"? Nie kojarzę. A o czym to i jaki gatunek? XD

A wiecie co ja jem...? *wstyda sie* Chipsy!!!!!! mniam :/

Z moimi mozna pogadać o piwie i prezerwatywach/seksie, ale z tym drugim oni się tak peszą, mama takl dziwnie gada, ze mi się śmiać chce i gówno z rozmowy :D więc ogólnie rodziców nie męczymy, chyba, ze oni zaczną XD.

Mój profil wybrałam w wieku 7 lat i niby czasem żałuje, wolałabym chocby do sportowej iść, ale w sumie chyba sie nadaje na muzyka.. moze jestem zdecydowanie zbyt leniwa, ale niby talent mam. Kocham music *-*

No ja tez kieszonkowego nie dostaje, ale z reguly jak na cos chce, to mi dadza. I też bede sie starac w czerwcu gdzies, bo tak to oni zapomną, ze sie staralam,a do wakacji mi sie odechce ze staraniem XD

Fizyka? 3 chyba miałam. Blech, nie lubię.

Torciak

nundu

Ciak, wiesz... To nasz jedyny fizyk w szkole (wiem, na zadupiu mieszkam, nie musicie tego mówić), wiec siłą rzeczy fakultety też z nim :/ Ale zaczne od tego roku chodzić na korki. Bo na stomatologię sie dostać muszę. Jak nie, to możecie juz sie składać na wieniec na mój pogrzeb. Konwalie mile widziane. W wakacje nie będzie aż tak trudno je znaleźć.
Wiesz, Dede, ale Ty masz jeszcze to granie na slubach. A ja nic niestety.
Fajnie, ze już wtedy wybrałaś sobie kierunek. Ja w wieku 7 lat byłam na poziomie fascynacji dziennikarstwem bodajze. I mechaniki. Kwantowej, bo to tak fajnie brzmiało.
Potem archeologia i w końcu zostałam przy tym. Ech... <załamała się> Za 2 tyg. szkoła ;_________;

Nuna

dementora

Ale te śluby na prawdę mam żadko. I ta kasa ze slubów też zaraz na coś sobie pójdzie. Ech, no ale jednak coś XD. MOze poswiewaj gdzies na rogu ulicy?:P

Brr.. Nie moge pojąc jak mozna chcieć komus w zębach grzebać. Przecież to takie nieprzyjemne, nie dające satysfakcji, zajmuje wolny czas i w ogóle masakra, zajęcie no! Blech, moze kasa z tego jest, ale to nie dla mnie.

Jezu nie!!! 2 tygodnie to tak mało!!! :( A ja jeszczre nie ukończyłam swoich planów na wakacje! Nawet nie zaczęłam XD. Ale no. Cholera teyyyy!!! :/

Moze nie ja wybierałam kierunek XD, ale tak wyszlo. Ja z lenistwa zostałam w muzycznej XD. Serio. Jakas tam fascynacja i upośledzenie muzyką mi się z wiekiem wykształciło, no i niby talent miaam. Na takim prostym flecie sama umiałam zagrać ze słuchu, z jakimś tam dziwnych a'la nutek dla dzieci. Rodzice mi powiedzieli, ze to dl;a nich było nie do pojęcia, a jakoś tak sama sobie to wzięłam i zagrałam ^^ no nie wiem, ja logiki w życiu uzywam. No i te całe nutki mi bardzo szybko wpadły, ze umiem bez problemu, z muzycznymi przedmiotami nie mam problemów, czyli dobry wybór padł. heh.

Torciak

nundu

Tia... Chyba nie w moim mieście.
Wiesz, jak kto lubi. Akurat do borowania raczej sie za szybko nie przyzwyczaję, ale wyrywanie, łyżeczkowanie... - czemu nie?
Ja też ich nawet nie zaczęłam :/
No, przynajmniej masz jakiś talent. ja mam talent jedynie do spieprzenia sobie i innym życia. O.
No i do melodramatyzowania.

Nuna

dementora

Bleeee!!!! lyżeczkowanie? to nawet - na szczęście! - nie wiem co to, wyrywanie - ohyda!!!
Tey no, jak przebijałam mojej kumpeli ucho kolczykiem, to myślałam, ze dostanę załamania nerwowego i w ogóle no! Jestem taka delikatna XD. Musze to zmienić cholera no XD.

Oj Nuna, co z tobą jest? <tuli> No weź, taka smutna, zdołowana, melodramatyczna i marnujaca sobie cenny czas wakacji i życia. No weź :*.

Torciak

nundu

Wytłumaczyć Ci?
Nie zmienisz tego juz. Ja za to prawie że delikatna nie jestem. Przyglądanie sie z zaciekawieniem, jak wygląda skalpel skapany w mojej krwi o czymś śwaidczy, niepraważ?
No weź... Właśnie nie mogę. Kuźwa, gdyby nie nie ten czas, to powiedziałabym, ze mam PMS. Ale tu nawet AMS sie nie kwalifikuja. Albo ja mam PMS przez cały czas.
Dede, a Tobie zabraniam się martwić moim nastrojem! Bo to, że tu piszę takie rzeczy, to moja wina. Mogę nie pisać, ale wtedy stracę rytm fora. Zaś Ty masz się PRZESTAĆ TYM MARTWIĆ! Dotarło?

Nuna

dementora

No cóż Nuniak. Nie trac rytmu, się nie martwię, tylko nie marnuj zycia XDDD. :*.

Ble. Krew. Ale wytłumacz jesli laska.

PMS? AMS? Czegoś nie wiem. Ych..

Torciak

nundu

Tia. Od jutra zacznę. Tyle że jutro nigdy nie nadchodiz XD
Łyżeczkowanie, czyli po prostu usuwanie skrzepu krwi bądź też kawałka dziąsła z kieszonki dziąsłowej powstałej w wyniku usunięcia zęba, za pomocą takiej mikro łyżeczki. Ja to widziałam na żywo na przykładzie staruszki ze sztuczną szczęką. Widok dla ludzi o mocnych nerwach, przyznam szczerze..
No... PMS chyba znasz, co? A AMS to mój twór, powstały w yniku poszukiwania wytłumaczenia na dziwne zachowanie znajomej. Taki PMS, tyle ze po XD

Nuna

Jupka

Ja mam zawsze silniejszy AMP niż PMS. PMS objawia się u mnie tym, że wyskakuje mi syfek na nosie i po dniu znika. W ogóle, w czasie okresu mam baardzo gładki nosek. XD A AMP mam długi i straszny. _-_

O.Matko.

Nunuś, mogłaś uprzedzić, że opis nie dla drazliwych. XD Bue. Już chyba wolę leczenie kanałowe. X___x

Ja od przedszkola wiedziałam, że będę nauczycielką, o. I mi nie przeszło przez te parę lat. ;p

Kejtova

Taki raczej obyczajowy, o zgwałaconej dziewczynie. Ten film, znaczy się.
Ja dostaję kieszonkowe, i chyba będę je musiała chomikować na ten wyjazd, bo oni, jak się dowiedzą, to mogą mi nie dac funduszy. XD
Ale za to ile kasy zarabia taki stomatolog, jak otworzy swój gabinet...
Ja też się martwię, że znów wakacje przebimbałam, A w roku szkolnym będę jęczeć, że nic nie zrobiłam. A co tam, walić to, idę na rower. :P
I nie smutać się, ale meczyć Jupę, Nunę, Orchi o zdjęcia. XD Torciu, liczę na Ciebie. XD

Pozdrawiam
Keja

dementora

Męczę was!!! Dawać zdjęcia XD Ale już XD.

No tak myslałam,ze o filmie mówisz ^^

O matko, Nuna, chyba jednak nie chciałam tego słyszeć XD. Bueee, a ja dopiero co obiad jadłam! A propos - miełam cukinię m.in. i zjadłam to! Kurde nawet nie najgorsze :P. Wczoraj leczo z cebulą, dzisiaj cukinia... coraz wiecej pierdów mi smakuje, nie ma co.

A do mnie dzisiaj Acia zadzwoniła o, uwaga uwaga, 10. Na szczęście nie 7, ale świnia oibudziła. Heh, ale miała radochę. No a na 11 budzik miałam, wstałam w końcu o 13 znów :/. Mam tego dosyć. A spać poszłam wczesniej - jakoś o 2.40.

Kurd,e ja sie powoli biore za obowiazki na wakacje. Ech... masakra. Dzisiaj na brzuch trocgę ćwiczyłam, ale TROCHĘ. Moze coś da? Ech.

Torciak

nundu

Ale dlaczego męczyć akurat nmnie?
Znikam na tydzień ;(
Co do tej kasy, co to poruszyła Ciak. A wiesz, że wyposażenie własnego gabinetu kosztuje ponad 100 tys. złoty? A to i tak takiego z jednym unitem (czyli tym fotelem) i praktycznie najważniejszymi rzeczami.
A ja czytam sobie taką genialną książkę czeskiego autora. Młodego, 19 lat chyba ma. A książka sie zwie... "kurt" chyba XD Nie pamiętam dokłądnie, dopiero zaczęłam, ale nie chce mi się jej wyciagać z plecaka.
Dede, sama się prosiłaś o opis :P
A ja mam PMS, AMS i jeszcze bóle miesiączkowe XD

Nuna

Gość

Bo ty dawno zdjęć nie dawałaś po prostu. No i mało dałaś i w ogóle.

Ale no... khm, co to jest to PMS i AMS? Poproszę o rozwinięcie skrótów XD.

No wiem, ze prosiłam. Bo ja jezcze trochę maskochistka jestem. Nie znoszę takich ohydnych rzeczy. ale jakoś zawsze lubię przecztać/obejrzeć :P. Boli wówczas moja delikatna psychika, ale cóż ja za to mogę.

Łech tey, lubię ksiażki młodych pisarzy! Tez chcę. A o czym ona jest?

Torciak

Kejtova

Ja tam leczo bardzo lubię, wręcz kocham. ;)
Wiecie, mnie ten cały opis nunowy w ogóle nie wzruszył, chętnie bym to zobaczyła. XD
Wiesz, zawsze można wziąć kredyt, bo później masz takie profity, że hoho.
Tak, Nuna tylko raz fotki dawała. W porównaniu z nami, to wręcz skandalicznie mało.
Jem jabłko na kolację... Ależ ja się najem...

Pozdrawiam
Keja

dementora

Akurat ciebie, bo nikogo innego nie chce mi sie XD. Jezu tej. Bo miałas dać i z Acia nas natchnęło by ciebie pomęczyć. A czemu nie chcesz być meczona, hmmmmm?

Nie jedź aż na tydzień! ;(

Siku mi się chce. I spać zaraz idę XD.

A tak w ogóle, to czemu mnie ciagle wylogowywuje? O_O

Dede

Kejtova

No, tydzień to strasznie długo, zwłaszcza teraz, kiedy... Dobra, nie mówmy o tym, to zbyt przykry temat...
I jak, Torciu, opróżniłaś pęcherz? XD
Przyznam, że dziś znów długo siedziałaś... Coś Ci się dzień poprzestawiał, nie? :P
Ja właśnie nie wiem, sama się zatanawiam. Może Ci się net na moment rozłącza... A masz automatyczne logowanie?
Jejku, mama takie pyszne ciasto piecze...

Pozdrawiam
Keja

dementora

Kiedy co? ;P
O Boże, to!!!! :( No, strasznie długo teraz... ech./
Opróżniłam, luzik XD
No jak automatycznego nie robiłam, to sie coś rozłanczało. Nie wiem, cos sie kompi po rpostu. Nie wiem. Ogólnie juz robię żeby mnie logowało zawsze :D tu raczej brat nie wchodzi xD.

Ano sie poprzestawiałam. Ale to dlatego,. ze weszłam na kompa o 23 i musiałam na gadu pogadać jeszcze z kumpelą i Błażejem i nim film zaczęłam ogladac, to heh, trioche mineło. A trwał 2 h. No i msuiałam go obejrzeć;] i fajny był.
No i poszłam spać o 3.40, mówiłam już? A wstałam do cholery o 7 :/ TAK mnei brzuch napierdalal, ze myslałam,z e zejde na miejscu. To polknęłam popijając wodą jakiś ta m No-spa i Apap, to mi sie niedobrze zrobiło i prtawie żygałam. To zjadłam z dżemem bułke weszłam na kompa, wziełam drugi apap i po południu i tak musiałam bgrać jeszcze jednego apapa :/ masssssakra.
Powód bólu brtzucha - wiadomy ;/

Dede