Rozmówki o wszystkim i o niczym xD

dementora

No w sensie, ze to akurat Królik biegł i my tak krzyczałyśmy :P on tak smiesznie biega, hihihih XD a dopisałam, bo ty go "znasz" o XD.

No toż mówię/piszę warkoczące! xD.
Heh, a jak ja tak długo mówię rrrrr to mnie to irytuje, bo mi jezyk sie układa tak po lewej stronie bardziej, a nie na środku ^^ interesujące, nie? ;]

Łech, to ja chcę obejrzeć trójkę!!! jak się spotkam z madzioreczkiem, to ona mi jedynke pożyczy :P (szkoła uwodzenia)
Ej, a to niby jakiś dramat czy coś jest ^^ ja bym bardziej powiedziała, że komedia. Phi!

Łech no, to wszystko jest podobne. EJ no, ja chce wszystkie obejrzeć, a nie mam skąd wziąć! Tej.. może by tak z wyporzyczalni wdeo i imprezę u kumpla zrobić? hihihihihi xD. Z malibu XDDDD

Torciak

Ata

Się spotykacie w końcu? Fajnie...

Torciu, ty masz obsesję na punkcie tego malibu XD. Lecz się XD.

Mnie to "rrr" irytuje, bo w ogóle nie umiem tak zrobić <lol>.

Bądzia

Orchidea

Och, wczoraj taki przyjemny dzionek miałam... Najpierw poszłam na angielski i cały czas tylko śmiałam się z moim nauczycielem, potem poszłam do kina z kumpelą na 'Jasminum' (film kochanany i bardzo gorąco polecam), a po filmie poszłam z Kasią do herbaciarni.... i tam okropnie zmarzłam. Na domiar złego jak w końcu przyjechałam do domu to okazało się, że są u nas znajomi i rodzice robią grilla i do 2 w nocy siedziałam na dworzu.
A etraz pokutuję :( Jestem chora. Za oknen 22C a ja siedzę w dwóch swetrach przykryta trzema kocami i trzęsę się z znima :( Nienawidzę być chora :(

Ata

Ojej... Biedna Orchi :*.
Ja bym tyle na dworze nie siedziała, weź przestań... Chociaż nie, no, jak towarzystwo fajne, to może, zawsze też tam siedzę ze starszymi czy coś, ale oni robią grilla do, powiedzmy, 19, a potem to już siedzą w domu, jedzą jakieś sałatki (zresztą nie tylko, zanim pochłoną to wsyztsko, co się nagrilowało, to trochę mija...) i chleją, no.

O, a ja się właśni przed chwią dowiedziałam, że na basen dziś jadę. Mhm, fajnie anwet (;.

Bądzia

Jupka

Ooj, Orchi. ;*

Ja bym trochę dała za bycie chorą. Wychodzić z domu bym wychodziła, bo z psem, ale tak cały dzień... *,* A dawno nie byłam chora, pod koniec marca miałam zapalenie migdałków, coś jest nie tak... Ych. MUSZĘ się przeziębić przed jutrem [wf!]! .___.

Orchidea

A ja muszę iść do szkoły!!!!! Juyż się strasznie tęsknie do tych 29 mioch kochanych facetów i do Afro (kolesia, który jest rok wyżej i jest absolutnie śliczny) i nawet za nauczycielami stęskniłam się :P

dementora

Nie no, spotkamy się, wiesz Atuś? :P:P

Nomn, obsesja obsesją (malibu), ale ja tylko dwa razy chyba je piłam xD,. Mniam.

Heh, Atuś, poproś Rubcię o pomoc w rrryrowaniu ^^" sa sa saa XD

Biedna Orchiś! :**

Kocham w-f!!! XD
Ale chorą być głupio. lepiej wybłagac mame, żeby nie iść do budy niż być chorym.Bo nie dość, ze to przyjemne nie jest, to jeszcze nic robić nie można tyklko się siedzi w wyrku.
No, a jak ja ostatnio chora byłam (w Triduum), to w Wielki Pt miałam gorączkę i na nastepny dzień łaziłam po domu, a przed północą jeszcze na rower jechałam ^^" no ogólnie mam mocny organizm.

29? Hmm.. Orchiś, czy my o czymś nie wiemy? xD.
A mi się do budy iść nie chce! Czeka tam na mnie PAWEŁ - ten upierdliwacz cop niby leci na mnie. Juz się go boję.. a jak mu coś odwali i zaczenie mnie molestować czy coś??? O mój Boże. BOJE SIĘ!!!aaaa... ej nie, napawa mnie to ogromnym obrzydzeniem, samo pójście do budy mimo tęsknoty. No i jutro egzamin półcząstkowy (:P) z trąbki.... cykam sie, bo w ogóle o nim nie myślę :P zapominam ^^' pewnie zapomne trąbki do szkoły jutro i będzie gites.

Demcia.

PS sorry za dementoryzm (w sensie dłupi, bezsensowny post xP).

Ata

Oj, tam. Aby dementoryzm rósł w siłę, a dementorom zyło się dostatnio XD!

Ja wfu nie lubię. Wolę już sama dla siebie pobiegać, niż sie męczyć na zajeciach z głupią nauczycielką i ejszcze głupszą drugą be. Brrr.

Oj, u mojej mamy ostatnio trudno uprosić, zeby móc zostać w domu... A ja nawet jak jestem chora, to siadam na kompa XD. O ile, ofc, rodziców nie ma, bo oni mnie do wyra wysyłają, phi XD...

*Krztusi się*Oo, Nagini napisała coś w "Truj.acych Sekretach"... Moze nowy part?
Btw. strasznie telenowelasty tytuł, nie XD?
Tak! Nowy part!

Ja zawsze rozwalałam mamę, jak była mała, bo im bardziej byłam chora, w sensie im większa temperatura, tym lepiej się czułam XD. W sensie wiecie, 38 - Acia leży i prawie umiera, 40 (oj, jak się moja mama wtedy bała i w ogóle, no) - Acia sobie je, gada, czyta komiksy, no, wszystko, co tylko można robić w łożku.
Znaczy, wiecie, ez skojarzeń XD! Mówe, ze to było, jak mała byłam XD!

Bądzia

Jupka

Ata

Arv se załatwiłą zwolnienie z wfu, CAŁOROCZNE, bo gra na skrzypcach i musi zaliczyć ten rok, bo to ostatni rok podstawówki w muzycznej. Ja rozumiem, zeby miała zowlnienie z siatki i z kosza (takie miała od zawsze =='), ale z biegania, jak ma dbać oi nadgarstki o_O? Wkurza mnie to.

I też tak sądzę, że nie powinien sie liczyć do średniej. Wfu w końcu nie da sie nauczyć, no, jak się nie am warunków, to się nie ma, no. Z innych przedmitów zawsze mozna coś wykuć, z wfu nie, nie?

No, ja tak samo XD. Znaczy, z psem nie wychodze moze, ale tak, to wiadomo, no, luz blues XD. Znaczy, no, mówiłam, jak rodziców nie ma. Bo tak, to oj... Ale i tak jhest fajnie, leży sie cały dzień w wyrku, czyta sie, tłumaczy i w ogóle, no XD.

Bądzia

Jupka

Orchidea

A mnie udało się nie chodzić na w-f od... 3 lat :D
Mam zwolnieinie lekaeskie :)
Wcale Ci się Jupka nie dziwię, że nie ciągnie do w-fu :P

Jupka

Ych.

A czemu masz zwolnienie, że się tak brzydko spytam? ;>

dementora

Hhehe, szkoła muzyczna jest pogibana ^^' mny na w-fie w siatkówkę gramy taka plażowa miękką piłką, żeby rąk i palców sobie nie połamać ^^' a móju kumpel, który gra na gitarze, musi mieć długie paznokcie prawej ręki i jak gra to się boi że je sobie połami i to tak śmiesznie wygląda, jak on odbija ^^' jak jakiś pedałek. Polać można.

No, wf jest tylko po to, żeby każdy jednak trochę się ruszał. Ale do sredniej? ophi! mi akurat on podnosi średnią, ale to jest nieważne xD. MAm piatke zawsze, a chciałabym celujący, no bo z w ońcu, kurdczę blade!

e, ale przegibane. Ja jak kieckę założe, to potem jak spodnie włożę (cii :P) to się czuję 2x wygodniej niż zwyklę. Bardzo żadko spódniczkę wkładam. I jak już to krótszą, chociaz nogi mam ohydne, alw się w takiej lepiej czuj. Ale w-f? tylko spodnie.

Jupuś, niech ci źle nie będzie!!! :*

Jezuuu.. jutro trąbka. Trzymać kciuki koło 16 xD.

Coś chciałam, ale zapomniałam Oo No dobra tam.

Demenciak

edit:
Jej, ja nie wiem, jak można w-fu nie lubić. Kocham to, kochamn! MOja ulubiona lekcja. Tak sie odstresowywuję, odprężam, wyzwalam energie... Ah! Szkoda, ze nie kocham na tyle by więcej ćwiczyć na własną sylwetkę :D

Orchidea

Jupka

Ata

Osz ty XD. Też bym tak chciała. Kurde no. Ja też nie chcę na wf chodzić, też mi zaniża średnią (;...

Ej, wiesz co, taką piłką plażową to ja też bym mogła w siatkę grać XD. Bo ja mam cholernie słaby łapy, no, i czasem sie zdarza, ze nie przebiję... jak gramy na połowie sali, to pies to drapał, aż taka słaba nie ejstem, zeby nie przebić, ale jak na całej? Masakra...
Jeszcze jak sie zawsze na tę piłkę naparzają, brr, takim czymś w mordkę dostać, a to się u nas dość często zdarza, to masakra...
Ja ostatnio zasunęłam koleżance w nos, na przykłąd XD. Ojejciu, no, bo kopnęłam oiłkę (w nogę graliśmy... Z facetami jeszcze, urde bele, no...), a ona troche za wysoko poleciała...

Ja lubię spódniczki XD.

Bądzia

Jupka

Ja też nie przebijam, a mam silne ręce. Ych.

Orchidea

Mama też nigdy nie lubiła wfu więc nie było problemu :)
Nie pamiętam co mi napisała, ale to było coś enigmatycznego, bo kobita pytała czemu nie mogę ćwiczyć, więc powiedziałam, że mam problemy z kręgosłupem. Pamiętam że dodoała, że w tym wypadku nie mogę nosić torby (placa nie miałam na sobie od lat) i za każdym razem kiedy zbliżałam się w jej stronę zamieniałąm się z Kasią - ona zakładała moją torbę, a ja jej plecak :) Cała klasa nabrała respektu do mnie i terazjak trzeba wymyślić coś co nie jst do końca uczciwe zawsze mnie w to mieszają

Jupka

Moja mum kochała wf. :\
Wiecie, wysoka, chuda, ze świetną przemianą materii, na wfie tylko skakało się przez kozła i grało w siatkę... Więc to by nie przeszło. No, i teksty; "bez wf w ogóle nie będziesz się ruszać! będziesz beczką, a nie dziewczyną!"... Jakby sama nie widziała, ile ja nerów tracę na wf - ona zresztą też.