Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Lubisz Róż?? |
tak! |
|
7% |
[ 3 ] |
po prostu nienawidzę!!! |
|
33% |
[ 14 ] |
czasami, ale musi być zachowany umiar..... |
|
38% |
[ 16 ] |
tylko elementy....ale i tak niechętnie |
|
21% |
[ 9 ] |
|
Wszystkich Głosów : 42 |
|
Autor |
Wiadomość |
Kusicielka
Charłak
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z lochu na Spinner's End
|
Wysłany: Pon 11:02, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Hej!Moja matka ma 50 lat ,wygląda na 30 i dobrze jej w różowym.
Ja też lubię ten kolor ale bez przesady.
Jedynie jakiś element typu buty albo torebka..No i oczywiście różowa pomadka do ust.
Bez niej nie obejdzie się.A i różowe majteczki czasami ...
W Anglii mężczyzni chodzą w różowych ciuchach i wcale nie są gejami.
I nikt się z nich nie wyśmiewa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gata
Elf
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: from Slash Heaven
|
Wysłany: Pon 20:08, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Różu nie lubię. To chyba ostatnio jakiś szał na ten kolor się zrobił, bo połowa dziewczyn z uczelni zaczęła się ubierać na różowo i na dodatek łączyć go z dwoma kucykami <dreszcze> Dwa lata temu tego nie zauważyłam, ale teraz nie da się już zignorować takiej ilości różowych lal na ulicy. Gwoli wyjaśnień, nie nazywam "różowymi lalami" dziewczyn, które czasem ubiorą sobie bluzkę, buty, czy inny dodatek w tym kolorze, ani nawet panienek, które wystroją się od stóp do głów na różowo raz na jakiś czas. Chodzi mi o dziewczęta, które w ciągu tygodnia można zobaczyć cztery czy pięć razy w różu.
Znam jedną dziewczynę, która bardzo dobrze wygląda w różu, ale czasem już nie mogę na nią patrzeć.
Nie mam nic przeciwko różowym elementom, nie przeszkadza mi różowa bluzeczka, spodnie czy cokolwiek, ale musi być w umiarze.
Ale wiecie co? Moich różowych stringów to bym nie oddała xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett Emerald
Charłak
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:14, 16 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
U mnie po budzie włóczą się takie zagubione dziewczątka w różowych ciuszkach... To co myślę na ich temat nie jest zbyt pochlebne. Ten kolor działa na mnie jak płachta na byka:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eternal Flame
Elf
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 20:19, 16 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Mam kilka różowych bluzek w których dość często chodzę - dwie z nich poprostu mi pasują i nie mam zamiaru ich zmieniać. Wkurza mnie jak panienka od stóop do głowy ubrana jest na różowo... Wtedy to już jest niesmaczne. Ale jak ktoś ma jedną rzecz różową na sobie to co w tym złego? Kolor jak kazdy inny...
Etuś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inari
Mugol
Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd ;}
|
Wysłany: Sob 17:11, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
kiedyś to chodząca masakra ze mnie była
różowe buciki, kurteczka.
aż biło po oczach xP
teraz jak mam próbuje kupić mi coś różowego stanowczo, namiętnie i zdecydowanie protestuję.
do ubierania wolę zielony, pomarańczowy ew. niebieski ;}
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karmelia
Duch
Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica welcome to
|
Wysłany: Czw 17:52, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Mam alergię na różowy ^_^ Akceptuję go tylko w branży spożywczej, a dokładniej - cukierniczej. Różowy tort zjem, ale ubrania w tym kolorze nie ubiorę za żadne skarby ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
escom
Mugol
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:31, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Różowy mnie aż odstrasza... Szczególnie jak idą takie lale, całe na różowo. Fuj aż mnie dreszcze przechodzą. Osobiście nie noszę tego koloru (wszystkie różowe ciuchy wyrzuciłam), nie umiałabym... :P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Elf
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:54, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja róż toleruję tylko w jakiś drobnych dodatkach ewentualnie jako jeden z wielu kolorów na bluzkach (innymi słowy, jeżeli jest go bardzo mało).
Mam alergię na ten kolor, a jak widzę dziewczyny w różowych bluzkach, różowych spodniach itd. to robi mi się gorzej.
Ale cóż, jeżeli im to się podoba, to ich sprawa. Jakoś jest w stanie przeżyć widok takich Barbie. Z trudem, to z trudem, ale daję radę. ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lusiek
Nimfomanka
Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:38, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ja keidys nienawidzilam rozu, ale teraz noszę na sobie ten kolor. i nie mowie o akcentach- nosze rozxowe bluzki, sweterki, bluzeczki, t-shirty...jestem blondynka i ładnie mi w tym kolorze. i chociaz keidys zalozylam akcje POKEMONOM STOP, to teraz potrafie chodzic jak sotatnia sweetowa;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kolorowa
Kappa
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: icognito.
|
Wysłany: Nie 16:04, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
róż?
Ta.
nosze, prawie na codzień.
Bluzki, koszule, majtki, skarpetki, dodatki.
Nie mam nic do tego koloru, bo jest bardzo dziewczęcy... i taki dziecięcy ^^
Jestem brunetką, nie uważam, żeby mi on spejclanie pasował, ale lubię go.
Mam straszne zamiłowanie do stylu... np. Bracket [333bracket.deviantart.com] czy mojej kochanej Mims [pissboy.deviantart.com]
Lubię dziecięce akcenty, słodkie spinki, kolczyki, rózowe gumy do żucia, lizaki...
więc...
jak najbardziej tak ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Olka*
Ningyo
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła rodem
|
Wysłany: Pią 19:45, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie cierpię.. niby, ale jak się tak przyjrzeć to kurxcze.. mam różową koszulę nocną i ee jeden podkoszulek w takim kolorze.. Ale oficjalna wersja-nie cierpię.. Toleruję tylko u dzieci i niektórych dziewczyn w bardzo małych ilościach.. ewentualnie inne odcienie na biżuterii.. a u facetów to już porażka po całości!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoenix
Kappa
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Midgard
|
Wysłany: Pon 16:12, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Generalnie zawsze lubiłam czerwien :) hehe, ale teraz mam plakat z kotkami z elementami różowego i pościel wściekle rózową w ciemnym odcieniu którą kupiłam sobie wczoraj (a musiało to być poswięcenie z mojej strony bo pościel kosztowała 99 zł). Generalnie wściekle różowy ciemny kolor jest o wiele fajniejszy od cukierkowatego różu :) Aha, i kubek mam różowy (to są chyba jakies anomalie w moim życiu xD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elennial
Charłak
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wałcz/Krajenka/Toruń
|
Wysłany: Pią 19:05, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ktoś wie co się stało z DK?
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ata
Vampire Council Member
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...
|
Wysłany: Pon 18:28, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Zmieniają serwer, o ile się nie mylę, taka porzynajmniej była informacja, że będą (;.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thingrodiel
Charłak
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ze schowka na miotły.
|
Wysłany: Czw 22:13, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Wracając do tematu :)
Nie żebym nienawidziła, aczkolwiek zdecydowanie unikam, bo nie przepadam...
Jestem jak najbardziej za, jeśli ktoś dobrze się w tym czuje i dobrze wygląda, a do tego posiada GUST <nie farbuje włosów na różowo, mimo iż już cały zestaw ciuchów ma w tym kolorze>, jest to jak najbardziej kobiecy kolor, chociaż uważam że nie każdemu pasuje.
Osobiście nikt nie zmusiłby mnie do włożenia czegokolwiek, badź zakupu czegokolwiek, z czego miałabym korzystać i z czym obcować na codzień, w różowej barwie.
Dowodem na moje słowa jest karczemna awantura, którą urządziłam rodzicom, kiedy bez konsultacji ze mną wybrali do mojego pokoju farbę w tym kolorze... Ehh.. wywalczyłam jedną ścianę niebieską, a tę farbę wymienili na bladziutki róż <nadal, bo strrraasznie podobał się mamie xD> który wieczorami wpada w fiolet. Dzięki Ci Merlinie, bo nie wytrzymałabym.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Thingrodiel dnia Czw 22:13, 03 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana
Charłak
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:28, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Fuj, nienawidzę rózu!
Nie mam w szafie nic różowego i gdy idę z kimś na zakupy, to ostrzegam, że niczego różowego nie tknę.
Jak na kimś ładnie wygląda, albo po prostu lubi, to niech nosi. Ja nigdy nie posunę się do takiego kroku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pomyLUNA LOVEgood
Kappa
Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z domu
|
Wysłany: Czw 17:35, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mam alergię na róż. Nic więc dziwnego, że od dłuższego czasu nie odrywam hustki od nosa. Nie tylko przez modne w nadszej szkole paskudne, połyskujące różowe kozaki (apeluję do wszystkich dziewcząt, aby na litośc boską nie zakładały takich do granatowych mundurków, białych koszul i spódniczek w szkocką kratę!!! , bo nie zdzierżę).
Mało tego, niedawno pranie robił mój kuzn, który (myślę, że specjalnie) walnął swoje różowe gatki do moich bieluśkich skarpetek. Gatki farbowały, ma się rozumieć. Teraz mam łaciate skarpetki. Albo, co gorsza, całe różowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|