child of y thoughts

lordii

wśród wielu złych omenów zwiastujących koniec świata za najgorszy można uznać ten że jawnie wychodze z moją szeroko pojętą twórczością do ludzi... tu przedstawiam pare moich wierszy i oddaje je pod wasz osąd:)

Choć tam ze mną.
Nic się nie bój.
Ten potwór nie gryzie.
On połyka w całości.

Więc chodź.

Chodź tam ze mną.
Nic się nie bój.
Bo tam nic gorszego niż śmierć
Cię nie spotka.

Więc chodź.

Chodź tam ze mną.
Nic się nie bój.
A nóż ten stwór jest lepszy,
Niż to co masz.

Więc chodź.

Chodź tam ze mną.
Nic się nie bój.
Ten potwór to ja.

***

Obskurny magazyn
Pełen równych rzędów
Glinianych figurek-
Nibyludzi.

Fabryka koszmarów-
Codzienności,
Bladych miejsc,
Przesłodzonych reklamówek-
Nibyżycia.

Zajęcia tak banalne
Co cieszyły-
Podatek od powietrza
Dla maszyny potwora-
Nibyboga.

***

Po ciszy zawsze nastanie hałas,
Hałas nowych czasów i nowego zamieszania.

Hałas, który minie
Gdy się wyrżną wszyscy,
Gdy taśma z nagraniem się skończy.

Bo ktoś przyjdzie mając igłę w ręku
I przebije balon nieporozumień,
Wyrwie z kontaktu kabel głupstw.

Znowu będziemy mieć cisze... Na chwile.
A potem zacznie się znów.

Katie Blackss

Wszystkie mi się podobają. Choć najbardziej pierwszy wiersz. Bardzo ładnie zastosowałaś tu anaforę, która wprowadza w miły nastrój.

W trzecim wierszu najbardziej mi się podobało:
"Hałas, który minie
Gdy się wyrżną wszyscy,
Gdy taśma z nagraniem się skończy."

W drugim wierszu:
Fabryka koszmarów-
Codzienności,
Bladych miejsc,
Przesłodzonych reklamówek-
Nibyżycia.

Ogólnie wszystkie są dobre. Masz dobry styl pisania. Wiersze są ciekawe
Czekam na więcej :)

Pozdrawiam K.