Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nundu
Gejsza
Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: granica między szaleństwem a...
|
Wysłany: Pią 20:48, 04 Sie 2006 Temat postu: Snarry |
|
|
Jedno słowo - Snarry - a twarze yaoistek rozświetlają się dziwnym blaskiem.
Chodzi tu oczywiście o paring stworzony przez dwie osoby - Harry'ego Pottera i Severusa Snape'a.
Związek uczeń - nauczyciel. Często pokazywany jako toksyczny. Często wręcz odwrotnie - jako coś, dzięki czemu bohaterowie dojrzewają w taki czy inny sposób. Zależnie od wyobraźni autorki bądź autora.
Osadzony w realiach szkolnych albo już po zakończeniu Hogwartu przez Harry'ego.
Snape i Potter Junior. Każdy wie, jak to jest w kanonie. Jeden nienawidzi drugiego. Z wzajemnością. Konflikt powstał już pierwszego wieczoru Harry'ego w Hogwarcie. Niczym nieuzasadniona niechęć Mistrza Eliksirów do Złotego Chłopca wyjaśnia się z czasem. Chłopiec, Który Przeżył jest przecież tak podobny do ojca...
Ciekawym problemem w takich opowiadaniach jest sprawa wieku. Wszak Sev jest jakieś 20 lat starszy od Harry'ego. Co wiąże się z innym spojrzeniem na świat, większą wiedzą w wielu różnych kwestiach, mocniej wyrobionym zdaniem na rozmaite tematy, ale także, bardziej przyziemnie, z pewnymi dolegliwościami takiego a nie innego wieku. Wszak siły witalne dwudziestolatka są większe niż czterdziestolatka.
Skoro chodzi o zagadnienia związane z takim a nie innym paringiem, to zawsze też pojawia się sprawa właśnie tej nienawiści, która często, o ironio losu, zbliża do siebie dwóch mężczyzn. Niechęć ta zazwyczaj znienia się w miłość lub pożądanie. Jednak nieraz zostajemy zaskoczeni - staje się ona uczuciem, na którym bazuje ich toksyczy związek.
Ukrywanie się. Czy muszę dużo tu pisać? Jak wiadomo, związki między uczniami a nauczycielami są zakazane. Zatem chowają sie po kątach, dodając tym samym trochę dreszczyku emocji.
Osobiście przepadam za tym paringiem. Mimo tego, iż wyobrażam sobie, jakby wyglądali razem (Snape kanoniczny i Harry też jak najbardziej - zaznaczmy tę ważną kwestię), to jednak nie mogę oprzeć się Profesorowi i jego taktyki wobec Gryfona. Coż, po przeczytaniu Herbacianki i reszty serii oraz lawiny innych opowiadań na ich temat, cóż mi innego pozostaje? Jedynie błaganie o to, byście wy, wielcy tego świata biegli w pisaniu, stworzyli coś nowego, co mogłoby sycić me oczy i umysł.
Nuna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ata
Vampire Council Member
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...
|
Wysłany: Wto 13:53, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Też uwielbiam. Najlepszy yaoistyczny paring. Wprawdzie schematy zaczynają się powielać - konieczność przebywania w jendym miejscu, Snape tak naprawdę uwielbiający Harry'ego, maksujący się tlyko nienawiścią lub na odwrót i tak dalej - ale jeśli się coś lubi, to można czytać o tym samym wiele razy XD.
Postać Severusa - zazwyczaj bawiaca wypowiedziami (ten CIS XD), ale z mroczna przeszłością. Coś, co tygryski lubią może nie najbardziej, ale bardzo :P. I Harry - szybko się denerwujący, mało myślący przed działaniem... Mieszanka wybuchowa XD.
Coś zdecydowanie nie dla osób, które biorą opowiadania zbyt powaznie. Nie dość, ze yaoi, to jeszcze pedofilia, czyż nie (;? No, chyba, że w rzadkich opowiadaniach, gdy Harry już skończył szkołę, ale faktycznie, sprawa wieku jest dość... znacząca.
Najlepsze? Herbacianka, IYAP, Piętaszek (czemu autorka kazała to usunać z internetu? Pfff!). Wszystkie zagraniczne, cóż - z autorek dłuzszych slashy z tą parą znam tylko selen, a do jej opowiadania z dekolwskiego DKZ jakoś nie mogłam sie zmusić. Nie wiem, cos mnie w jej fickach odstręcza.
A więc pozostaje mieć tylko nadzieję, że Lelwani, Los Peciakos, Clio Selene i inne tłumaczki będą dla nas uparcie wyszukiwać dobrych slashy z tą parą (;.
Atuś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejtova
Sky
Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z niebiańskiej plaży
|
Wysłany: Wto 19:18, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
NA początku w ogóle nie lubiłam czytać yaoi. Nie, żebym była jakoś uprzedzona, po prostu mnie do tego nie ciągnęło.
Ale któregoś dnia zajrzałam do Herbacianki. I bęc. Wpadłam. Pewnie gdybym przeczytała jakieś denne opowiadania, na poziomie blogowym, zniechęciałabym się, ale nie po przeczytaniu czegoś takiego! O matko, jak mi się to podoba. :P Właśnie te różnice charakterów, złożoba przeszłość, problemu wieku i pozycji. A już nabardziej ich rozmowy, jeśli są przedstwione taka jak trzeba, oczywiście. Na zewnątrz złośc, wręcz antypatia, wewnątrz gorąca namiętność.
I z par yaoi tę właśnie, z Sevem i Potterem lubię najbardziej, inne ujdą, ale to nie to samo.
Pozdrawiam
Keja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kopcik
Erotomanka
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KRK
|
Wysłany: Nie 20:35, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
*jąka się*
Co tu dużo gadać *__* Mój kochany paring!
Relacja uczęń/ nauczyciel jest jedną z moich ulubionych. Wiek dwudziestu, trzydziestu lat dzielący kochanków (w tym przypadku dwudziestu) Ach..
Snarry był na początku przeze mnie nie lubiany. Jakoś nie mogłam sobie wyobrazić Snape'a i Harry'ego razem, ale potem... och... a po przeczytaniu Herbacianki, czy też "...Prepared" uważam ich za świetny paring i zawsze jak czytam o nich, to och coś mnie z podniecenia ściska w dole brzucha xD Takie mrrrau, że aż się nie da!
Snarry rządzi i tyle <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magdalenka
Elf
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze, niestety.
|
Wysłany: Pon 20:29, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Miałam duże watpliwości co do wypowiedzenia się w tym temacie - nie wiem, czy nie jestem za mała na TAKIE opowiadania :P Ale w końcu to forum dyskusyjne, stwierdziłam, że też chcę pogadać ^^
Zdecydowanie nie biorę opowiadań na poważnie, ale niektóre slashe sa opisane tak realistycznie, że aż się wierzyć nie chce. Lubię fanfiki długie (ale nie za bardzo), kiedy nie można oderwać się od czytania, bo tak chce się wiedzieć, co będzie dalej. Te kryteria na pewno spełniają teksy o parze SS/HP. Po Serii Herbacianej, IYAP i Piętaszku byłam (i jestem!) absolutnie zachwycona tą parą. Nie wiem, co mnie tak do tego ciągnie... Może ta atmosfera tajemnic, sekretów? Może 'zakazany związek'? W zasadzie sama nie wiem. Jest tyle czynników powodujących, że wybrałam akurat takie ff-y... Po przeczytaniu ww. klasyki odniosłam wrażenie, że już nie trafię na nic ciekawego ze Snarrym - miałam do wyboru albo zwielokratniane schematy*, albo kompletnie denne powieści blogowe. Nie pytajcie, co wybrałam ^^ Ale inne opowiadania to już nie TO SAMO - SH mogę czytać kilkaset razy i za kazdym razem coś innego mnie zaskakuje, IYAP nie jest jeszcze do końca przetłumaczone (na oryginał nawet się nie porywam), więc oczekuję na ciąg dalszy z niecierpliwością (to, co jest, tez czytałam już mnóstwo razy). Piętaszek? Na początku kontrowersyjny, może trochę... odrzucający? Potem, stopniowo, zmieniała się moja opinia o tym opowiadaniu, ażeby na końcu uznać je za absolutnie genialne (jak wszystkie dzieła Enahmy).
Ech, zrobiłam offtop. Przepraszam. W skrócie chodziło o to, że te trzy najważniejsze opowiadania SS/HP -Piętaszek, IYAP i SH (zwane przeze mnie Wielką Trójką) - są zupełną klasyką i można je czytać wiele razy, a nigdy się nie znudzą (przynajmiej w moim odczuciu). Piękne *_*
Jedna z moich ulubionych par (z yaoi najnajnajlpesza!).
Powiedziała, co wiedziała
M.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapuzine
Kappa
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z MoOordoOoruU...!
|
Wysłany: Śro 15:51, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tam nie lubię takich paringów yaoistycznych. Poprostu jakoś dziwnie się czuje czytając je, i wtedy kiedy już to zrobię, komentując oceniam styl, i błędy, lub ich brak, bardziej niż samą treść. Poprostu po pierwsze za bardzo się na tym nie znam, bo chyba trzeba mieć jakieś doświadczenia żeby takie opka docenić, po drugie nie interesuje mnie taka treść, pomysł itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karmelia
Duch
Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica welcome to
|
Wysłany: Pią 14:43, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Snarry urzekł mnie w czasie czytania "Herbacianki", potem miałam w łapkach jeszcze kilka bardzo dobrych opowiadaniań z tą parą. Związek oparty na samych niemal przeciwieństwach: Gryfon/ Ślizgon, nastolatek/dojrzały mężczyzna, chaotyczny/ poważny i opanowany... Wątek nienawiści sprawiał, że (tak jak w przypadku DM/HG) autor musiał się nieźle napocić, żeby przedstawić romans w sposób rzeczowy i wiarygodny.
Problem polega na tym, że naprawdę za dużo ludzi już to wałkowało. Wszelkie aspekty i problemy zostały już opisane, więc kiedy teraz widzę "Snarry", to od przewijam ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Elf
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:13, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ten paring lubię, chociaż nie aż tak jak Draco/Harry.
Z klasyki czytałam tylko IYAP. Staram się nie czytać nieskończonych opowiadań (w tym przypadku dopiero po przeczytaniu zauważyłam, że jest nieskończone. Grunt to spostrzegawczość...), dlatego czekam na zakończenie SH. A na "Piętaszka" nie mogę nigdzie natrafić albo nie wiem, gdzie szukać.
Czytałam sporo dobrych slashy z tym paringiem, sporo słabych. Dużą wadą jest to, że często są powielane pewne pomysły i mogą się znudzić.
A co do samej idei połączenia nastolatka z dorosłym nauczycielem. Nie toleruję tego paringu, kiedy Potter ma mniej niż 17 lat. Na siódmym roku nauki jakoś ujdzie, ponieważ większość slashy jest pisana o tym okresie. Chyba najbardziej spodobał mi się "Pocałunek". Dzieje się właśnie na siódmym roku, ale jest takim trochę nieslashowatym slashem ;)
Za to jeżeli akcja dzieje się po ukończeniu szkoły przez Pottera, to mi różnica wieku nie przeszkadza.
Trochę chyba zagmatwałam, ale może ktoś zrozumie.
Kasia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kopcik
Erotomanka
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KRK
|
Wysłany: Wto 18:33, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ten paring jest jednym z moich ulubionych w świecie ficków z Harry'ego Pottera. Ja wprost ubustwiam czytać wszystko, co z nimi związane, a Herbacianka, czy tam Prepared, albo... och moje kochane "Tak samotny beze mnie" sprawiają, że czuję się, jak we własnym świecie. Fiki z tą parą mogłabym czytać latami i nigdy się od nich nie odrywać.
Ten związek uczeń - nauczyciel jest moim ulubionym, zarówno w Potterze, jak i życiu codziennym. To ukrywanie się jest przepełnione taką erotyczną adrenalinką. Myśl, że mogą Cię przyłapać i tak dalej. Po prostu cudeńko (; !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Olka*
Ningyo
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła rodem
|
Wysłany: Wto 20:48, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie przepadam za tym paringiem...
Związek uczeń-mistrz jest już dawno wyczerpany, jak dla mnie ten temacik jest już lekko wyczerpany, powoli robi się nudny...
Chyba w ogóle nie kręcą mnie takie paringi.. po przeczytaniu "Gorącej nocy" z Harrym i Draco (na jednym forum było) byłam z lekka zniesmaczona, szczególnie opisem choroby Ślizgona i opieki Harrego nad nim....
Więcej po nie nie sięgnę..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pomyLUNA LOVEgood
Kappa
Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z domu
|
Wysłany: Sob 9:23, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
A ja nie znoszę wprost tego pairingu. Chyba jedyny, którego po prostu nie mogę przełknąć. Hagrid i Aragog? Niech będzie. Filch i Pani Norris? Dobra, co mi tam. Hermiona i książka? Jak kto uważa. Syriusz i zasłonka? Ależ proszę bardzo. Potter i jego miotła? Nawet do siebie pasują. Ale nigdy mnie nie nakarmicie Snarrym. Walę głową w klawiaturę i liczę do tysiąca, żeby się jakoś uspokoić.
Temat uczeń-mistrz faktycznie już się daaaaawno temu wyczerpał. I nie zapominajmy, drogie forumowiczki, o wielkiej, wielkiej... nienawiści między nimi. Nie sądzę, by miotający się na wspomnienie Jamesa Snape mógł nagle tak berdzo zainteresować się jego pierworodnym. No, nie ma mowy po prostu. No, chyba, że to cud nad Wisłą. Inaczej nic z tego.
*stawia kropkę i idzie pod prysznic, żeby ochłonąć*
edit po dłuuuugim czsie- A wiecie, że już mi tak nie działa na nerwy? Po "Destined year" patrzę na ten pairing dużo przychylniej, aczkioliek nadal wydaje mi się grubymi nićmi szyty...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pomyLUNA LOVEgood dnia Czw 17:39, 31 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|