Hip-Hop

Oprah Carwyn

HipHop? Dziękuję, prowadzę.
Mówiac krótko - HipHop to nie jest muzyka. Nie dla mnie. Silenie się na rymy, teksty w stylu "Moje podwórko! Yo!" i dziwny rytm - nie, dziękuję.
Ale nie zgodze się z tym, że nie da się przy tym tańczyć, o nie! Bo fikam przy tym, fikam i nafikać się nie mogę, choc do tanca inną muzykę preferuję.

Karmelia

Kiedy hip-hop dopiero w naszym kraju raczkował, naprawdę było na czym ucho zawiesić. Nie mówię nawet o tym, że teksty Liroya miały jeszcze jakąś wartość - wtedy grał przecież Kaliber 44, Paktofonika pracowała nad "Kinematografią"... Obecnie, kiedy K44 nie istnieje, PFK nagrywa rzeczy raczej cienkie, a Liroy kręci pornosy, na uwagę zasługuje według mnie tylko Łona.

mameluc10

To posłuchajcie O.S.T.R-a koleś ma naprawde bardzo dużo do powiedzenia a w dodatku daje to wszystko naprawde na [bluzg] bicie... Jest na polskiej scenie 7 lat i wydał 7 albumów... Ostatni "7" jest według mnie najlepszą płytą na polskim rynku 2006.

Gothik

Ci którzy śpiewają, przepraszam rapują uważają się za wielkich ziomali. Niektóre piosenki są poprostu idiotyczne. A teledyski przesiąknięte są sexem. To istny obłęd.

mameluc10

Gothik - posłuchaj O.S.T.R-a to jest człowiek artysa... wiesz ty tak myslisz bo naogladałeś sie w tV hip-hopolo tych wszystkich mezo liberów ascetocholix to jest chłam... Pasłuchaj kalibra Paktofoniki Pezeta, Abradaba. Molesty to zmienisz poglad wsłuchaj sie w ich texty...

Kasia

Kiedyś nawet lubiłam hip-hop, ale tylko te piosenki, w których co drugie słowo nie potrzebowało być cenzurowane. ;)
Teraz gust muzyczny mi się zmienił. Jednak jest kilka piosenek hip-hopowych, które mi się podobają.

A co do spodni do kolan... Ostatnio w szkole widzałam chłopaka w takowych. I w pierwszej chwili pomyślałam, że chłopak jest w sukience. xD

Kasia

*Olka*

Konsekwentnie mówię- kocham muzykę, ale dla mnie hip-hop to nie muzyka...wybaczcie, ale będę okrutna... "5 pasek w dresie, specyficzni kolesie, ich karki są szersze niż opony w bm-kach, ich kobiety już nie kłaniają się bogą, na wysokich obcasach nie mogą tańczyć pogo" tak ja widzę to hip-hopowe towarzystwo.
To już nie jest prawdziwa ideologia hip-hopu, to już nie są blokersi z biednych dzielnic, tylko nadziani kolesie, którzy szukają kolejnej panienki i imprezy. Tak mi się kojarzy to środowisko i "muzyka".

Amanda

Kiedyś miała podobne podejście jak wy ale z czasem (tak kiedy się człowiekowi nieco doroslo) wyjęłam z szafy zakurzoną i starą jak nie wiem co składankę z hip hopem. Owszem bardziej, zdecydowanie bardziej przepadam za angielskim rapem ale w polskim hip hopie również da się dopatrzeć kilku całkiem dobrze napisanych piosenek, bez góry wulgaryzmów, za to niezwykle trafnie określają rzeczywistość. Najbardziej trywialny przykład Karamba i jego "Ile kosztujesz". Takie niby nic ale jak się zastanowić dobrze podsumowuje kobiety. Facet z kasą kupi każdą a kiedy kasa się kończy kobieta odsyła faceta. Stara prawda.
Jeśli chodzi o przeklęństwa, czasem odnoszę wrażenie, że więcej ich na ulicy niż w muzyce. Poza tym nie każda piosenka musi być przepełniona wulgaryzmami, naprawdę. Wystarczy dobrze poszukać. Zakochała się w wielu piosenkach Verby gdzie bluzgania prawie nie ma. Do tej pory lubię niektóre piosenki Peji w remixsie z kimś tam.
Rzeczywiście trzeba przyznać, że do hip hopu się nie tańczy. W sumie to co z tego? Nie do każdej muzyki trzeba od razu tańczyć. Do tańczenia jest techno, dance. Ja osobiście słucham hip hopu w domu albo w autobusach na mp3.

Pozdrawiam
Am

Ata

Penwie, ze nie trzeba tańczyć. Tylko dlaczego w takim razie puszcza się to na dyskotekach ^^?
Znaczy, okej, dawno się z tym nie spotkałam, ale w sumie ja rzadko na dyskoteki chodzę (;. W podstawówce chodizłam zawsze, to wtedy to masakra po prostu była.

No, okej, zdarza się, ze trafnie określają rzeczywistość, tlyko... Po co? Takie to dołujące. W innych stylach zdarzają sie piosenki i dołujące, i normalne, w hip-hopie większosć jest pesymistyczna. Zgadzam sie, ze nasza polska rzeczywistość nie jest zbyt atrakcyjna, ale bez przesady...

Ja tam dalej sie do hiphopu nie przekonałam. Chociaż nie, no, muze przyznać, ze jak usłyszę coś w vivie, to nie musze od razu przełączyc, bo "aaaa, hip-hop!". Ostatnio np. "Badź sobą" mi się spodobało, względnie humorystyczne jest (;.

Atuś

korniszonek_asial

Osobiście nawet lubię hip-hop. Oczywiście nie wszystkich wykonawców - tylko wybrane. Do tego za bardzo tańczyć się nie da, no chyba że ktoś BARDZO się uprze ;] U nas w gimnazjum nie puszczają hip-hopu na dyskotekach, ale za to puszczają techno. I do tego to ja jakoś nie potrafię tańczyć... albo techno złe, albo ja nie taka ;] No ale wracając do hh to jak niektórzy wspominali są piosenki, które mają sens i właśnie je lubię słuchać. Nie powinniśmy oceniać wszystkich hiphopowców na podstawie jednego usłyszanego utworu, bo nie wszystkie są takie.

Pozdrawiam,
korniszonek