Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Delf
Elf
Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:31, 29 Lip 2006 Temat postu: Szalone życie Rudolfa |
|
|
Czy ktoś z was czytał Szalone życie ,,Rudolfa"?
Jeśli tak, to czy podobała wam się ta ksiażka?
Moim osobistym zdaniem była naprawdę swietna. Przeczytałam wszystkie cztery części, każdą w jedną dobę, co jest nielada wyczynem dla mnie.
Czekam na wasze opinie.
Pozdrawiam
Delf
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
nundu
Gejsza
Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: granica między szaleństwem a...
|
Wysłany: Sob 23:20, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Czytałam pierwszą część. Skończyłam ją tylko dlatego, że z reguły, jeśli książka nie jest bardzo nudna czy też szmirowata, to czytam ją do końca. Z wyjątkiem trakich sytuacji, kiedy niestety nie jestem w stanie zgłębić jej całej treści z racji braku czasu i po odłożeniu przepada ona w odmętach historii tygodnia poprzedniego.
"Szalone życie R." nie podobało mi się. Było takie... obleśne, szczerze powiedziawszy. Jego wywody na temat aparatu ortodontycznego, swojego stanu cery i innych takich rzeczy... Może mam zbyt wyrazistą wyobraźnię na takie sytuacje. Po prostu widziałam go, jakby stał pół metra ode mnie. I czułam jego oodech na sobie.
Właściwie jedynym plusem w tej książce nie był pies, co sie zwykle zdarza, ale ten gościu, co to się zalecał do babci Rudolfa.
Widziałam gdzieś u nas jeszcze kontynuację tego, ale nawet nie mam zamiaru po nią sięgać. Nie mój typ humoru i stylu.
Nuna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wuka
Elf
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:05, 14 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Książkę przeczytałam, ale nie byłam nią zachwycona.
Nie mój typ humoru, to było obleśnie i co tu kryć - typowe. Pełno teraz powstaje książek o nastolatku, szurniętej rodzinie i wszystkie mają na celu rozbawiać. Każda jest taka sama i do tej pory zadna z nich nie zmusiła mnie do uśmiechu (oprócz dynastii Miziołów).
Przeczytałam jedną część, po dalsze nie sięgam.
Książeczki oryginalne jak barszcz w Wigilię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rochelle
Kappa
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorze Zachodnie
|
Wysłany: Nie 17:02, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Czytałam. I podobało mi się. Nie byłam cudownie zachwycona i nie piałam z radości do księżyca, ale... uśmiałam się. Podobała mi się pierwsza część, reszty nie czytałam - nie mam dostępu. A specjalnie uganiać sie za tym nie będę, bo aż tak cudne nie jest.
Przyczytałam na jedym wdechu. Szybko, bezboleśnie, czasem spazmy śmiechu były. Książka idealna do poduchy, lub na długie jesienne wieczory. Taka nie wymagająca myślenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karmelia
Duch
Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica welcome to
|
Wysłany: Pon 20:01, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Rudolfa podrzuciła mi moja mama, z myślą, że to spodoba się mojemu bratu. Spodobało się wszystkim xD Trzeba było komitet kolejkowy zakładać :D I przez kilka w salonie co chwila wybuchał śmiech ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|