Przeminęło z wiatrem

Kejtova

Czytaliście?
Ja tę książkę wzięłam do poczytania dla odprężenia, nie chciało mi się czytać 'Potopu' ani 'Pana Tadeusza', więc w domowej bibliteczce wynalazłam to dzieło :P

I muszę przyznać, że losy Scarlet O'Hary zainteresowały mnie i niespodziewanie wciągnęły. Z opisu przypomina mi trochę taką Mary Sue potterową i może dlatego stanowi doskonałą lekturę dla odprężenia. Jednak wiele zdarzeń tamopisywanych jest tak realnych, jakbśmy naprawdę uczestniczyli w wojnie sesesyjnej i jej okropnościach. Ale jest ktoś, kto sobie radzi z tym ciezarem i jest to właśnie Kate Scarlet. ;) Jestem juz na 40 rozdziale i gdyby nie to, że mam oboawiązki i też muszę soać pochłonęłabym to w jeden dzeń. Już dziś przeczytałam ponad 1/4 całej powieści, a porównując z początkowymi kilkunastoma stronami do poduszki to dużo. ;)

Mam nadzieję, że jest tu ktoś jeszcze, kto miał okazję przeczytać 'Przeminęło z wiatrem'.

Keja

Ruby

Ja to przeczytałam tamtego lata, wszystkie 3 tomy pochłonęłam chyba w tydzień. Pożyczyłam sobie od babci, bo akurat nie miałam nic do czytania, czytam, czytam.... aż mnie tak wciągnęło, że łaziłam po domu z nosem w książce :D. Filmu nie widziałam, chociaż podobno był bardzo fajny. Gdy znów się dorwię do ,,Przeminęło....", to chyba w parę godzin przeczytam xD

R.

Lusiek

swietna ksiazka:D naprawde, abrdzo mi sie spdoobawął. czytałam na ferie rok temu, pozyczylam od przyjaciołki. Dalszych losów Scarlett nie czytałam, gdyz jakos nie kreci mnie to, co dopisała Alexandra Ripley[czy jaj jej tam]- ogladałam za to film:D

nibvy romans, ale jednak z klasą. i niech sie ludzie smieja- ja z chęcia kiedys przeczytam po raz drugi! Mimo nudnego wstepu wkrecilam sie jak dzika;)

Wuka

Romans. Nie przepadam za romansami, ale ten akurat czytał mi się dość szybko i łatwo. I w ogóle nie przeszkadzało mi to, że książka w sumie była pisana dość dawno.

Bardzo mi się podobało zachowanie Scarlet w chwilach, kiedy nie miała nic. Mogła czekać na śmierć, a on walczyła cudowne.
No i nie powiem, śmiałam sie kiedy ta jej nierozgarnięta poszła pod burdel, żeby z niego Retta wywołać i darła się na całą ulicę.

Wciągające jak nie wiem. Jeśli ktoś zaczyna to powienien mieć najbilższe godziny wolne.

Arvena · Wysłany: Czw 9:40, 27 Mar 2008 Temat postu:

Książka bardzo wciągająca, ale... ciężka i przygnębiająca...
Zsdecydowanie bardzie podobał mi się film. Naprawdę warto obejrzeć :) .