Cyfrowa Twierdza

Kejtova

Kolejna z książek Dana Browna, które przeczytałam [w kolejności to jednak ona była napisana jako pierwsza] ze sporym entuzjazmem. Mam nadzieję, że są tu tacy, którzy także mieli okazję poznać tajemnicę Cyfrowej Twierdzy. ;]

Na początku zaznaczam, że nie podoba mi się monoschematyczność, którą bardzo zauważyć u tego autora. 'Kod Leonarda da Vinci', 'Anioły i demony', a także 'Cyfrowa twierdza' są napisane w ten sam sposób. Cała akcja rozgrywa się w ciągu jednego dnia, wpleciony wątek miłosny głównych bohaterów, ktoś zły, kto knuje za plecami, ktoś dobry, który moze mieć pecha.

Ale 'Cyfrowa...' bardzo mi się spodobała. Trzeba prznać, że Brown jest świetny w budowaniu tajemniczej atmosfery, pełnej niejasności i ludzkich niedomówień. A te zagadki? To też facet potrafi, zawsze na koniec okazuje się, że nie trzeba było tak daleko latać myślalami, by rozwiązywać kolejne łamigłówki.

A Wy co o tym sądzicie?

Keja

Ata

O, jejuś, keidy ja to czytałam ^^... Ale powiedzmy, ze coś pamietam. To to z tym łamaniem kodów, prawda?

Noooo, więc. Faktycznie, straszne jest to, ze wszystko jest napisane według jednego schematu. Ale, z drugiej strony, jak jest jakiś dobry schemat, to czemu nie wuykorzystać go parę razy ^^? Z tym, ze u Browna to strasznie daje po oczach, ale no.

Ale, mimo wszystko, ciekawe. Do poczytania, w każsym razie.

Atuś

Orchidea

Brown ma świetny sposób pisania i jego książki są łatwo przyswajalne ;)
Rzeczywiście, trochę schematyczna (znasz jedną - znasz wszystkie), ale mimo wszystko czytałam z przyjemnością. Myślę że była mniej przewidywalna niż 'Kod..'.

I końcowka mnie zaskoczyła. A tego się nie spodziewalam... ;)

Ruby · Wysłany: Nie 16:24, 11 Mar 2007 Temat postu:

Dosyć dawno czytałam tą książkę, ale pamiętam ;) . Faktycznie, te książki są bardzo... podobne do siebie. Ale końcówka mnie zaskoczyła. Jak zresztą we wszystkich książkach Browna.

Ruby

Lusiek

Tak, cyfrowa jest fajna Ksiazka. O ile kod jest szmirowaty, o tyle cyfrowa czytałam z prawdziwa, czytelnicza przyjemnością. Dobrze zbudowana atmosfera, dobrze zbudowane postacie....Polecam!

Mnie tez zaskoczyla koncowka;)

Karmelia

Ze wszystkich przeczytanych do tej pory książek Browna Twierdzę lubię najbardziej. Bardziej podobają mi się bohaterowie (np. to, że wątek miłosny juz jest i nie ma takiego szmirowatego motywu z rozwojem wątku między bohaterem głównym a główną bohaterką, która jest oczywiście atrakcyjna jak cholera;p), bardziej podoba mi się rozbicie fabuły na kilka części (niby wszędzie tak jest, ale w Twierdzy jakby bardziej ^^), a przede wszystkim wokół Twierdzy nie robi się takiego dzikiego szumu medialnego ;)