Ulubiona część

Ata · Wysłany: Śro 15:03, 08 Mar 2006 Temat postu: Ulubiona część

Skoro zrobił sie z tego dział do rozmowy o wszystkich książkach...

Która część podobała wam sie najbardziej? Którą przedkładacie ponad inne?

Ja chyba najbardziej lubię HPiZF. Raz, że najdłuższe (:P), dwa, że ciekawe, trzy, ze doroślejsze niż inne, ale bez wciskania dorosłosci na siłę. Oczywiście, w swoich pozostałych częściach też mam ulubione fragmenty - zwłaszzcza w szóstce i czwórce, one są dla mnie ex eaquo na drugim miejscu - ale piąta jednak chyba jest najlepsza.

Najmniej lubie drugą. To przyjęcie w rocznicę smeirci jest dla mnie najnudniejszym momentem, zawsze omijałam. Zaraz potem pierwszą - też dość nudna i dziecinna. No, a HPiWA tak pośrodku :P...

Aciak

Kejtova · Wysłany: Śro 17:49, 08 Mar 2006 Temat postu:

Mi też chyba się piątka najbardziej podobała, głównie dlatego, że jest najdłuższa. Ale także sytuacje, wydarzenia, postacie są tam dla mnie najlepsze. Bo dorastają, ale nie jest to tak sztucznie przedstawione jak w szóstej części. No i jest więcej Syriusza, to ciekawa postać.
Później chyba jest czwórka i szóstka na drugim miejscu.
Następnie 3, może dlatego, że to jedyna część w której nie ma walki z Voldemortem/ nie ma Śmierciożerców.
Pod koniec jest jedynka, a już na samiuśkim końcu jest Komnata Tajemnic. Druga część juz mi się mniej podobała od jedynki, była jakaś dziwna...

Pozdrawiam
Kej P.

Tak samo, jak u mnie XD!
Widac, ześ moja córa :P.

Cornelia Cole · Wysłany: Śro 21:44, 08 Mar 2006 Temat postu:

Hmmm...
Ja uwazam, ze najlepiej napisana jest trojka. Fabula jest przede wszystkim najspojniejsza, najbardziej dopracowana... Podoba mi sie styl i rozwiazania wymyslone przez Rowling. Nie mam tam wciskanej, wydumanej doroslosci, kiepskich scen milosnych (zaczyna sie od 4), przewyzsza zlozonoscia 1 i 2...
Unika wiekszej schematycznosci, ktora mozna zauwazyc potem.

A co do tresci - sama nie wiem. Ostatnio w ogole jakos mi przeszedl ciag na HP:P

Nel

Padma Patil · Wysłany: Pią 19:09, 24 Mar 2006 Temat postu:

Najbardziej podoba mi sie książka "HP i Więzień Azkabanu" jest bardzo fajna i różni sie fabułą od pozostałych tomów, przede wszystkim nie ma tam Voldemorta i jego zwolenników, bo w każdej innej części występują. Lubie też piątą część, duzo sie w niej dzieje i jest zabawna, dzięki Wesleyom, ale nie zarzuce, że wszystkie sa mniej ciekawe, kazda ma swoje wady i zalety.

madlen · Wysłany: Pią 21:10, 24 Mar 2006 Temat postu:

Trójka... bo pojawiają się Huncwoci, sporo się dowiadujemy i naprawdę zaczyna być ciekawie - uwielbiam niektóre sceny.
Piątka też była fajna, ale chyba głównie dlatego, ze taka długo. Ogólnie jedneak najbardziej lubię WA. Głównie właśnie dzięki wprowadzeniu Huncwotów, miejscami mnie zaskakiwała... w dodatku to było pierwsze HP jakie przeczytałam.

Alveaner

O tak, mi też się trójka najbardziej podobała.. może dlatego, że Syriusz to moja ulubiona postać..

Nicola Morgan · Gość

Oczywiście trzecia część. Nie wiem dlaczego, ale może dlatego, że pierwsze trzy wydawały się być napisane 'od serca' pozostałe to tylko dla kasy, na przymus. Tak mi się to widzi.
Zakon Feniksa nie wnosił nic, oprócz tego jak-my-to-nienawidzimy-Umbridge, a Książę Półkrwi tak beznadziejnie naciągany, że na śmiech się zbiera, te całe horkruksy, połączenie Ginny i Pottera - po prostu wielka klapa.
Pozostaje przy Więżniu Azkabanu, bo mroczny, bo Syriusz i Snape, bo Lupin.

Gata

Zdecydowanie trzecia część. Głównie za Lupina i Severusa. Brak końcowej walki z Harry'ego z Voldemortem, co uważam za wielką zaletę.
Był czas, że to piąta część była moją ulubioną. Nie da się uryć, że jest ona wspaniałą konkurenją dla Więźnia Azkabanu. Lubię ją, ponieważ jest odrobinę "mocniejsza" niż poprzednio napisane części, więcej się dowiadujemy, pojawia się dużo nowych postaci.

Za to szósta nie przypadła mi do gustu. Co mi się podobało, to przedstawienie przeszłości Toma. I tyle.
A już najmniej lubię Czarę Ognia. Coś nudnawa mi się wydała i kiedy już ją czytam, to wybieram tylko ciekawsze dla mnie fragmenty.

Melodie

A Ja szaleję za trójką... głownie dlatego, że można wiele dowiedzieć się o huncwotach jak i dlatego iż Harry ma jednak wtedy jakieś oparcie. W Syriuszu. Pod koniec dostaje kogoś z kim chce wiązać swoją przyszłość, kogoś NORMALNEGO do rodzinki. A to, że Syriusz umiera w piątce.... no cóż.

Cleo Sunday

Ja Najbardziej lubie 5 i 6 5 bo fanjnie Umbridge w konia robili z GD i gdyby nie przyjacióła Cho dalej byla by Gwardia Dumbledora a 6 bo Harry dowiedział sie jak można zabić Voldemorta 4 i 3 była taka sobie a o 1 i 2 nie wspomne ciekawa jaka bedzie 7 część napewno najbardziej ciekawa bo wypełni sie przepowiednia o której poweidział Dumbledore Harry'emu w 5 części niom to tyle

Alveaner

Ależ długie to zdanie, Cleo xD

Mi się szósta częśćnie podobała zupełnie - jak to już gdzieś zresztą napisałam. Piąta była dobra, Rowling stworzyła kolejny ciekawy charakter - Umbridge.
Natomiast czwarta też była 'średnia'. Nie wiem właściwie czemu, ale nie przypadł mi do gustu ten caly Turniej Trójmagiczny, a już z pewnością nie podobał mi się pomysł zabicia Cedrica.

Taka już jestem, że nie lubię, gdy postacie umierają - najchętniej widziałabym wszystkich żywych i w najlepszym zdrowiu. Wcale też nie uśmiechają mi się hipotezy, że Harry ma umrzeć w ostatnim tomie - jestem zdecydowanie za happy endem - w końcu dobro powinno zwyciężyć, prawda?

Wracając do tematu, części pierwsza i druga były również dobre - może i dlatego, że pisała je Rowling (a zwłaszcza pierwszą), gdy jeszcze nie była tak sławna i bogata.

Trzecia jest zdecydowanie najlepsza - dopiero w niej, według mnie, Rowling ukazała swój kunszt pisarski.

Alv.

Issa

Moją ulubioną częścią jest Zakon Feniksa. Za dużo humoru, za akcję, za świetne postacie (prawdziwy Moody, Tonks), za drzewo genealogiczne Blacków, Grimmauld Place 12, szpital, oklumencję, najgorsze wspomnie Snape'a i wiele, wiele innych rzeczy. Tę książkę przeczytałam największą ilość razy, często do niej wracam, żeby chociażby przeczytać ulubione scenki.

Ann

Kurczę, zawsze mi się podobała trójka, ale teraz przyszła pora na czwórkę, ale też polubiłam przed ostatnią część za historię matki Voldemorta - naprawdę wzruszająca. Poryczałam się, kiedy czytałam, jak ją traktują... A czwórka za cudowne przedstawienie narodzin Voldemorta. Mi się tam spodobało, ale jednak wygrywa szósta część :)
Pzdr,
Dalla

Arvena

moją ulubioną częścią przez długi czas była trzecia część, bo tam Harry dowiaduje się czegos więcej o swoim ojcu.....szósta część...bo tam sie tyle dowiaduje o Voldemorcie i wogóle....jest po prostu najlepsza :)

Arv

Scarlett Emerald

To tylko moje osobiste zdanie więc mam nadzieję, że nikogo nie urazi ;)
1 część jest całkiem całkiem ale akcja dopiero się rokręca
2 - jest chyba moją ulubioną, wszystkie wątki kończą się szczęśliwie i z dużą dozą poczucia humoru
3- lubię ją za Syriusza i Remusa, duże wrażenie robią na mie dementorzy
4- Harry jak dla mnie popełna aż zbyt dużo dziecinnych błędów i wpadek, ale cała prawie kryminalna historia jest mi w stanie to wynagrodzić
5- trochę rozśmieszyła mnie scena w Ministerstwie. Wyszła trochę sztucznie. Nie mogę też zrozumieć sposobu śmierci Syriusza. Przed zaklęciem mógł właściwie się uchylić więc nie wiadomo czy oberwał. Zginął wpadając za zasłonę
6- dla mnie osobiście całkowitym przegięciem jest to, ze na co drugiej stronie spotykamy się z jakimis romansami. Wydaje mi sie też, ze wątek koncowy przedmoitów, w których umieszczona jest dusza Voldemorta był za krótki. Zeby wszystko zmiesciło się w siódmym tomie to akcja będzie musiała być bardzo szybka. Możliwe, ze nawet zbyt szybka.

Karmelia

Muszę się zgodzić z AtĄ... Ja też najbardziej lubię Zakon.
1) najdłuższy
2) jest Lupin, Tonks i Syriusz - w ilościach zadowalających.
3) jest Grimmauld Place 12
4) są nieśmiałki *^^*
5) z "Zakonu" pochodzi większość moich ulubionych scen: kłótnia Syra z Sevim, oklumencja, myślodsiewnia i to, jak się Snape mści *_*
6) last not least - jest duuuużo Minerwy ^_____^ "Czy jesteś pewna, Dolores, że nie chcesz cukierka od kaszlu?" :D

Gothik

Mam tylko dwie ulubione części Pottera. Bardzo lubię Więźnia Azkabanu, a wręcz uwielbiam Księcia Półkrwi, ponieważ w szóstej części dzieje się najwięcej.