HP6 - nowe informacje

Ata

Ja też moglam wyjść wcześniej - tak to mnie i Arv wszystkie konkursy ominęły i w ogóle... Nie dostałyśmy czarnych baloników, buu xD. Ale jak stałyśmy w tej kolejce, to normalnie takie schizy szły, że masakra xD...

Eh, i co, kochane, przeczytane :P?
Ja skończyłam dosłownie kwadrans temu. Chciałam przeczytać w nocy, ale jak literki mi się zaczeły mienić o trzeciej, to stwierdziąłm, ze zasnę. O ósmej się obudziłam i w sumie nawet nie wstawałam xD.

Atuś

nundu

Siedzę na połowie i może dziś skończę. Cholera, czwarty raz mi się czytać nie chce XD

I tak najbardziej interesują mnie te nazwy zielska itp. XD

A ja jeszcze musiałam z 10 min. marznąć. Ale dobrze w sumie, bo znajomy się przypałętał i w zasadzie robiliśmy w księgarni furorę XD

Nuna

Ata

No, ja się zdziwiłam, że aż tak dużo znajomych tam spotkałam! Parę osób ze szkoły, jedna inna znajoma... Masakra XD. Nie wiedziałam, ze mam tyle potterofanów wokół XD.

To u ciebie o któej się te całe obchody zaczęły? U mnie o 23... 40 minut za późno byłam, uh.

Atuś

nundu

Zaczęło się o 23, o 24 sprzedawali, a księgarnia otwarta była do 1. Ale i tak wszyscy sie zmyli jakieś 10 po 12 XD

Tzn. dostalismy książki i heja.

Ale u nas było z 20 osób, wliczając w to rodziców. Z najstarszej młodzieży byłam chyba tylko ja i Łukasz XD
I właśnie dlatego robiliśmy furorę XD I szukaliśmy za regałem Aragoga, i komentowaliśmy wielkość kominka... XD

Nuna

Ata

20 osób? Zazdroszczę. U nas było 50 co najmniej.

A otwarta podobno była do 1.30, ale ja też się zmyłam 10 po dwunastej xD...
Umie się wpychać w kolejkę :P. Znaczy, nie, no, zapraszali do drugiej kasy, a jkos nikt nie chciał iść. To ja i Arv poszłyśmy, co nam tam xD.

Ale normalnie masakra xD. Bo tam cały czas z głosników leciała drufga część w wykonaniu Fronczewskiego. I my naszymi genialnymi różdżkami chciałyśmy to zaczarować, żeby sie zamknęło xD.
Albo krzyczałysmy w stronę zgaszonych lamp "Lumos" XD.
Albo jak szła pani z ksiażkami to elciały teksty "Dobra, tylko bez orgazmu" XD...

Atuś

nundu

Tia, a my sobie grzecznie staneliśmy nie w ogonku, ale z drugiej strony kasy i co chwila szeptaliśmy: "Ale nam proszę zostawić plakaty, pamiętasz, Gosiu? (facetka z 30 lat, dwójka dzieci XD)"
No, i dostaliśmy ksiazki jako drudzy XD Nie ma jak siła przekonywania...

Jeszcze chcieliśmy wypróbować wiszącego Nimbusa 2005 i pytaliśmy się, czy są nowsze modele. Potem dopadłam się do karteczek do segregatora Witch (moja siostrzyczka zbiera XD), próbowałam spojrzeniem zniszczyć wszystkie pająki, mało Michał (syn Goski) 2 razy nie zbił witrzyny, ja balonem co chwila o lampę zachaczałam...

Oj, działo się, działo...

Nuna