Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ann
Wojownik Światła
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z skądś na pewno.
|
Wysłany: Sob 10:02, 05 Sie 2006 Temat postu: [Z]Zielarstwo |
|
|
Z dedykacją dla Lanvina :*
I dla Kitki - za korektę.
…Od zawsze lubił przyrodę.
Wielbił każdy kwiat. Kochał zielone, żywe łąki, czyste powietrze i spokój. Spokój, który dawała mu natura.
Kiedy był mały bawił się w ogrodnika. Sadził na podwórku przeróżne gatunki kwiatów i ziół, a kiedy wyrastały czuł się dumny.
Neville Longbottom był najlepszy właśnie z zielarstwa. W głębi serca cieszył się z tego niezmiernie, bo zawsze wydawało mu się, że jest jedną, wielką ciapą. A zresztą... jak mógł uważać inaczej, gdy ani nauczyciele, ani nikt z rodziny nigdy w niego nie wierzył?
***
Neville był z siebie dumny. Dostał pięćdziesiąt punktów dla Gryffindoru za szczególne osiągnięcia w dziedzinie zielarstwa. Koledzy, po raz pierwszy, uznali go za godnego bycia Gryfonem. Miał naprawdę dobry humor i poczuł się doceniony.
Choć raz w życiu.
***
Neville płakał. Płakał tak, jak to robią tylko małe dzieci. Tragedia dotknęła go najbardziej. Jej szpony wyrwały mu serce, które należało tylko do jednej osoby.
Do jego babci.
Zżył się z nią. Była surowa, ale miał tylko ją. Kochał babcię najbardziej na świecie. Pamiętał, że kiedy był mały, kiedy się bał koszmarów, to zawsze biegł do niej i spał w jej sypialni.
Dlaczego to zawsze musi się przytrafiać mi?
Nawet Harry Potter nie ma takiego okropnego życia.
***
Poczuł dziwnie mrowienie w żołądku. Na całym ciele, kiedy ją zobaczył. Wiedział, że to jest to. Wiedział, że to jest ta chwila, na którą czekał od początku. Od początku, kiedy zobaczył cały świat swoimi oczami.
I ją.
Lunę Lovegood, która miała na sobie zieloną-czerwoną sukienkę, swój ukochany naszyjnik, kolczyki-wiśniówki i Żonglera. Była wesoła, jak zawsze. I przy okazji łapała motyle do swojej kolekcji. I dobrze, że panowała przy tym dobra pogoda, bo deszcz by całą atmosferę zniszczył, a Luna nigdy nie lubiła deszczu, gdyż przypominał jej mamę. Pogrzeb mamy. Zagościł wtedy deszcz. Zresztą on też nigdy nie lubił deszczu.
Na sam koniec tej randki stwierdził, że znowu poznał anioła o złotych włosach i złotym sercu…
***
Czuł się, jakby cały świat wyparował, albo jakaś jego część. Ta część, która należała do niego. Chciał uciec, jak najdalej stąd. Najlepiej do babci, by znów się przytulić i powiedzieć słowo „kocham”.
A może lepiej odlecieć? Do Luny?
Ale po co? I tak nadzieja zgasła, jak świeczka w jego pokoju.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ann dnia Sob 14:07, 05 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ata
Vampire Council Member
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...
|
Wysłany: Sob 14:00, 05 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Cóż... O fickach tej długości mówi się zwykle jak o "kwitach z pralni". To jest a krótkie nawet jak na miniaturkę, bardzoej przypomina pod tym względem Drabble, ale z kolei Drabble są dużo bardziej specyficzne...
No, dobra. Może i ma długość miniaturki. Ale... Jakby było więcej, to bym sie ucieszyła (;.
Braki paru przecinków, raz zły szyk, niepotrzebny znak "<". Ale nie chce mi się wypisywać :P. *rozleniwiona po gołąbkach*
Może i jestem głupia, ale nie zrozumiałam końcówki. No.
I nie wiem, po co byuł ten fragment o zielarstwie. Ani co ma do tego wszystkiego tytuł.
Nie, no, przepraszam, ale ten fick mi się nie podoba. Może to nie dla mnie, maluczkiej, może po prostu nie rozumiem, ale - nie podoba mi się.
Atuś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|