Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirtel
Charłak
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kyoto
|
Wysłany: Sob 10:15, 22 Kwi 2006 Temat postu: Dwójka |
|
|
Moje tusi musi. Mój Oliverek, tylko mój!<tuli do siebie>. Pierwsza poważniejsza cześć z serii "Dwójka". Będa następne. Chyba...
Przegrana
„- Gdzie jest Wood? - zapytał Harry, który nagle zdał sobie sprawę, że kapitana tutaj nie ma.
- Wciąż pod prysznicem - odpowiedział Fred. - Chyba chce się utopić.”
HPiWA strona 191
- Oliver?
Szum wody ustał. Weszła głębiej do szatni rozglądając się niepewnie. Na ścianach wisiały portrety byłych i obecnych zawodników. Na jednej z nich, przeciwległej do tej, na której wisiały szafki, był wielki napis „Najlepsi”. Pod mniejszym napisem „Obrońcy” wisiało zdjęcie Olivera okrążającego bramki i jego podpis. Obok były jeszcze inne nazwiska i inne zdjęcia.
- Liv? Co ty tutaj robisz? – odwróciła się szybko. Po drugiej stronie, w drzwiach prowadzących do męskiej łazienki stał Wood.
- Angelina mi powiedziała, że siedzisz w szatni – usiadła na jednej z ławek – Powiedziała też, że nie jesteś w najlepszej formie.
- W nienajlepszej? – prychnął, siadając naprzeciw niej – Moja forma jest mniejsza niż zero.
- Niby czemu? – zapytała, nim ugryzła się w język.
- Diggory złapał znicza. Czyli oni wygrali. A my?
- Oliver – zaczęła, wstając - Przegraliście tylko jeden mecz.
Podeszła do niego i usiadła po jego lewej stronie.
- Nie przejmuj się.
- Łatwo Ci mówić! – fuknął, splatając ręce na piersi i odwracając głowę – to moja ostatnia szansa na zdobycie pucharu.
- Przecież jedna przegrana nie decyduje o wszystkim, no nie? – odpowiedziała, podnosząc głowę. – Dacie radę.
- Będziemy mieli szansę, jeśli Puchoni przegrają z Krukonami, a my wygramy z...
- Oliver. – powiedziała szybko Liv – Stop. Wierze Ci na słowo, że mamy szansę. Wiesz, że mnie to nie interesuje.
- Wiem. Cholerni dementorzy – oparł łokcie o kolana, a na dłoniach położył głowę – gdyby nie one, Potter by nie spadł, złapał by znicza. Chociaż mogli by się pojawić minutę później! Wtedy by złapał i dopiero spadł...
- Nie zwalaj na niego winy – powiedziała szybko – To nie jego wina, że nie jest uodporniony na te potwory. Ty też nie jesteś niczemu winien. Widziałam, jak grałeś. Obroniłeś wszystkie rzuty. Puchoni nie wygrali by żadnego meczu, gdyby nie Diggory. Stało się. Mówi się trudno. Sam mówiłeś, że macie jeszcze szansę...
Szturchnęła chłopaka w bok łokciem.
- Dacie radę. No nie? – spytała. Pochyliła głowę by spojrzeć mu w oczy – Dacie?
- Damy – odpowiedział, bez zbytniego przekonania, wciąż z twarzą w dłoniach
- Oliver – powiedziała stanowczo. Odwróciła się do niego przodem i usiadła po turecku na ławce. – Spójrz mi w oczy.
Chłopak niechętnie podniósł głowę i popatrzył na nią.
- Spójrz na tamtą ścianę. – wskazała na napis „Najlepsi” – Jest tam twoje zdjęcie. To o czymś świadczy.
- Niby...
- Przypomnij sobie jak to było, gdy Charlie jeszcze był kapitanem. Wygrywaliście, prawda? On też jest na tej ścianie. Nie wmówisz mi, że on wygrywał każdy mecz.
Wood nie odpowiedział.
- No widzisz – ciągnęła dalej. – Możesz być sobie załamany, w to nie wnikam, ale nie pozwolę by twoja depresja popsuła to wszystko na co ty i reszta drużyna pracowała. To nie twoja wina, że pojawili się dementorzy, ani to, że Potter spadł.
Przerwała na chwilę by złapać oddech.
- Teraz wstaniesz, wyjdziesz z tej szatni i pójdziesz do wspólnego. A jutro pójdziesz do Harry’ego, dobra?
- Dobra – odpowiedział niechętnie
- No. Między treningami możesz być załamany, ale podczas nich, nie. Zawodnicy nie mogą widzieć, że AŻ tak bardzo się tym przejmujesz. Jesteś kapitanem, musisz dawać im oparcie. No a teraz idziemy stąd. Już, zabieraj manatki. Może skombinujemy od bliźniaków kremowe piwo. No chodź!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ata
Vampire Council Member
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...
|
Wysłany: Sob 12:11, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, ze będą następne (;.
Miałaś trochę błędów w postaci brau kropke w takich sytuacjach: Cytat: | jednej z ławek – Powiedziała | , poza tym cząstkę "by" z osobowymi formami czasowników piszmey łącznie, nie osobno. Brak przecinków przed imiesłowami. I parę potknięć stylistycznych. Beta może nie niezbędna, ale przydałaby się, na pewno...
Brakuje mi jakieś ładnej pointy. Jakeigoś mocniejszego akcentu na zakończenie, a nie takego zwykłęgo "No chodź!".
Poza tym - ficzek niezły, na oryginalny temat, w ładny sposób ukazujący to, że istnieją prawdziwe przyjaciółki, które mogą pocieszyć. Chociaż takie coś jak "Przecież wiesz, że mnie to nie interesuje" - no, ja bym sie obraizła :P...
Ale jets dobrze.
Bądzia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AshTray
Charłak
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądkolwiek
|
Wysłany: Śro 14:46, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Jakieś to takie średnie.Nijakie po prostu.Może napisane poprawnie i z wdziękiem,ale suche i obrane z emocji.
Nie żebym krytykowała,ale ...zresztą...może to się tylko mnie tak nie bardzo podoba a inni się zachwycą?
Ekhm....powodzenia....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ostoja
Charłak
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: Sob 21:51, 05 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Spodobało mi się.
Szczególnie ten fragment:
Cytat: |
- Wiem. Cholerni dementorzy – oparł łokcie o kolana, a na dłoniach położył głowę – gdyby nie one, Potter by nie spadł, złapał by znicza. Chociaż mogli by się pojawić minutę później! Wtedy by złapał i dopiero spadł... |
Mirtel, będą dalsze części??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|