ulubiona pora... rokuXD

Lilith

Mnie osobiście najbardziej podobają się dwie pory roku, są nimi lato i zima. Latem lubię się opalać na mocno grzejącym słoneczku. Jeśli jestem już nad morzem, to większość czasu w nim spędzam.... Wychodzę na spacery w rzeczach letnich nie martwiąc się czy spadnie deszcz i czy parasol będzie mi potrzebny (tak jak jest to wiosną...) Zimą jeśli spada duża ilość śniegu to lubię lepić bałwanka, rzucać się kulkami ze śniegu... czuje się wtedy jakbym była 5 letnim urwisem:)
Zwykle w mojej miejscowości (lub okolicach) w lecie jest zwykle najcieplej w Polsce... Wtedy zazdroszcze wszystkim, u których jest chłodniejXD

Lilith

Medea

Jako żem Naczelny Leniwiec Świata, moją ulubioną porą roku jest lato, czyli innymi słowy wakacje. Siedzę sobie na pupci i nic nie robię - niemalże szczyt szczęścia!

Ann

Moją ulubioną porą roku jest... zima! :D. Tak, tak, kocham zimę!
Z pięknych dwóch powodów: są ferie wtedy i można odpocząć od szkoły ;-), Boże Narodzenie i Mikołaj - wiadomo prezenty rzecz święta XD.
Pozdrawiam,
Astreuś

kasiorra

Lato!!!! to moja najukochansza pora. cieplutkie noce pod namiocik, nad morze, w góry wszedzie mozna. a pozatym urodzinki mam ;P kolejny powod ;P raki z natury lato lubują XDDD

Neferet

Ulubiona pora roku? Ulubioną porą jest zima. Może to z powodu tego że moim znakiem z zodiaku jest Koziorożec który żyje przecież w górach, gdzie przecież prawie zawsze jest śnieg. Po za tym nie wiem czemu ale nie lubie nadmiernego ciepła. Może to z powodu tego że kiedy się tylko opale to zaraz siedze i jęcze bo mnie piecze skóra. I lubie ten biały puszek który wisi na drzewach. Zima zresztą kojarzy mi się z Bożym Narodzeniem.

Ata

nie ma to jak pomysł na dyskusję xD...

ja lubię wszystkie pory roku xD. lato, bo są wakacje, wiosnę, bo nareszcie robi się cieplej, jesień, bo jak wracam ze szkoły to pogoda jest tak akurat - nie za ciepło, nie za zimno, zimę, bo uwielbiam narty *-* - ah, białe szaleństwo xD...

chociaż latem jest za gorąco, jesienią zaczyna się szkoła, zimą jest za zimno, a wiosną trzeba za dużo kuć xD. także z drugiej strony żadnej pory roku nie lubię xD...

nie ma to jak jasno określowe zdanie, nie xD?

Atuś

Maxim

Moje ulubione pory roku? Wiosna i złota jesień, bo bajecznie kolorowe, lato bo jest ciepło, zima bo nie widać śmieci. :)

Czysta

Ja - podobnie jak Ata - uwielbiam wszystkie pory roku :)
Wiosnę, ponieważ hm.. jest wtedy nawet ładnie :P Dni robią się dłuższe.. można dłużej siedzieć i połazić po mieście, oczywiście z kimś :]
Lato, bo są.. wakacje! Jestem leń. No dobra, nie jestem, bo gdybym była, to bym nie wyjeżdżała z mojego miasta, a ja tak nie potrafię :] Muszę, chociaż na chwilę, wyrwać się z Tarnowa. Dlatego zazwyczaj jeżdżę na kolonię, z dala od rodziców, jedynie z bratem i znajomymi z poprzednich kolonii ^^ A poza tym, kocham morze.. i góry :] Uwielbiam tam pływać [Nad morzem, oczywiście ^^].. Mrauu.. Za to opalać się nie lubię. Musze coś robić :)
Jesień, mam wtedy urodziny.. :] A poza tym deszczu jest więcej :D Się znaczy częściej, bo w lecie też jest ^^" A ja deszcz kocham.. Tylko gorzej jest, kiedy internetu nie ma ^^" Oprócz deszczu.. hmm.. lubię kiedy liście są ładne ^^ [Tak jak i na wiosnę :P]
Zimę, bo wtedy mogę jechać.. na narty! Łii ^^ Kocham to. Jak uda mi się brata przekonać, to nawet na snowboardzie mogę pojeździć ^^ Bo on ma sobie kupić, a dotąd to jeździłam raz, na wypożyczonym ^^ O! I łyżwy jeszcze! To też uwielbiam! I.. śnieg! Duużo śniegu! Ale gorzej kiedy mam go odgarniać z podwórka ^^" Ale czego się nie robi.. dla zimy ;)

Gość

A ja kocham lato. A konkretnie lipiec i sierpień. Chyba nie trudno zgadnąć dlaczego? Chociaż oczywiście, każda pora roku ma w sobie coś fajnego. Jesień też nie jest zła, mam wtedu urodziny i jak pada deszcz to mogę spokojnie siedzieć przed kompem i mama ni każe mi isć na dwór do rówieśników z mojego podwórka.

Oleczkha

A ja najbardziej lubie WIOSNE.

Bo jest zielono i kwitnaco.

To jest to co trzeba... Idealna pora na spacerki.

No i w maju mam urodzinki Very Happy

Luthien

Moja ulubiona pora roku?

Trudno powiedzieć...
Chyba lato, bo są wakacje, czyli kochane nierobienie nic. Z drugiej strony zawsze wtedy narzekam na temperatury i marzę o zimie.
Zimą znowuż jest mi zimno i "kiedy wreszcie będą normalne temperatury"
Mi się nie dogodzi.
Najbardziej pasuje mi wiosna w miarę ciepło, ale znów trzeba się uczyć...
Moja ulubiona pora wyglądałaby tak:
temperatury wiosny, złote liście jesieni, Boże Narodziny zimy i wakacje lata.
Jak wiemy ideałów nie ma więc muszę się zadowolić tym co mam.

Pozdrawiam,
Luthien

Jupka

Jesień&wiosna the best! <3.

Ołkej, kolejno [odlicz! XD]:

Najbardziej, to ja kocham jesień, bo jest wtedy pięknie na świecie ;). Uwielbiam szurać butami po liściach, zwłaszcza tych wielobarwnych. Uwielbiam tą jesienną pogodę - zimny wiatr i słoneczko. Jesienny deszcz *__*.
Ponad to, we wrześniu, który się do jesieni zalicza, idzemy do szkoły, a ja baardzo szkołę lubię :). I we wrześniu (no, koniec sierpnia też :P) jest najpiękniejsza pogoda :).
Ołk, w skrócie, jesień kocham za tą fantastyczną pogodę i las i drzewka i park i liście, o! :D.

Na drugim miejscu jest wiosna. Urodziłam się w maju, kiedy jest również fajniasta pogoda ;>.
No, ale jak wiadomo, na wiosnę wszystkie zwierzątka budza się do życia ;>~. Wiecie, piekne motylki, pszczółki, niedźwiadki ;>.

Za latem i zminą nie przepadam, bo albo jest ZA gorąco albo ZA zimno. Za to mój pies (i w ogóle - cała ta rasa ==') uwielbia zimę, śnieg, etc... A ma długa sierść, więc będzie trzeba ją codziennie myć... :D.

Triss

Ja tam też lubię wszystkie pory roku.

Wiosna - lubię wiosnę, bo nareście robi się ciepło po tej zimie. I mój pies <patrzy na Jupke> zacznie się strasznie lenić, co onacza dwa razy w tygodniu odkurzanie! :/ Grr...

Lato - jest cieplutko, mogę dłużej siedzieć na dworze z kumplami, idzie się fajnie poopalać na Hubertusie. Przeciw mam to, że treningi są straszne, ale są Mistrzostwa więc pod koniec Lata są luzy.

Jesień - paskudne pogody, więc można się trochę poobijać na treningach ;) a trener nie będzie wrzeszczał, że za wolno biegamy. Zaczyna się szkoła :/ Ale też są moje urodzinki :D

Zima - straszne są treningi [wytrzymałościówki - wiecie jakie są straszne?!?! <histeria> przebiegnijcie sobie 5 kilosów po kolana w śniegu! Masakra!] są fajne widoczki, pełno śniegu, ale ciapa też jest, chłopakom odbija bardziej niż zwykle.

No to podsumując wychodzi na to, że najbardziej lubię lato i jesień ;)

Vilandra

Najbardziej lubię lato i zimę. Ze względu na wakacje i święta, ale nie tylko. Ja po prostu jestem dziwna i lubię skrajne temperatury. I nawet jeśli narzekam na to, że jest za gorąco albo za zimno, to robię to głównie z powodu wrodzonego malkontenctwa - tak naprawdę lubię porządnie zmarznąć i porządnie się zgrzać. Zima potrafi być piękna. Śnieg, szron na szybach... Przy moim bloku mamy taki malutki park. Śnieg zawsze pokrywa rosnące w nim drzewa. Kiedy wyjdzie się rano, tak tuż przed wschodem słońca, można się zachwycić.
Z kolei w lecie bardzo lubię burze. Wtedy ziemia i powietrze pięknie pachną, no i deszcz przyjemnie chłodzi.
Wiosnę i jesień też lubię, jednak nie tak bardzo jak pozostałe pory roku.

Rictusempra

Kocham lato i zimę, ale tą prawdziwą zimę i prawdziwe lato, a nie jakieś podróbki. Kocham oglądać zachody słońca nad morzem, kocham kąpać się nad jeziorem, kocham jeździź na obóz siatkarski, wtedy wszystko wydaje się takie piękne.
Kocham zimę, kiedy migocząc spadają płatki śniegu, kocham zachowywać się jak dzieciak, lepić bałwany i rzucać się kulkami, kocham tą szczególną atmosferę Bożego Narodzenia...

Nefhenien

Ja najbardziej lubię wiosnę i jesień. Właściwie to nie wiem dlaczego. Po prostu wydaje mi się, że świat jest wtedy najpiękniejszy. Najprawdziwszy.

Lato i zima są dla mnie zbyt jednoznaczne. Za długie. I nie pomorze tutaj nawet fakt, iż właśnie w tych okresach są ferie:P

Aki

Dla mnie najukochańsze jest lato i zima. Dwa przeciwieństwa... :]
Lato, bo są wakacje, i wyjeżdżam do Włoch i takie tam bajery. No i jest gorąąco!! *--* I spotykam się z mum... ;D
A zima? Zima, ponieważ, lubię chodzic w moim przepięknym płaszyku, który mam już od dwóch, lat i nadal niezłomnie mi się podoba [grantatowy z cerwonym kapturem, boooski C:] *__* i oczywiście mogę wtedy nakładac codziennie glany iii kaszkiet mój od prawdziwego rastamana go dostałam w prezencie! *-* Ten kaszkiet nie wygląda taki jakie mają lafiryndy etc. Jest rastamński, czyli w sam raz dla mnie i mój łepek, i uwielbiam mój szaliczek [który zrobiła mi moja mama na drutach w cieniutkie różnokolorowe paski... uwielbiam ją za to, i go też uwielbiam... *__~], i do kompleciku mam rękawiczki [także w paski, i także robiony z wełny, i także od mamy]. Ale uwaga! Rękawiczki są na sznurku z wełny, bo zawsze kiedy jest zima gubię mnóstwo par rękawiczek, a te mam już od roku, i nigdy ich nie zgubiłam i nie zgubię... [<333], chociaż miałam kiedyś fantastyczne rękawiczki... połowa z nich była błękitna, a druga połowa miała odcień różu... ale no... zgubiłam .___.
I jak jest zima, to często choruję! XDD A wtedy do sql nie idę! XD
I jak jest zima to mum wraca do domu ^^''

{Pozdro dla mamy, płaszczyka, rekawiczek i kaszkietu, no i dla zimy i lata! XD ;**}

Irlandia

Ja lubię wszystkie pory roku :D Każda jest inna i taka... fantastyczna? Wiosna - jest zielono xD wszystko budzi się do życia i kwitnie (a ja mam katar xP). Lato - no wakacje :D Słoneczko, brudne jeziorko, wyjazd jak co roku do babci (bo w domu mają mnie dość :P). Jesień - te piękne kolory (na mazurach to wygląda cudownie **), liście spadają z drzew, przeważają brązy, czerwienie, żółcie i pomarańcz :D no i jabłuszka są :D:D (z resztą jak przez cały rok :P). Zima - pada śnieg, miesza się z błotem, w szkole ustalają sobie durne chrzciny, jeździsz na sankach i maltretujesz tatę żeby cię pociągał xD, wszystko ukrywa się pod białym puchem. Ach piękno przyrody ;)
Ah no tak przypomniało mi się. W styczniu urodziny mam, dlatego też zima jest taka fajna xD

Magdag

Moja ulubiona pora roku? hmmmm... Są dwie - jesień i zima. Jesień lubię za przyjemny chłód, tak odmienny od upalnego lata, kasztany, liście opadające z drzew, pyszne jabłka i częste deszcze. Zimę lubię za moje urodziny, święta, ferie, świeży śnieg, tak miło trzeszczący pod butami, mandarynki i za to, że nie muszę martwić się, że na dworze będzie mi za ciepło. :) Jak widać z moich uzasadnień, jestem istotą zimnolubną, więc wiosną i latem, niecierpliwie czekam na ochłodzenie. Very Happy

A.C.Chris

a ja uwielbiam jak się budze rano patrzeć na szyby na których "dzidzio mroz"( jak mawia moja babcia) dał popis swojej fantazji
uwielbiam lepic bałwan i ubierać go w moją starą czapke i szalik
uwielbiam snaki ... sanki ..i sanki
a najbardzij kocham te długie wieczory z kasiąka w reku i kubkiem parującej cieplej czekolady na stoliku

posdumowująć Zakochan jestem w Zimie ....