Szkoła?

Kejtova

Ja też marzyłam, żeby tamte ewenementy pozabierali z mojej klasy.
Bo denerwowało mnie, że to do nas wszyscy szli, a w innych klasach takiego zjawiska nie było. I się dziwić, że później nauczyciele gadali jacy to my jesteśmy nieznośni...
Zwłaszcza, że takie jednostki denerwuja nauczcieli, co nie jest wskazane, bo ich złośc przekłada sie na klase. Przeszkadzają w lekcji - ja na przykład nie lubię sytuacji: nauczciel sobie, uczniowie sobie... nic gorszego, ani sie smiac, ani sie skupić...

Pozdrawiam
Kej P.

Arvena

no niestety tak jest....ja też tego nie nawudzę!!
to jest okropne jak kogoś ci fajnego zabierają, a dają ci jakieś paszczaki!
a najlepiej to żeby od razu zaprali wszystkie paszczury!!

Arv

Kejtova

paszczury.... hmmm... to mi przypomina jak pewna grupka dziewczyn w mojej byłej klasie była nazywana tymzaszczytnym mianem :P

chociaż nie wierzę, że ludzie z kuratorium liczą na ich poprawę, bo jeżeli ktoś trafia pod ich skrzydła, to znaczy, że już nieźle naskrobał...

Ale udreką jestbnawet samo przebywanie z nimi. Oczywiście nie ze wszystkimi, ale są przypadki całkowcie niereformowalne, niestety...

Pozdrawiam
Kej P.

Arvena

oj tak....
czemu tacy debile chpdzą po naszym pięknym swiecie???
no czemu??
za jakich grzecyh ten pech??

Arv

Kejtova

to czy oni sa debilami w dużej mierze zależy od tego w jakim społeczeńtwie się wychowują, jakie zasady sa im wpajane...
bo jeżeli nie jest im wpajany szcunek dla inych, to nie dziwne, że uderza nauczycielkę...
jest wiele osób naprawde inteligentnych, których osobowość po prostu się psuje kiedy zadają się z nieodpowiednim towrzystwem. Bo to nie jest tak, że wszyscy z nich maj IQ równe rozmiarowi buta, nie... I właśnie przykre jest, że tacy ludzie się marnują :/

Pozdrawiam
Kej P.

Arvena

taa....
<patrzy wymownie na Atę>
niestety....toważystwo i wychowanie robi swoje...

Arv

Kejtova

a my mysimyżyc z wszystkimi ludxmi, nie mamy wybory kogo spotkamy na drodze...
ale czsmi to może byc miła niespodzianka, niekoniecznei musi sie trafic od razu jakiś półgłowek :P
oj tak ta Ata Cię demoralizuje, abolutnie;p

Pozdrawiam
Kej P.

Arvena

no to jest prawda...
ale to zdięki niej jestem tutaj...xD
dziękuję Atuś :*

Arv

Ata

proszę bardzo xD.
a wiecie, ze to znowu offtop jak cholera xD?
gee, no, pobawię się trochę w groźną modkę i napiszę: uwaga, bo będę kasować xD!

wiesz co, ale babul naprawdę ma iq równe rozmiarowi buta. rozmiarowi mojego buta, bo jego jest chyba ponad 40... aż tyle inteligencji to on nie ma.
z drugiej strony ten taki królik jest jeszcze głupszy, pod pewnymi wzgoędami, ale pod pewnymi jest o tyle mądrzejszymi, ze czasami potrafi tę swoją głupotę okrywać...
gee, ja go nie chcę w klasie.
trudno, ejszcze tylko półtora roku, jakos przetrzymamy, nie, Arv (;?

Atuś

Arvena

domy radę...(mam nadzieję...xD)

co do kasowania postów to tutaj jest Cafe....więc co??? mamy jak trusie siedzieć czy co?

Arv

Cornelia Cole

Nie, ale ma być na temat. Do offtopowania w Cafe jest "Kotłowisko" (tzn. do tematów o wszystkim), tu trzeba się trzymać zasad.
:P

Nel

Elennial

A ja wam streszczę życie w liceum, w trzeciej klasie [;
Mamy świetnie, bo uczymy się praktycznie tylko tych przedmiotów, które zdajemy na maturze. Zatem:
1. polski
2. język obcy - u mnie anglik
3. fakultet nr. 1 - tu historia
4. fakultet nr. 2 - to sobie darowałam
5 przedsiembiorczość - strata czasu i nudy przez duże N
6. wos - to się jeszcze przydaje
7. wok - a to znowu nie, tym bardziej, że się już wszystko wiedziało w pierwszej klasie [;
8. w-f
9. religia
Codziennie siedzę w szkole max 5-6 godzin. Gdyby nie okienka albo przychodzenie do szkoły na 10, byłabym w domu około południa (:

Odnośnie mojej klasy (humanistycznej notabene) - jak setki innych. Podzielona na grupki, jest kilku inteligentnych i wartościowych, jest kilku głupich, najwięcej przeciętniaków. Norma.
Nauczyciele - jak wszędzie, są wredni i humorzaści. Ostatecznie nie mogę się czepiać, bo uczą dobrze i na pewno przygotują nas do matury. Na specjalną uwagą zasługuje mój historyk, Czaja. Najwspanialszy nauczyciel jaki kiedykolwiek mnie uczył. Ludzki człowiek, który rozumie młodszych mimo, iż sam jest łysy i łamie go w kręgosłupie. Przy tym osoba szalenie inteligentna i mądra. A dowcip ma ostry jak żyletka. Najlepszy jego tekst do pewnej wypicowanej, palącej (!) dziewczyny: ''Kobieta piękna, a głupia jest jak złote kolce w pysku świni''.
Okropnie żałuję, że nie uczył mnie wcześniej. Będzie mi go brakować, gdy opuszczę liceum. Tylko jego.

Macie tu nieoficjalną, uczniowską stronkę mojej szkoły:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam.

Cornelia Cole

Otóż jedyna rzecz, której ja nie mogę powiedzieć o mojej szkole, to że zjawiają sie tu przeciętniacy. Może w innych klasach - zdarzają się, ale u mnie policzyć by takowych można na palcach jednej ręki. Kilka osób - to podmioty absolutnie wybitne, bo inne słowo po prostu nie pasuje. Reszta - indywidualności jakich mało. Słowme - na pewno się nie nudzimy:D
Nauczyciele - chyba o nich nawet wspominałam - też często fajni, raptem kilka beznadziejnych i denerwujących.

Cora

Kejtova

Nel do jakiego Ty liceum chodzisz? Tzn w jaki mieście?
U mnie w liceum poziom też wzrósł i to kilkakrotnie. Pomijam fakt, że u nas w klasie był najwyższy próg punktowy (dostałam się w pierwszej turze ;P), chodzi raczej o charakter klasy. Wcześniej, znaczy sie gimnazjum, byc przygotowanym na lekcje, czy mieć pracę domową, było uznawane za kujoństwo :/ W gimnzajum nie uczyłam się, tylko z polskiego, jedynie co przed klasówką. Lekcje najczęściej odrobione na parapecei itd i na koniec były piątki.
A teraz to sama klasa wymaga bycia pilnym, bo jeżeli przychodzisz do klasy i wszyscy są przygotowani, to aż głupio samemu nie być :P w ogóle jest tyle mózgów, że normalnie szok! :) Chociaż powiem, że moja klasa stojąc na korytarzu wygląda bardzo sympatycznie, nawet koleżanki z innych profii/ów (nie wiem jak się to odmienia:P) twierdzą, że fajana ta nasz klasa :P No i nie ma takiego typowego chamstwa, kiedy ktoś sie pomyli przy tablicy. Wręcz odwrotnie, każdy podpowiada, nikt się nie śmieje, chyba, że ta osoba pod tablicą :D ale co do tego mylenia to raczej rzadaka sprawa.... :)
Nauczyciele... hmmm... rózni. Chociaż najbardziej przebojowa pani od biologii. Już o niej pisałam - nieźle pokręcona babka. Chociaż twierdzi, że I h-p to jej ulubiona klasa :P (dziewczyna odpowiadała na regulaminową bombę, a ona twierdząc, że jakby mogła wstawić w TEJ klasie dwójkę!, wstawiła jej 3 :P) Ona w różnych akcjach bierze udział, więc ostatnio znosilismy jedzonko dla psów ze schroniska, jestem teraz w LOP-ie w sekcji zoologicznej... :P Nieźle, ale czego się nie robi, by pani łaskawiej patrzyła. Bo tezba przyznac, że ona zwraca na to uwagę. Każe robić listy kto płacił na daną składkę, a kto nie, więc raczej nieporządanym by było wychylać się... :)
A reszta jest luz. Na początku wszyscy chcieli sprawić wrażenie groźnych, ale teraz to jest naprawdę fajnie. No, nie do końca, bo żebym coś rozumiała z fizyki, to nie powiem... :/

Pozdrawiam
Kej P.

Arvena

u nas (u mnie i u Aty) to najlepsza jest Rubczewska (polak) i Malon (gegra)......
Ata napewno już o nich pisała...xD

Arv

Ata

Arv, błagam cie, kochanie, bo ty mnie załamujesz! RUbczewska, nie RÓbczewska!
*poszła do kąta ryczeć. dostała choroby dziewiczej*
mogłabyś wiedzieć, jak sie pisze nazwisko naszej mamusi :P...

a Malon to tez wspaniały pan od gegry. ten wysoki i szekszi xD.

w sumie pozostali nauczyciele... niektórych da sie przeżyć, ale tacy w sumei do de trochę są.
a klasę to już mamy w ogóle do bani...

Atuś

Arvena

nop sorka!! to tak jakoś....
przecież wiem jak się oisze.....
klawiatura mi wariuja...:P
a tak poza tym to człowiek się już pomylić nie może???

Arv

Kejtova

U mnie pani od chemii robi takie miny, że czasmi można sie przestraszyć... :P
Za to pani profesor od fizyki ma krzywe zęby i jak mówi to pluje, dlatego nie jestm szczęsliwa, że siedzę w mijscu oddalonym od jej biurka, ale za to w miejscu gdzie ona czesto podchodzi...
Pan od w-f już mówi, że jestem jego ulubienicą :D I czasami jak idę zaliczyć sprawdzian, to mówi: "No, idzie nasza gwiazda" xD
Pan wychowawca, który uczy historii jest ok. Kiedyś opowiadała nam kawały o Żydach, bo mieliśmy temat o starożytnej Palestynie.. Ostatnio opowiadał, bo chłopacy powidzieli, że jak czegos nie opowie, to nie dostanie prezentu :P No i opowiedział. Juz nie pamietam dokładnie o czym on był, ale wiem, że na kóncu było siarczyste bluźnierstwo :D Niespodziwałabym sie tego po nim, ale fajnie, że okazało się iż nie jest drętwy :P

Pozdrawiam
Kej P.

Arvena

heh to u nas jest tak, że Malon coły czas flirtuje z naszę koleżanką...Anią...heh

Arv

Ata

weź przestań, bo Melona oskarżą o molestowanie nieletnich xD.
z taką Destiną np. też "flirtuje". on po prostu robi sobie ajja z popularnych panienek xD.

ze mnie niestety też, gnojek jeden :P. mam już dość nazywania mnie Dodą :P.

ej, ansza fizyczka też pluje xD. i sepleni xD. i maluje paznokcie na [bluzg] róż, fuuuuj...

u ans większość jest drętwa... poza Robaczkiem i Melonem właśnie. bo tak... wychowawczyni drętwa, fizyczka drętwa, chemiczka - o ja pierdziu, ona jest dopiero drętwa!, moja germanistka też, bo drugiej grupy jeszcze jest całkiem fajna...
nawet historyczka, choć ma tylko 25 lat, jest drętwa.

eh :P. na szczęście polski z Robaczkiem mamy prawie codziennie xD...

a ja Mamusi naskarżę, że źle napisałaś jej nazwisko xD...

Atuś