Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cornelia Cole
Mistrzyni Pornografii

Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 2776
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spomiędzy nieba a piekła...
|
Wysłany: Śro 19:10, 21 Cze 2006 Temat postu: Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą... |
|
|
Zobaczyć rajd i... nie zginąć
Wczoraj na Rajdzie Strzelińskim doszło do tragedii. Rozpędzony Peugeot 206 wypadł z drogi i przejechał po skarpie, z której rywalizację obserwowała trójka młodych ludzi.
Młoda dziewczyna i młody chłopak, którzy na rajd przyjechali z Wielkopolski zginęli na miejscu. Kolejna młoda kobieta w szpitalu walczy o życie. Załodze fizycznie nic się nie stało. Jednak rana w psychice młodych rajdowców pozostanie zapewne do końca życia.
Nie pora to i miejsce na rozważania, kto był winny tej tragedii. Czy trasa rajdu była dobrze zabezpieczona, czy młodzi ludzie (z Waszych komentarzy wynika, że była to para, która w rajdach była zakochana niemal tak samo, jak w sobie) znajdowali się w miejscu dozwolonym czy nie. Tym zajmie się prokurator... Czy jednak rzeczywiście ktoś w tym wypadku zawinił? A może to był po prostu splot nieszczęśliwych okoliczności...?
Link: [link widoczny dla zalogowanych]
Artykuł jest z poniedziałku, tragedia miała miejsce w niedzielę.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak się składa, że dziewczyna, która zginęła, chodziła ze mną do klasy. Sara... Śliczne bajkowe imię... Złote włosy, jasna cera, morskie oczy...
Jeszcze kilka dni wcześniej, przed tą tragedią, razem śmiałyśmy się, żartowałyśmy, rozmawiałyśmy. Miała siedemnaście lat i mnóstwo planów na przyszłość.
Teraz zaś - pozostała tylko pamięć o jej uśmiechu.
Może i była to "śmierć na zyczenie"... Wynik bezmyślności, pojawienia się w niedozwolonym miejscu... Ale dla przyjaciół tej pary, rodzin, również dla mnie - wszystko pozostanie tragedią. Tragedią, z którą nie sposób się pogodzić.
Każde z nas mogło tam stać. Każde z nas mogło teraz nie żyć.
Nie pisze tego po to, by obnosić się z żalem i bólem. Chcę jedynie pokazać, że siedemnaście lat to za mało by umierać. Nie jest wcale tak, że dramaty nas akurat nie dotykają. Każdy ma po co żyć. Czasem jednak nie ma na to szansy.
Mam nadzieję, że udało mi się przekazać to co chciałam, że udało mi się wzbudzć radość z życia i świadomość, że każdy odchodzi, często w najmniej spodziewanym momencie.
Spieszmy się kochac ludzi, tak szybko odchodzą...
[*]
Nel
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cornelia Cole dnia Śro 19:27, 21 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kejtova
Sky
Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z niebiańskiej plaży
|
Wysłany: Śro 19:25, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
[*]
Neluś, bardzo mi przykro. :*
Jednakże wszyscy twierdzą, że trasa była bardzo dobrze zabezpieczona, a oni stali w zakazanym miejscu...
To nie zmiania jednak faktu, że zginęli ludzie, tak młodzi ludzie, przed którymi życie stało otworem.
Takie tragedie uświadamiają nam, że życie jest strasznie kruche. I nalezy cieszyć sie nim w każdej sekundzie, w każdym momencie. Nie wiemy bowiem, kiedy przyjdzie jego kres...
[*]
Pozdrawiam
Keja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dementora
Nimfomanka Dede
Dołączył: 24 Sie 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Azkaban, najwyższe okno w najwyzszej wieży
|
Wysłany: Śro 23:42, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Neluś, przykro mi z tego powodu. Bardzo :*
W tym roku umarło 3 kumpli mojej koleżanki, wszystkich znałam tylko z opowieści. 2ch popełniło samobójstwo, jeden - bardzo ważny w życiu tej koleżanki - przedawkował narkotyki. Wiek 17-18 lat. Ja to przeżywałam bardzo, kolezankę udało mi sie wyciagnąc z rozpaczy...
Straszne jest to, ze życie jest takie kruche, a najgorsze są uczucia i to, jak boli strana bliskiego, a nawet nie bliskiego, każdego człowieka.
Po prostu tragedia..
Wypadek jak wypadek, bezmyślne i nieodpowiedzialne.
[*]
Neluś, trzymaj się! Na pewno musi być ci ciężko :**
Dem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amanda
Duch
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krainy smoków ;)
|
Wysłany: Sob 10:21, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
[*]
Wielką to było tragedią i bez różnicy na ile współwinne były ofiary, zginęli ludzie młodzi z mnóstwem planów.
Zgadzam się z tobą Nel, że siedemnaście lat zbyt mało by umierać.
Nikt nie zginął mi w wypadku ale mojego przyjaciela zabrała mi choroba. Kiedy umarł w lutym tego roku był w trzeciej klasie LO i planował zdawać na UJ na prawo. Nie zdążył.
Mimo choroby był zawsze człowiekiem pogodnym i pełnym energii.
Współczesny świat za szybko zabija.
[*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cornelia Cole
Mistrzyni Pornografii

Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 2776
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spomiędzy nieba a piekła...
|
Wysłany: Sob 14:30, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ja właśnie wróciłam z pogrzebu Sary... Jakoś się już do kupy zebrałam, ale tak ciężko...
Na takim pogrzebie nigdy nie byłam, a zawsze jeżdżę, ilekroć umrze ktoś z rodziny lub znajomy. Dzisiaj po prostu pękało mi serce, kiedy patrzyłam, co się dzieje... Siostry Mariusza, którą na siłę rodzice podnosili z ziemi i wyprowadzali z cmentarza nie zapomnę pewnie do końca życia... Tak samo mamy Sary, która stała zupełnie jakby właśnie rozrywało jej duszę...
Nel
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dementora
Nimfomanka Dede
Dołączył: 24 Sie 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Azkaban, najwyższe okno w najwyzszej wieży
|
Wysłany: Sob 14:56, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Brak mi slów... Człowiek mógłby być jednak nieśmiertelny, co? Na ziemi, bo prawdopodobnie żyją nadal ich dusze, ja w to wierzę.
A samobójcy...? ech. Ranią innych tylko.
Nela, cieszę sie, że już się czujesz lepiej:* ech ech...
[*][*]
Dem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Louis Szalona
Gość
|
Wysłany: Sob 17:23, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
[*]
Nell, tak mi przykro...Jesli ta dziewczyna zgineła to mało istotne wydaje mi sie, gdzie ona stała, gdyz smutek w takeij sytuacji nie pozwala o tym mysleć. Jesteś naprawde silną osoba, skoro dałąs rade pójsc na ten pogrzeb, naprawde...
Moja dobra kumpela zmarła 4 lata temu. Byłąm na jej pogrzebie, ale momentami byłąm bliska zemdlenia...Widziałam erozpacz matki, siostry babci...Milczącego ojca- cierpiącego w srodku. Ten człowiek osiwiał w te kilka tygodni[ paula 3 tygodnie lezała w szpitalu.
pozostaje nam zapalić mentalnie świeczke Sarze i jej chłopakowi
[*]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|