Pub "Kotłowisko"

dementora · Wysłany: Nie 15:04, 04 Mar 2007 Temat postu:

Siemka Kruczęta :**********************Co słychać tu w tym elokwentnym, ubogim gronie? :D
Atuś, boski av ;) Keja, śmiechowy av XDD.
Kurde, ale mnie tu nie było... mam do wysłania 40 powitan ;P Ale jestem do tyłu. Zapominam o tym! :D
No, opowiadać co tam i w ogóle, bo co ja bede pisać przecież. Mam jutro 3 dni rekolekcji,c zyli git, bo lekcji nie bede miec (nie licząc muzyk i kółka teatralnego, czyli i tyak cały dzien w szkole ^^).
No. Tyle. Chodzę na tance towarzyskie, jak pewnie (moze) juz wiecie :D:D:D JEST BOSKO!!! ach ach ahc!!!! XDD

Bombel

shadowcat · Wysłany: Nie 15:20, 04 Mar 2007 Temat postu:

jak zwykle długi post xD

wysyłał ktoś do mnie PW? bo przyszło mi takie na maila, a nic w szkrzynce nie ma. jakby coś to słać na maila

dementora · Wysłany: Nie 15:24, 04 Mar 2007 Temat postu:

Shadow?????????????????????????????? O_O O witaj :D:D:D:D:D To Ty istniejesz jeszcze??!!
Ja PM'ki nie wysyłałam.
Kurde chrzani sie coś to forum :P Nie moge wysłać wszystkim powitania :/ wysłałam dopiero 20/40 powitań ^^

A Ty jak zwykle za krótki post ;P Co to ma byc?? Hmm?? :P

Dede

shadowcat · Wysłany: Nie 15:33, 04 Mar 2007 Temat postu:

Bo zbyt leniwy jestem, aby długie posty pisać. Zgorszyłem się choć w najlepszym tego słowa znaczeniu oczywiście. XD

hihi

No to ja ciebie też powitać muszę, bo jakoś twoich postów z rok nie widziałem. Cóż dawno mnie tu nie było. Chyba z rok.

dementora · Wysłany: Nie 15:46, 04 Mar 2007 Temat postu:

Wieki, szadoł. Wieki!
A to czemuś się zgorszył?? :P Coś zrobiłam perwersyjnego? :P

Torcia

shadowcat · Wysłany: Nie 15:50, 04 Mar 2007 Temat postu:

zgorszyłem, że rozleniwiłem...

Ehh, ja tu spokojnie a ty już o nie wiadomo czym myślisz XD

(ale się beatka wkurzy o długość tych postów - kocham to)

Lusiek · Wysłany: Nie 17:20, 04 Mar 2007 Temat postu:

nie wiem kto pisze na zielono- mowilam MILION rfazy ze NIE MAM CZEGO ZDAWAC RELACJI BO NIC NIE ROBILAM W ANGLI!!!! ile razy mam to mowic??/DOCIERA???cory, ale MILIONOWE upomnienie o relacje z NICZEGO mnie wkurzyla! oto cala relacja, rpsoze!

2.02- lece smaolotem, dolatuje, jej obiad,, ogladam film na dvd, ide spac

3.02- jem sniadanie, ide na zaykupy,jem ibiad,og;ladam film na dvd jem klpacje, ide spac
4.02 jem sniadanie, ide na zakupy, jem obiad, ide do parku i siedze na lawce, jem kolacje, ogladam tv i ide spać
5.02 jem sniadanie, ide na miasto, jem obiad, ide do parku, jem kolacje, ogl;adam tv
6.02jem sniadanie, ide na miasto, jem obiad, ide do parku, jem kolacje, ogl;adam tv
7.02jem sniadanie, ide na miasto, jem obiad, ide do parku, jem kolacje, ogl;adam tv
8.02jem sniadanie, ide na miasto, jem obiad, ide do parku, jem kolacje, ogl;adam tv
9.02jem sniadanie, ide na miasto, jem obiad, ide do parku, jem kolacje, ogl;adam tv
10.02jem sniadanie, ide na miasto, jem obiad, ide do parku, jem kolacje, ogl;adam tv
11.02 jem snaidnaie, wracam do domu.

VOILA! OTO WASZA RELACJa!!!

Nikogo nie poznalam, z nikim nie agdalam- mowilam tyle razy...ech...czasem niektorym to trzeba jak dzieciom tlumaczyc...

shadowcat · Wysłany: Nie 17:31, 04 Mar 2007 Temat postu:

E to już lepiej ze mną było w Hameryce. Zapoznałem się z paroma hamerykańskimi menelami, którzy kupowali mi zdrapki, a których tam oczywiście sam nie mogłem kupić bo o jakieś ID prosili. Chamstwo, nie?

No ale ci menele to byli super. W central parku sobie mieszkali...

No cóż - przynajmniej z strony menelowej to ameryka mi się bardziej od polski podoba.

Ata · Wysłany: Nie 18:05, 04 Mar 2007 Temat postu:

Taaa, Beatka się wkurza. Szadol, choelro, nauczże się wreszcie pisać! A Torcia, chociaż doskonale umie pisać ładne, długie, barwne, itepe, itede, posty, jeszcze go zachęca. No, ja nie wiem, co to za czasy (;.

U. A dużo masz tych szóstek, orchi? Zawsze można poprawić coś o diwe oceny ^^...

Lu, nie przesadzaj, bo nikt cie nie upomina, jedynie, jak zwyczajne koleżanki, prosimy, żebyś nam coś opowiedziała. Może się mylę, ale wydawało mi się zawsze, że mówiłaś, ze potem nam opowiesz... No, ale może faktycznie sie mylę, wiec obstawać przy tym nie bedę. Zresztą, wątpie, by naprawdę nic sie podczas tych wypraw na miasto nie zdarzyło, biorąc pod uwagę, o jakich pierdołąch sobie opowiadałysmy. No, ale jak wolisz. Miło, że wpadłaś.

Temperatura: 38,1. Czyli jednak nie kac ^^. Notabene, pierwszy zauważył, ze co.s ze mną nie tak znajomy rodziców, po jego uwadze zajęła się mną siostrą, a mama ograniczyła sie do dania mi buziaka i powiedzenia siostrze, zeby ode mnie odeszła, bo się zarazi. Kochana siostra zrobiła mi fervex, przyniosła poduszkę, zaczęła przekonywać tatę, zeby poleciał do apteki po syrop na kaszel... jak ja bym bez niej przeżyła? Bo sama rzadko mówię rodzicom, że źle sie czuję; raz, ze ciekawa jestem, kiedy zauważą, a dwa, że co ja tam się bedę żalić. Mogę się pozalić zawsze tutaj w koncu ^^.
Teraz siostra pojechała, a buu.
A ja nie idę jutro na sprawdzian z gegry ani na informatykę (nie chciało mi się grafiki szukać, i dobrze, bo i tak by mi się jutro nie przydała :P). I może we wtroek też nie pójdę...? Fajnie by było. Chociaż dość dużo lekcji opuściłam od początku semestru... Ale co tam (;.

Atuś

Lusiek · Wysłany: Nie 18:58, 04 Mar 2007 Temat postu:

taa, nie bede was zanudzała opowiesciami jak to weslam do sklepu i kupilam spodnice, ani rozwodzila sie nad tym, ze sprzedawczyni była Murzynką. To nikogo nie obchodzi. NUWIERZ MI ZE NAPRAWDE nic sie nie wydarzyło! Bylam z WREDNĄ!!! myslisz ze chodząc z wąlsna ciotka naprawd emozna kogos poznac? no chyba, ze loiczyc jej wspollokatora czy sprzedawczynie w polskim sklepie, na milosc boską!

ja nie lubie rozwodzic sie o głupotach i tyle.

Kejtova · Wysłany: Nie 19:08, 04 Mar 2007 Temat postu:

Ekhm.
Ja mam zielony kolor, myślałam, że pamiętasz... No, ale mniejsza o to.

Masz rację, Lu, jestem zbyt natrętna. I do tego taka dziecinna. Dobrze, że mi policzyłaś te wszystkie upomnienia. Myślałam, że jest ich osiemset czterdzieści sześć tysięcy dwieście dziewięćdziesiąt pięć, ale skoro mówisz, że dobiłam już do miliona, to sypię kudłaty łepek popiołem, że zawracałam Ci głowę tyle czasu.

Nie denerwuj się, to tylko moja wina.

Keja

PS Myślałam, że ta relacja z Twojego wyjazdu nigdy się nie skończy. Dzięki wielkie, że tak wszytsko szczegółowo i dokładnie opisałaś. Jakbym film oglądała. ;)
Z drugiej strony - bardzo dużo można napisać o głupotach...

Jupka · Wysłany: Nie 19:33, 04 Mar 2007 Temat postu:

Lusiek · Wysłany: Nie 19:50, 04 Mar 2007 Temat postu:

Keja, daruj sobie te ironie bo ci ona nie pasuje [No tak, zapomniałam, że tylko Tobie ona pasuje. *dobra, zamykam się już. Koniec, kropka.*] a nie chcialam sie klocic. po prostu naprawew NIC sie nie wydarzyło. nie bede opisywała co jadlam na obiad bo nawte tego nie pamietam. jmowilam naprawde wiele razy ze NIC ALE TO NIC sie nie działo . a ja jestme tylko czlowiekiem i nie rozpamietuje jakis beznadziejnych wyjazdów! nie pamietam co robilam poza jedzeniem czy kupwoaniem ciuchów! o, moge powiedziec ze jakos 10.02 bylo sphaghetti na obiad i tyle. pierdół sie nie rozpamietuje- nie wiem ilu widzialam ludzi na ulicy albo który anglik sie usmiechnał. gdy cały dzien lezysz na kanapie- nie masz co opisywać! O- moge opisac kanape! Była stara, zielona, podarta z lewej strony i wyjezdząły poduszki z niej. A koc był w szkoccka krate. Niebieksi.

a skad ja mam pamietaj kto ma jaki kolor skoro ja tu prawie nie bywam??ja nawet noe pamietam jaki JQA mam kolor! Wiem ze Ata ma zolty i to wsyztsko. A Nuna purpure.

Jupka · Wysłany: Nie 20:09, 04 Mar 2007 Temat postu:

Mówisz masz. ;****

Ach, stęskniłam się. ;) Atuś, Orchiś, Torcia, Nuna... ;*

Gdzie się podziewałam? Codziennie czytałąm Wasze posty, haha. :P U mnie trochę się działo, nie powiem. Ostatni post - czternastego lutego. Piętnastego był Tłusty Czwartek, mniam. :P Potem w sobotę nie było zbiórki, bo kadra szła na biwako-rajd "Amorek" ["złamorek" ;]], który był porazką. Z Patrycją i Anią byłśmy pod szkołą ciągle, pisałyśmy po ulicy 'V DH PATRIA JEST THE BEST", "V DH wymiata", "Jesteśmy z Wami!", serduszka itp. ;p Byli z nas dumni.
Dwudziestego drugiego był Dzień Myśli Braterskiej, obchodziliśmy zastepem dwudziestego pierwszego. Kominek był. Każda kazdej pisała na kartce, czego sobie zyczy, za co dziękuje i przeprasza - fajnie się potem to czytało. ;) Zwłaszcza od Julii i Ani. A pisało jeszcze lepiej. :D
W sobotę z okazji DMB robiliśmy imprezę dla rodziców, seniorów i gości. Leciał filmik i każdy z nas opowiadał o wydarzeniach z minionego roku. Ja o Dniu Druha ['kto o tym opowie? może Paula?' - 'to była moja pierwsza zbiórkaaa!'] i Betlejemskim Światełku Pokoju. Ale miałam tremę. Jeszcze zastępem śpiewaliśmy 'Bieszczadzkei Anioły'. Na zbiórce przed było b. ciekawie. XD 'Jak się śpiewa >>Rzekę historii<<? >>Ulepiłem sobie rzekę historii<<?'. Miałam ściągawki na kartce, co mówię... Karolowi przyznano barwy. :D Trzy razy się na niego rzucaliśmy i ściskalismy. Nalezalo mu się - tylko przypadek sprawił, ze nie otrzymal ich na zimowisku... Noale.
A ten tydzień to poezja... Teatr w poniedziałek [zboczony 'Skąpiec' Moilera], we wtorek klasówka z fizyki [trójka! Trójka! Jes, jes, jes! :D], wielka kłótnia z wychowawczynią, spr. z niemca, polaka [;\], opieprz od wychowawczyni za nic, brak gegry i bioli, czwórka z klasówki z matmy, masa okienek i wolnych lekcji [:DDD]... Na zbiórce zastępu znów kominek, na druzyny musztra [;D]. Przyszła w końcu rogatywka! I od tego tygodnia należę do drugiego zastępu - Aqua i Zastęp Harcerek Starszych "Koniczynki". ;) W piątek jeszcze trafiłśmy z Patrycja na druzynowego i z nim się przeszłyśmy. Do banku np. XD On siedzial w środku, a my jak debilki machamy przez szklane drzwi. :) Potem wychodzi i 'tylko czekałem, aż was policja zgarnie'. Ułozyłam litanię do druzynowego [jak czekałyśmy na niego i klucze do harcówki pod jego domem - wymieniłam wszystkie stopnie, funkcje, byłe, teraźniejsze...], razem z Patrycją hymn druzyny. :P

Za tydzień Dzień Druhny - już się boję. I chłopacy z "Ptaków" grają mecz w nogę z facetami, którzy kiedyś byli w druzynie harcerskiej "Ptaki". A za dwa - urodziny druzyny! Szóste. :D Pierwsza zbióka w terenie i gra terenowa w tym roku kalendarzowym. Będzie bosko. :P

Wczoraj byłam z Olą S. i Patrycją na spacerku. Chłopacy mieli trening do meczu, więc wzięłam komórkę druzynowego i robiłam zdjęcia. Potem aparatem dh Magika. Boski ma aparat... Cudo. Ogladałam świetną "Zieloną milę" - Arek, kretyn, nie zrozumiał i mnie męczył pytaniami na gg, co dana scena znaczy i o czym to właściwie jest. ;\ Niech mu Agatka wytłumaczy.
Dzisiaj wyszłam do kościoła z Olą S. i Patrycją - chciałyśmy wyjśc na dwór i tam sluchać. Ale nie... Proboszcz wyszedł i od razu ochrzan. Że mamy cztery grzechy, że okłamujemy siebie, rodziców... Jak się spytał Patrycji, o czym ewangelia była, ona mnie się zapytała, a ja wpadlam w piękny brecht... Na to ksiądz "tak się śmiać będziesz jak w piekle wylądujesz!". Podpisy podrobił nam Mały. ;] Potem na spacer z Olą S., Patrycją, Michałem, Radkiem, Paxiem i Tomkiem. Fajnie było. ;) Ale nogi bolą strasznie.. I zła jestem na Radka, ale to margines. ;)

Jutro Tomek się będzie foszył, Arek też... Agata obrazona na Patrycję, Patrycja wściekła na Agatę, ja wściekla na Radka i Arka, wszyscy na wsyzstkich. XD A dzisiaj widziałyśmy Kamila [powinnam 'druhu' do niego mówić, ale to on mi się po imieniu przedstawił XD] i dh Kasię [druzynowa 40 Wodnej Druzyny Harcerskiej]. Chyba zaręczeni są. :) Odmachali nam z końca ulicy. :P

Vivendi · Wysłany: Nie 20:12, 04 Mar 2007 Temat postu:

Zmieniając temat, Właśnie widziałam film Yo Puta, z początku nie bardzo byłam przekonana do tego żeby go obejrzeć, ale mój chłopak mnie zmusił więc usiadłam z nim przy kompie i obejrzałam, w sumie sam film opowiada to co już wiedziałam z książek Paula Coelho, że każda z tych kobiet patrzy najpierw przez pryzmat bogactwa i sławy, potem tylko pieniędzy, kończy zawsze na myśleniu o oddzielnym życiu, na założeniu rodziny, nie wspominaniu tego co się stało w przeszłości, tylko na pogodzeniu się z uczciwym stanowiskiem, etatem pracy, małżeństwem i macierzyństwem, ja uważam że nigdy nie byłabym w stanie myśleć tak jak te kobiety, a jak wy uważacie czy tak dramatyczna degradacja moralności jest wart lub przeliczalna na pieniądze???

Ata · Wysłany: Pon 9:17, 05 Mar 2007 Temat postu:

:***.
Nooo, Jupa, a my się stęskniłysmy za twoimi relacjami ^^. Fajnie, ze wreszcie coś napisałaś ^^.
Jak można nie zrozumieć Zielonej Mili? Znaczy, to nie jest taki, ot, sobie, leciutki film, no, ale bez przesady...
Bieszczadzkie Anioły? Chyba pamiętam tę piosenkę z LSMu, dziewczyna zajęła z nią drugie miejsce na Konkursie Śpiewu... O ile dobrze kojarzę, to chyba 2,5 roku temu było (;...

Jeeejuś, ale mi gorąo. No, ale temperatura dalej powyżej 37 stopni, a pred chwilą wzięłam ciepłą kąpiel... Nie gorącą, taka głupia jeszcze nie jestem, ale kąpiel z reguły pomaga mi się trochę rozbudzić, więc (;. A źle spałam dziś, uch... Znaczy, generalnie, całkiem się wyspałam w sumie, co jest dziwne, biorąc pod uwagę, ze budziłam się średnio co dwie godziny... No, ale śniłam, a jak się niedawno dowiedziałam z "Bezsenności", lepiej spać 5 godzin i śnić niż 10 płytkim snem. So.

Wczoraj Taniec z Gwiazdami był... Cholera, nie wiem, komu kibicować ^^. Generalnie, Tuska nie lubię za to, co zrobił Cimoszewiczowi, wiec Tuskównie nie wypada, połowy osób nie kojarzę zbytnio, tańczą póki co tak sobie... Omena ładnie tańczyła, ale ja jej generalnienie lubie jakoś tak, więc ^^. No, nie wiem, zobaczy się w następnym odcinku (;.
Szabatin chyba se włosy doczepiała, nie? Nie wiem, czy minęło już tyle czasu, żeby aż tak jej odrosły... No, mniejsza z tym (;.

Jakkolwiek to nie zabrzmi - ja tam si tak przyzwyczaiłam do ironii ze strony Keji, ze według mnie bardzo jej ona pasuje ^^. No, ale może to tlyko moje osobiste zdanie :P.

Atuś

Gata · Wysłany: Pon 11:21, 05 Mar 2007 Temat postu:

Przepraszam, że się wcinam w dyskusję, mam pytanie.
Czy z DK coś się stało? Od wczorajszego wieczoru stale włącza mi się komunikat "Nie można wyświetlić strony", przy czym łączy się z witryną nawet pół godziny. W poprzednią niedzielę też tak było, ale wszystko wróciło do normy późnym wieczorem.
U Was też tak jest czy to tylko u mnie?

Kejtova · Wysłany: Pon 16:21, 05 Mar 2007 Temat postu:

No, ja też właśnie nie mogłam włączyć. Nie wiem co się dzieje, chyba dawno już podobnych problemów nie było, prawda? Może coś z serwerem? Oby to nie był żaden haker.

No, Jupie, bardzo się cieszę. :P ;**
I dzięki. :D Aż miło bylo tak sobie poczytać, naprawdę. Choć nie powiem, że gdybyś pisała tak częściej, nie byłoby źle. ;]

E tam, ja 'Ranczo' w niedzielne wieczory oglądam. Kocham ten film, jeden z najlepszych, jakie widziałam w ostatnich latach. I do tego polski! Ale to właśnie te nasz reala sprawiają, że film jest naprawdę ciekawy. A mój tata to po prostu rży jak to ogląda. Z samego jego śmiechu człowiek ma niezły ubaw, a kiedy juz się ogląda te wszystkie przygody... XD Przednia zabawa. ;]

Atuś, wracaj do zdrowia, szybko, raz, dwa!
U mnie teraz też ludzie chorzy. Czterech nie ma, bo są w Krakowie, ale reszta? Chyba większość w łóżkach. Dziś, na 34 osoby były 23. Mało. A najgorzej ma Patrycja, w tym tygoniu ma Mistrzostwa Polski, a jest chora. Nawet jeśli by wyzdrowiała przed weekendem, to przecież nie jest w stanie pwrócić do sił i tak dobrej kondycji, jak wcześniej. A szkoda.

Viv, powiem jedno: strasznie długie zdania piszesz. XDDD
A o tym filmie w ogóle nie słyszałam, hm... A książek Coehlo za mało przeczytałam, raptem 2, żeby mówić coś więcej. Rozmawiaj z dziewczynami, moze one wiedzą coś więcej.

Dobra, lecę, papa. ;*

Keja

Gata · Wysłany: Pon 16:44, 05 Mar 2007 Temat postu:

Udało mi się wejść. Działa już od kilku minut. Na początku myślałam, że to przez mój komputer, ale jednak nie. Nie było żadnych postów od wczoraj, a ramka z tymi, którzy odwiedzili forum w ciągu ostatniej doby była niemal pusta.

Przepraszam z tego długiego inaczej posta =='

Lusiek · Wysłany: Pon 16:58, 05 Mar 2007 Temat postu:

W przerwie w pisaniu "charakterystyki Makbeta"- chcecie dluzsza relacje, MACIE!!!

Wstałam sobie rano o 5.50. Nakrecilam włosy, zrobilam makijaz, zjadłam sniadanko, poczytalam gazetke, wypilam kawke, i polazłam do skzoły. Na historii gosicu wzial mnie do odpowiedzi- a poniewaz bylam tydzien chorA TO NIC NIE UMIALAM. [ caps lock, niechcacy]. dostalam banie. potem przez moja niewidze cala klasa pisąła karktowke- nikt nic nie umial. na PP spałam.potem bylam na palarni zabuffać. na fizie pisałam sprawdzian i nawijałam z kolezanka. potem polazłysmy znow na palarnie. wrocilysmy do skzoly a tam sie okażłao ze mamy okienko, to wrocilysmy sie z kolega zeby on tez zabuffał. wrocilismy do szkoły, dostałam prezent na urodziny które były tydzien temu[ dzieki Nunuś jeszcze raz za karteczke i pamięć=*]. Dostałam komplet eleganckiej bielizny:D posiedzialysmy godiznke i poazłysmy znow na palarnie[ długa przerwa. ale ja nie paliłam tym razem]. potem kolejne okienko. o 12.00 posżłysmy na przekret[link=http://www.zs-6.com/index.php?menu=m2]. nie bierzemy w nim udzilau, wiec bylysmy nielegalnie, ale nie chcialysmy zaliczac karkrowki z matmy. wiec naklamalysmy z emy skesja organizacyjna komu trzeba i tyle. a przy wejsciu twierdzilysmy ze jestesmyz teatralnej. potem poszlam na wuef, peirwsza lekcje cwiczyklysmy uklad taneczny bo dzisiaj zlaicząłysmy,a na drugoej lekcji zaliczenie. zdałysmy na +3- i tak dobrz,e bo inni mieli -3;) wrocilam do taty, wypilam kawe i przyszlam.