Pub "Kotłowisko"

Ata

Pierdoły ^^? Osz ty ^^.
No, bo czułabym sie jak jełop. Kiedyś też sie nie czułam, ale po prostu teraz nie wiem, jak można nie umeic angielskiego, no. Choćby sytuacja z dzisiaj - do jednego chłopaka z mojej klasy (który uczy się tylko niemieckiego. Zreszta, znasz go, o Morysa chodzi ^^) odezwał sie nauczyciel od anglika, któy po prostu na okrągło gada po angielsku - prostwa sprawa. A Morys zwyczajnie nie zrozumiał. To nei było nic ważnego czy coś, ale to było zupełnie proste zdanie, no.

No, fajnie, tez bym chciała ^^. Ja sobie nie wyobrażam, jak te felietony bedą wygladać, gdy mi je takie dwie pindy-poloni8stki sprawdzą ^^. A na konkurs pisalam, o.

XDDD. No, to sie nie napiłyscie XD. Olol XD.

Łaaał... Gratuluję. Siostrze, twojemu szwagrowi i tobie zresztą też ^^. Bo będziesz druhną ^^.
Kurdę, myślałam, ze tak z Rafałkiem i Anią będzie, oni byli starsi, chodzili ze sobą 5 lat czy tam ileś... No, ale trudno :/.

Użalaj sie, użalaj, Olka :*. Zrobi ci się lepiej :*.

Dobra, lecę na rosołek czy coś ^^. Ew. do czytania Lunatic Cafe bo wczoraj wieczorem musiałam przerwać w TAAAAAKIM momencie, noo, ja! Tuż przed przyjściem Anity do Jean-Claude'a, ech. Wiem, zę to nikomu nic nie mmówi, ale no ^^.

Atuś

*Olka*

Mogę przeklinać??? Do k*** moja siostra spie*** z domu!!!Właśnie się dowiedziałam, że do grudnia możemy nie mieć mieszkania... Płakusia...

ja mam tego do cholery dość!!!! nie wytrzymam...ja mam tylko 16 lat i powinnam się teraz zajmować jakimiś pierdołami a nie takim czymś!! Życie jest okrutne!!! Kolejna emotka 'Made in China'.

Jupka

Oluś, będzie dobrze... Zawsze mogło być gorzej. Lepiej też. Ale gorzej tym bardziej. ;****

To był udany dzień. Mam dwóję z muzyki ołówkiem, z chemi kartkówka poszła na piątkę [była z czegoś innego, niż się uczyłam xD], Dawid jedzie jednak w marcu [juppi! juppi! :DDD].

Fajny dzień. Trochę nauki przede mną, ale jutro mam dwa okienka, to nie będę dzisiaj skupiać się na debacie tylko na fizyce i muzyce. ;)

A jutro wszyscy zobacza mnie po raz pierwszy w spódnicy, buahaha. xDDD Na tej debacie, znaczy się. Spódnica maj lov, kozaczki na obcasie, czarne rajstopki i jakaś galowa bluzka. Żeby tak elegancko wyglądać, ale bez przesady. ;)

Ata

Kurde, no.
A myślałam, że dobrze znam angielski. Że na coś to uczenie sie gramatyki i czytanie po angielsku jest. Że jestem na tuyle dobra, żebym mogła podejść w maju do tego durnego testu do klasy pre-IB.
76% z testu półrocznego. 84 punkty na 110. 14 punktów mniej niż najlepsza w grupie. I to i tak zreszta dlatego, ze facet parę razy omylił się na moją korzyść w sprawdzaniu, a ja tego oczywiście nie zgłosiłam, nie jestem jeszcez taka walnięta. Takiego słabego wyniku jeszcze w tym roku nie miałam.
Wiem, ze wychodzę na znerwicowaną kujonkę*, tu się martwi o testy, tu o durny test z anglika, ale kuź, no. Jestem zła na siebie, bo mogłoby być lepiej, bo parę naprawdę głupich błędów popełniłam (nie chciało mi się np. zastanawiać, jaki jest rzeczownik od "strong" i zamiast "strength" napisałam "strongness". Mamusiu.).
No, dobra. Do maja będzie lepiej. A co.

*Chociaż musze się pochwalic niesamowitym komplementem, jaki dzis usłyszałam ^^. Koleżanka stwierdziła, że "wszystkie kujony są takie sztywne, a ja nie" ^^. Wow, nie ^^?

Do tego ciotę mam, a ostatnio mam niezłe skurcze brzucha w pierwszy dzień. Później już nie, ale teraz najchętniej bym się zwinęła. Ech.

Oluś :**... Jejuś, no, chorą sytuację masz. Mieszkanie na pewno bedziecie mieć, spokojnie. Tak źle na pewno nie bedzie. A siostra...? Opamięta się, zobaczysz.

Gratuluję, Jupa ^^.
I daj fotki :P.

Taa, ja też jutro bedę sie uczyć, ew. troche angielskeigo tylko dzis powkuwam, bo ostatnio wkuwam codziennie angielski. Niedługo, ale regularnie. A co.

Atuś

Jupka

Ata, każdy ma gorsze dni. Ciota, może test nie podszedł, temat, nie wiem, cokolwiek. Następnym razem będzie lepij. No? ;**

Chyba się naumiałam na fizę. I straciłam dwa złote na smsy do Dawid, dżizyz. Inteligentna konwersacja. ;P

Buabuabuabuabuabuabuaaa! Kuakauakuakaukaukuakuakuaaaaa! Buuuumbumbum! :DDD

Rozpiera mnie enerdży. Bad enerdży. ;>~

dementora

Olciu,, miło, ze pamiętalaś :D
I musz esioę pochwalić: MAM 5-, CZAICIE????????? z tej lekcji kontrolnej z trąbki XDD. Pierwszy raz dostałam z trab ki 5!!! xd zawsze 4 lub raz dostałam 3+. Ale normalnie jaka radooość XD Nawet nie wiecie ile do dla mnie znaczy :P. Prawie się rzuciłam na szyję mojemu porofesorowi, ale w końcu stwioerdziłam, ze to nie wypada.
No i Olciuuu, no po to własnie ejst ten temat tak na prawdę. Zeby się żalić ile wlezie!!!! Zrobi Ci sie lżej na sercu:* nie krepuj się! :)

No bo jest XX wiek, więc trzeba znać angielski ^^ Ale nie zaraz jak jełop no weź kobieto :P.

A co jest z Rafałkiem i Anią?
Oni się mają niby pobrać (matko jak to brzmi!!!!) pom studiach, Stachu kończy za jakieś 3 lata chyba, a kika nie wiem, chyba jak ona też skończy. O włąsnie stachu jest na gadu ^^ oi wilku mowa ^^

Możesz przeklinać, Ola. I tyak ocenzuruje ^^ a na m to i tak nie przeszkadza. Ale kurde. Chaty mozecie nie miec/ Siora uciekła z chaty? Jak sie znajdzie to ja do psychologa :P (moze sie burzyc :P). Ale z ta chatą? :/ mieszkaj u mnie ot :P. :** Na pewno sie niedługo wszystlko ustakuje

Atuś nie wygladasz mi na nerwową kujonkę, tylko na ambitną Acię (;
<lol2> to z tego dowcipu ^^. Widzisz?? Nie jest z Tobą tak źle.

O fajnie. Już 22. Za pół h SMS!!!! W końcu pamiętam!! XD. Musze jeszcze długie pieprzone dźwięki na trąbce pohgrac, Kordian na jutrroi miał byc, nie przeczytałam. Ojjj... Co za leń mnie rozpiera :P. Dobra, nie taki starszny, ale robimy w piątek studniówkę maturzystom (stroimy sale) i mamy kupę roboty, to olewazamy lekcje, nie? no :P.

Dede

Jupka

Gratuluję, Torciu. ;****

"Jest taka rozpaczy głębina, pod którą śmiech się zaczyna" - jakie faaajne. xD

Nudzi mi się. Jaka nuuuudaaa... Buee. Paxiu cieć nie umie poprawnie napisać "oglądam" [napisał "ogląndam"]. Ania gdzieś wybyła, zaraz po zdradzeniu mi, o czym mówili na odprawie. Ola tez gdzieś poszła, pewnie drukować te materiały. A mi się nuuudzi!

W czwartek znowu bal organizujemy w SP1. Dla klas czwratych tym razem. Kazdy zastęp ma jakiś konkurs wymyśleć. oO Zaczyna się o 17.oo, a mamy być o 16.oo, przy czym ja, Patrycja, Ola i Pax kończymy o 15.55... Czyli prosto ze szkoły z mundurami pod jedynkę, czyli jakieś 1o minut drogi, łee. Będę musiała cos po drodze zjeść, bez obiadku.

A w niedzielę co? W niedzielę WOŚP. XD

Ata

No, moze nie jak jełop, no, ale ^^. A nie wiem, czy zauważyłaś ostatnie sześć lat, ale wiek mamy już XXI ^^.

A Rafałek i Ania zerwali :/. Nie pisałam? Nie, faktycznie, tylko Keji pisałam. Głuuuupio... Cóż :/.

Ej, To wcale nie był dowcip XDDD.

Gratulacje, Torciu :***.

Eee, tam, teraz tylko powtórki SMS... Nie chciało mi się oglądać ^^. Wolałam czytać Lunatic Cafe, mrrrraaaaaaaaau. Lovelovelove. Genialne ^^.

Dzis samoocena we wszystkich klasach była. Jedna osoba napisała, ze w postawie społóecznej czy gdzieś tam na plus liczy jej sie to, ze była w tym roku wolontariuszem na WOŚPie, jak WOŚP właśnie dopiero w środę ^^. Ale spoko ^^.

A co do kujonostwa jeszcze... Średnia - 5,45, zachowanie wzorowe, liczba punktów z tetsu z humany - 44 (przy ogólnej średniej w klasie 25 ^^), liczby punktów ze scisłego jeszcze nie mam, wiem, ze z samej matmy 18/20. Ogółem semestr zaliczam chyba do udanych ^^.

Nieźle z tym baloem, Jupciu. To będziesz miec obiadek, mhm...

Atuś

Pikanderka

Czeeeść.

BoRZe(specjalnie dla Torci ;P). Jak ja nienawidzę zakończeń semestrów. Nienawidzę. Buebuebue. Nie mam na nic czasu, nawet siedząc tutaj mam wyrzuty sumienia. A wszystko przez co? Przez lenistwo! Borzeborzeborze. Jaka ja jestem niesystematyczna. Za coś takiego powinno się wywozić na wyspę, naprawdę. Niech mnie ktoś zabije.

Nuna mnie neidługo zranguje za pojedynek, polonistka zrobi coś popdobnego tylko w wymiarze ocenowym za dwie nie napisane prace na konkursy, moja plastyczka urwie mi głowy za kolaż i op-art których jeszcze nie oddałam, babka od niemieckiego postawi mi jaką tójczynę za brak listu do przyjaciela w czasie jakimśtam. O matko. Makabra.

Macie pozdrowienia od Kejtilli. Napisała, cytuje:

madzioreczek

Atuś pojawiam się tylko ile mogę xD

Didi znaczy Dede xD ja jednak nie idę na ten koncert :/ odechciało mi się tam iść ... :/
psieplasiam *robi smutną minkę*
jestem z Ciebie dumna :** za tą 5(-) xD

czuje się strasznie ... mam wrazenie jak coś lub ktoś wypompował ze mnie wszystkie siły i całą radość :( ... nie mam już kurde nawet poczucia humoru ;( wczoraj kurde uczyłam się całą noc fizyki a fizyki dzisiaj nie było :/ spałam chyba tylko kilka marnych godzin ... na lekcjach wszystcy nauczyciele mają do mnie wonty że im przeszkadzam a ja tylko grzecznie se siedzę i śpie ....
jeszcze tylko 3 dni eh...

buziaczki :**

aaa własnie Oluś nie martw się bedzie dobrze :**

madziorek ...

Ata

Niekoniecznei miałaś łatwejszy, po prostu ja mam TAK debilną klasę, że to sie aż wierzyć nie chce ^^. Cóż ^^. Siostra i tak mnie oskalpuje, a co tam. ostatecznie 44 to nie 45, nie ^^?

Ale Cycek jojobkowaty z tej Keji, no! A przekażesz jej to ^^? Dosłownie ^^?
Aaa, właśnie, musze jej zmienić av i rangę, bueheheheh ^^. *to był op.ętańczy śmeich, jak coś ^^*

No, trzy dni i spokój. Ferrrrrie! Nie martwiaj się, madziorku :**. TRo przez niewyspanie, o.

A nie możesz móc częściej XD?

Aaaa! Wiedzice, ze dla was oderwalam się od absolutnie rozbrajającej sceny, kiedy Anita wraca do domu, a w tym domu znajduje się nie dość że zaspany Richard bez koszuli, to jeszcze AJean Claude z rozpietą koszulą. O, mrrau.

XDD. O daktylach XD? Wybacz, nie łapię XD.

Zastanawiam sie, czy nie spróbować napisać pracy na temat "ja wobec globalizacji" i nie starać sie dostać w ten sposób do Sejmu na Dzień Dziecka ^^. Co tam, próbować zawsze można, nie? Już parę ładnych zdań nawet mi sie wymyśliło, o ^^.

Dobra, wracam do Anity, Richarda i Jean-Claude'a ^^.

Atuś

*Olka*

Dzisiaj było jeszcze gorzej....Ale teraz złąpałm już najgorszy stan czyli pieprzoną obojętność. Wszystko mnie wali po prostu "Niech kończy się świat, ja jestem czysta jak łza..." Aż mi trochę głupio, że mnie tak wszystko wali... Nie mam już nawet łez...
Ratuje mnie taniec i muzyka...
Dzięki Wam za pocieszenia... Obyście nigdy nie zaznały takiego nawału kłopotów..
PS:Siostra na razie nie wraca, to dobrze, bo ma ochotę ją zabić za to wszystko...

Jupka

Dzień zaczął się marnie,
i marnie skończy się.
Może strułem się jabłkiem ;((

Fizyka poszła marnie. ;\ Sprawdzian na cztery na semestr napisałam pewnie na dwa lub trzy, kuź. Mama wykład robiła. ;\ Dupa. Jutro muzyka durna.

Niedawno z debaty o Patriotyźmie wróciłam. Wkurzał mnie historyk z LOGOSu [gimnazjum i liceum fundacji LOGOS, elytarna szkoła prywatna], strasznie seplenił. A z takim kolesiem z LOGOSu się nie zgadzałam ciągle [ale faaajny byył. ;) Mrru]. Taka z czwórki mnie wkurzala, córka mojej germanistki. XD Ale nie było źle. W środku dopiero się ozywiłam, bo mnie zaczynał Szedzik [historyk] wkurzać, jak z końca klasy pokazywał mi, że mam coś mówić. A były historyk się ucieszył na mój widok ['a pan wie, że ma mój referat o judaiźmie?...']. ;) Fajnie było.

Jak tata po mnie przyjechał, to pierwsze słowa były takie: 'u Matka jakaś dziewczyna jest... Przyszła ponoć po matmę, a siedzi dwie godziny...'. xDD Fajna, sympatyczna, ładna [i powiedziała do mojego psa 'ślicznotko' - to się ceni xD]. To ta, która kiedyś mu dawała spisać fizykę i to ta, do której wysyłał ';*' w opisach na gadu [na nią Szyszka mówią, a jego opisy brzmiały: 'Szyszunia :*' ;d]. XD Dorota Wu. Haa. XD Jak tylko wyszedł ją odprowadzić, to my z mamą do okien od razu. XD
I jeszcze na początku stwierdziłam, że 'gdybym była złośliwa, zaczełabym im grać na flecie'. xD

Jutro spr. z matmy. Ololu, pogrom. XD

Ech.

I bateria w mp3 mi padua. ;\

nundu

Widzę, że robi się łańcuszek osób, które mają dzisiaj pikny dzień. Rwa!
Ysz. Życie jest... I nawet nie próbujcie mi wmawiać, że jest inaczej. Choć i tak zaczniecie...
O. A ostatnio na angliku w szkole (w czasie pseudo-nauki z pseudo-nauczycielką pseudo-dyplomowaną) gadaliśmy (po polsku, a jakże, w końcu to lekcja angielskiego, prawda?), co będziemy robić w przyszłości (oczywiście nie na temat w ogóle). I wiecie, co stwierdziłam. Że ja nie mam dużych ambicji. I wiem, że uda mi się osiągnąć to, co pragnę. Byle jak najszybciej.

Chcę być pożywką dla robaczków w glebie. Fajnie, nie? ;)

Nun

dementora

Nuna!!! Życie wcale nie jest.. ee... beznadziejne! XD Oczywiscie, ze nie! (musze Ci to wmówić ;P). Jest piękne, na dworze jest ciepło - na p[lusie, ptaszki śpiewają, masz [bluzg] chłopaka, jesteś śliczna, wiecej nie pisze, bo Ty narcyziejesz.
No i jak pisałaś teraz o tej nauczycielce od angielskiego, to jakbym czytała o mojej :/ jakbyś była z Poznmania bym myślała, ze to ta sama :/ chcociaż musze przyznmać że w ciągu 5 lat dzisiaj chyba była pierwsza w miarę normalna lekcja, a nawet dwie godziny, chociaż ta druga jest zwykle wolną godziną, a ona se cos robi, to dzisiaj nam troche poprzeszkadzała.
Masz przecież ambicje wiec nie pitol O_o

Reszty nie przeczytałam, bo od 6 rano chce mi się w pizdu spać i nie wiem w ogóle jak jeszcze trzymam w górze te powieki moje biedne.
A wczoraj sobie jakoś podczas grania przywaliłam trąbka w usta, ze się przysrzyniły o zęby i jakiś ee.. krwiak mi sie zrobił?? O_o masakra :/ boli jak yy taki siniak na ustach ^^ nie wiem sama.

Buźka, dobranoc, kolorowych snów i kupiłam dzisiaj gogle i kask ^^ na góry do snowboardu :P

Dede:**

Ata

A ja mam dzis dobry humor. A haha, a hahahaha, a haha, a hahahaha ^^... [Tak dziś w skzole robiłam,w eicie, ten taki śmiech z Dextera ^^]

Wiecie co? Bo w ogóle zapomniałam wam powiedzieć, no. W poniedziałek na angielskim przed zajeciami poszłam do grupy obok, bo to moja dawna grupa jets, pogadac se z nimi. Patrze, a tam jedna dziewczyna siedzi przy stole. Moja "koleżanka" z podstawówki. Znaczy, teoretycznie nawet kiedyś przyjaciółka. Wredna pizda.
Wiecie, ona ładna nigdy nie była, ale zawsze była szczupła i wysportowana taka, wiecie, rozumiecie. Nawet nie wiecie, jak mi się jasno na duszyczce zrobiło, jak zobaczyłam, jak przytyła ^^. Aż zupełnie normalnie, nawet z udawnaym (całkiem nieźle ^^) entuzjazmem powiedziałam do niej cześć ^^. Wiecie, nie jest jakimś takim strasznym spaślakiem, ale potężna się zrobiła jak cholera ^^.

Iii, w ogóle. Rafałek dziś u nas był pozgrywać swoje dokumenty. Faaajnie.

Iii, właśnie szukam w necie, oby udało mi się znaleźć, rozwiązania zadań ^^. Na kółko matematyczne. Matko, jak ja takich zadań nienawidzę... Rozwiąże mi ktoś coś na Zasade Szufladkową Dirichleta? Normalnie tego Dirichleta mogłabym zatłuc (gdyby jesczez żył ^^), ani to nikomu potrzebne, a ni nic, a muszę się meczyć. Ech. Ale co tam ^^.
W ogóle, wiecie, gdzie znalazłam jedno zadanie, niestety bez rozwiązania? Na stronie UNIWERSYTETU, jako zadanie FINAŁOWE. Czy tego goscia, który wynajduje zadania do reszty juz poryło oO?

Atuś

Orchidea

Kotki kochane, mam rozpie*****onego neta. Nie działa od dawna ale znamy przyczyne i próbujemy usunąć...
Mam nadzieję, że święta wam minęły dobrze :)
Rok dla mnie zaczął się koszmarnie, ale teraz nie mam czasu żeby sie użalać nad soba bo przygotowywuję sie do konkursu o anglii renesansu (chyba zgupiałam).

Buziak cieplutkie :*

Od czasu do czasu nie pogniewam się jak mi kotoś napisze SMSka... :P

Dziękuję za kartki :*

Idęęę bo Kubuś chce kompa znowu :D Zero wyczucia.... ;)

Może nie dugo uzdrowimy neta i będę znowu się udzielać :)

Ata

:*. Jakaś epidemia, czy co? Keja też ma zrypany komputer. Biedactwa :*.

Hmm... No to dobrze, ze o tym wspomniałaś, bo się bałam, ze isę obrazisz, a tak to moze coś napiszę ^^...

Mam rozwiazania dwóch z czterech zadań, które powinnam rozwiązać (bo oczywis,cie nikomu innemu na kółku nie chce sie ruszyć dupy). Mamusia mi znalazła, jak byłam na kółku ^^. Oczywiście, tego z uniwesytetu nie ruszyłam. Ale może ktoś wie, jak to rozwiazać...
Każde dwa wierzchołki 17-kąta foremnego połączono odcinkiem czerwonym, zielonym lub niebieskim. Wykazać, ze zost5al naryspwany co najmniej jeden tójkąt o bokach tego samego koloru.
Nienawidzę Dirichleta.
Jakieś pomysły? Przekątnych jest w sumie 119, w życiu nie zapomnę tego wzoru, z którego liczy się ich liczbę ^^.
Heeeeeeelp!

Atuś

Jupka

Orchi, dzięki za kartkę, nie mialam okazji podziękowac. ;**

Ata - z dzisiejszego spr. z maty dostanę pewnie dwa. ;\ Więc nic mi nie mów.

Ze sztuki mnie baba pytała, z grana na flecie [okazało się, że inaczej miałam w zeszycie] trzy, z nut trzy. Pff. ;\

Byłam na zbiórce. Pierw czekamy 15 minut na druzynowego, okazało się, że w pracy jeszcze siedzi. W tym czasie wymieniłam się z Julią mp3 i znalazłyśmy czarny beret do kolekcji [bo mamy już zielony - beret 19dhsg ;d]. W końcu poszliśmy z gitarrrą do klasy. Zaczynamy spiewać. Wyganiają nas. Idziemy do starej harcówki. Śpiewamy, wchodzi druzynowy i mówi: 'a wiecie, że dzisiaj bal jest?'. ;\ I szybka organizacja, wymyślanie konkursów, telefony do ludzi [gdy dzwoniłam do Arka, właśnie wchodził do wanny, Radek jednak nie wyrobił się, Pax przyszedł natychmiast, Mały już był, Mateusz przypadkowo, a Tomek biegł z okolic granicy XD], ustawienie pić [na szczęście Ania już kupiła...], kasy, itepe... Ale wyszło fajnie, mimo wszystko. ;p Jutro znowu, dla V-VI tym razem [dziś dla IV].

A odnosząc rzeczy do harcówki z auli poraził nas zimny wiatr. XD Przechodzimy obok szkoły, Mateusz rzuca tekst: 'prawie jak w lato...'. Na to ja: 'prawie jak o drugiej i czwratej na biwaku, prawda, Mateusz?'. XD Zaczął się brechtać na wspomnienie palenia po nocach. ;d

Druzynowy nas pochwalił, łii. ;)

Idę się myć. Albo poooteemm... ;)

[Dawid ma dziś urodziny, nie odpisał mi na zyczenia, kill! Ale dobra, Ani pierw też nie odpisał, dopiero o osiemnastej coś /a obie o pólnocy pisałyśmy/ i to nie ze swojego numeru. Niech doładuje kontoo xD]

madzioreczek

Atuś jaka ty ksiazke czytasz xD tez ja chce xD !!!!

Boshe a ja mam dzisiaj zaje**sty humorek xD pisałam sprawdzian z histy możliwe ze dostane 5 <jupi> na matematyce znów się przestać śmiać nie mogłam z mojej babki co nas uczy xD ona jest tak głupia ... ma problemy zeby wyliczyć ile jest 21-6, na dodatek wyjechała ze swoja cudna fryzurka xD zebyscie to widzieli buhaha ona ma krótkie włosy jedna stronę zawinięta do środka a druga na zewnątrz xD wyglądało cudnie xD

eh ... i dzisiaj czwartek <jupi> zaraz spadam na trening potem zakupy z moja przyjaciółka koffana no i jutro w wkońcu piątek który minie mi very szybko i ferie <radocha>

no a w sobote randka mnie czeka o LOL xD

jak ja was kocham :**
madziorek :*