Pub "Kotłowisko"

Jupka

Majne noogi...

W nocy przebudziłam się po trzeciej i czekałam na 3:54, żeby koperte owtorzyć i przeczytać list. Miałam być na 9.5o pod szkołą, gdzie był pierwszy punkt. Oczywiście, list i 'kopertę' [czytaj: zrobione coś w trzy minuty przez Arka z uzyciem tegotego cuda, co spina kartki, i wielkiej, śliskiej kartki a3] zostawiam na pamiątkę. Rano hop!, w mundurek, pakujemy zeszyty harcerskie, piórnik itepte i idziąą.

Dochodzę do szkoły, w drzwiach widzę kopertę. "Ile jest pachołków na boisku? Drugi punkt jest przy wejściu na Flotę od strony ul. Matejki". Pachołków naliczyłam piętnaście, przy okazji Arek i Tomek się zdradzili, bo zaczęli się brechtać. xD A punktowych miało nie być widać...

Drugi punkt: Michał P. Ze znalezieniem koperty był problem, ale zadanie banalne: "jak jest numer telefonu do Ośrodka Sportu i Rekreacji Wyspiarz?". Numer był na megadużej tablicy. xD Spisuję i kawałek biegnę, bo Kalinę widziałam. Następny punkt: Szkoła Muzyczna. Przechodże obok i zerkam na takie wejście na dole, było zakratowane, ale... ktoś siedział na murku! XD Pax. Uciesyzł się na mój widok. xD Znowu miałam problem ze znalezieniem koperty [za rynną... 'O, jakaś Ty mądra... A nie wyglądasz'], a zadanie było tragiczne: ile okien ma główny budynek MDKu? Naliczyłam dwadzieścia coś, potem Pax mówi mi, że jeszcze dach. W końcu powiedział mi, ile ich jest [45. Mi wysżło 28 XD] i jeszcze powiedział, że pachołków miało być szesnaście. Wsiur wieśniakowi zawsze pomoze. :P

Szybki, drugi już [bo pierwszy był z pytaniem 'od któej strony wchodzi się do szkoły muzycznej?'] telefon do mamy, gdzie jest skrzyzownaie Witosa i matejki ['chyba koło dziesiątki... nie wiem']. Tam w budce telefonicznej był następny punkt. Zadanie: 'jaki jest numer kierunkowy do Izraela?'. Spisałam szybko i lecę do 'wózków koło lidla'. xD Tam koperta była na ostatnim wózku, zadanie: 'zaśpiewaj jakąś piosenkę głośno'. Myślę sobie: zabiję Małego! XD Ale zaśpiewałam 'wlazł kotek na płotek...'. :P Ludzie się dziwnie patrzyli...

A punktowi i reszta byli schowani za parkingiem za takimi beczkami jakby. Bieg mam zaliczony, ha, ha. Rozkaz będzie wydany na biwaku. Próbę na harcerkę tez mi Julia otworzy na biwaku. A po świętach nowe zamówienie. ^___^

Najgorsze było czekanie na resztę. Agata i Kalina śpiewały na całe osiedle 'Pałacyk Michla, Żytnia Wola...', Grzesiek to samo, co ja, a Karolina nie chciała. Zresztą, ona dwóch zadań nie zaliczyła, więc. Idąc w stronę harcówki Olka G. poszła do domu, bo się tak niefortunnie wywaliłą podczas zadań... Ma prawą rękę obdartą, lewy policzek i w ogóle. Noale, ona niezdarowata jest bardziej niż ja, więc.

A Pax, gdy oparł się o ścianę MDKu, trafił na... odchody zwierzęce. XD Leciał do domu myć rękę, fe. Arek dostał ochrzan za to, że się ludziom pokazywał. Ha, ha, ha. :D

A teraz z kościołą wróciłam i biorę się za lekcje [;d].

Ata

Ja na za godzinę id do kościoła... Nie chce mi sie, ze ja pierdziu, no. Ech.

Ej, Jupa, fajnie miałaś! Też bym tak chciała (;. Ale niestety, ja rzeczy w tym stylu to tylko na LSMie :P. (Ech... to szyukanie horkruksów... Trochę trudniejsze to bylo, imo, bo inni mi mogli kartki zabierać, i przez to w ostateczności nie przeszłyśmy do drugiego etapu, ale no. Chciałabym tak jeszcze raz (;).
Ej, ale głupia ta dziewczyna, co zaśpiewać nie chciała. No, ej, ja mam masakryczny głos, ale przecież tu o zabawę chodzi (;. Dziwna jakaś.

Też se pamiątki zachowałam z tamtego szukania horkruksów :). M. in. podartą kartkę ze wskazówkami, bo ktoś nam podarł wtedy.

Małysz pierwsyz po pierwszej serii, łądnie :). A że siatkareze mieli drugie miejsce... Cóż, srebro też dobra rzecz (;.

Atuś

Jupka

Ja już byłam na 13.oo w kościele. Z Patrycją. Spotkałyśmy Julkę, Anię, Małego z familią [tj. on, Dorota, Mirek i ich mama xD] i Arka, który nie mógł z nami siedziec [Mały też siedział daleko]. Ale ksiądz się czepiał wszystkiego... Jezzu. I zmarzłam. :\

Wiesz, u nas ktoś mógł schować kopertę głębiej lub jakiś obcy wziąć, więc. xD Ale fajnie było. Tylko zmarzłam i mnie nogi bolą.

Wiem. xD Karolina stwierdziła, że 'to zadanie było chamskie'. Kalina z Agatą specjalnie fałszowały jak najgłośniej, bo to zabawa. Do Olki trzy razy dzwonili, żeby zaśpiewąła coś. :\

Mnie siatka nie interere, o. :P

Lusiek

no, chociaz jedna Jupa;)

ja ide sie szykwoac bo lece z psiapisola na lodowisko;) moze jakiegos mena wywre fajnego?

Po rozmowie z Torcikiem doszlam do wnisoku, że nie bed4e juz walczyła o wąłsnego faceta i po prostu z nim zerwe. a poniewaz on NIGDY nie ma dla mnie czasu, by sie ze mna spotkac i nim bytm sie z nim zobaczyla to by rok minal- zrobvie to esem. wiem, ze to malo eleganckie- ale w tej chwili malo mnie to obchodzi.

kocham was;*

Kolorowa

A ja tam do kościoła nie chodzę ^^"

muszę odrobić lekcje, pouczyć się...
jutro z geografi zaliczenie [ha, bo mam tylko 2 i 5 -.-]
i z matmy *ryk. pisk, płacz*

Nic a nic nie odpoczełam.

No i kupe czasu mnie tu nie było *a pff*
zbliżają się święta, a jak na złość w szkole zadają tyle rzeczy. Na dodatek gonimy z materiałem, bo mam klasę integracyjną, i podobno jesteśmy sto lat za murzynami, no ale...

anyway: chodzę na warsztay fotograficzne, chór, kółka tematyczne etc. no i latam do MDK co sobote chociaż na dwie godziny zajęć z rysunku.
Więc...

jak siądę do kompa to cud, a jak jestem na gg, na dostępnym to znaczy, żeuczę się i używam tylko kompa do słuchania muzyki.

łojacie.
z a p i e r d z i e l.

a co u was?
^^"

dementora

No weź, nie musza mieć wszystcy tych samych zainteresowań. Mnie akurat siatka kręci, chociaż wolę grać. Bo jak oglądam, to m nie dołuje, ze jestem taka kiepska - porównujac i ż enie jestem w klubie siatki XD.

No jasne że będzie! :D :*

Jupciu, a co Ty w sumie ostatnio tak o tym hacerstwie gadasz? Wstapiłas dopiero, czy co? I ta fajna zabawa dzisiejsza to co to było?? XDD. VBo coś mi się wydaje, ze coś z Twoich opowieści mnie ominęło (czy raczej ominęłam sama).

Lusiek, trzymam kciuki za rozmowę z nim :*** byle żebyś głupot nie walnęła :*/. Ale wierzę w Ciebie XD :*.

O siema, Kolorowa. A ja Cię chyba nie znam XD Noo, też mam naukę. Z trzy przedmioty musze zaliczać w tyym tygoniu - zagrożenia :/ (w tym niemiecki, a go mam dosyć, kiedyś lubiłam :P i nie umiem totalnie!)

I na "Borata" chyba pójde do kina w tym tygodniu!!! XD

Torcia

Kolorowa

Byłam na Boracie.
łojacie xD
dawka chorego humoru.
jeżeli nie lubisz gołych facetów z zarostem na całym ciele, onanizujących się przy Pameli Anderson.. nie idź ;3

Ni znasz?
ni dziwię się ;3
Jak ktoś mnie pamięta, to cuuud!

dementora

No własnie zobaczyłam date kiedy dołaczyłaś XD. To przedstaw się moze, bede mniej zielona XDD.

Borat? Ja wiem o czym to. Jak usłyszalam pare szczegołów, to stwierdziłam, ze musze na to iść XD. To jest włąsnie mój humor ^^ hihi. Myslę nad wysłaniem na to moich rodzciów, ale chyba się zbyt zgorszą i w ogóle.
No i podobno ten Borat to Ali G. - wiecie ten cały głupek, amerykański komik ^^ już się nie mogę doczekać!! chyba w czwartek idę.

No i w ciągu najbliższych 3ch dni raczej nie wejdę na forum :(

zaraz mykam do n auki...

Torcia

Jupka

U mnie robią lodowisko za flotą, koło skateparku. :D Chyba znam cel naszych spacerów... xD

Dołączyłam do swojej durzynki we wrzesniu. A ciągle gadam, bo jest o czym, nie ma nudnych zbiórek. xD
Ta zabawa to nie zabawa, tylko bieg po beret/rogatywkę. Bardzo wazne wydarzenie - bez tego nie możesz zaliczyć próby na harcerza, a jak nie zaliczysz - nie dostajesz krzyża... xD

Kolorowa, ja Cię pamiętam. ;d

Z niemca mam jutro test. Własnie spisałam słówka i zagadnienia. :P

Poszłabym gdzieś... Albo porozmawiała z kimś tak na żywo. Albo zadzwoniła. Zaesemesowała...

Ata

[bluzg]ę Arv. Jak mamusię kocham, [bluzg] ją na amen.
Tak w ramach wprowadzenia: rozmowa na religi: "Ata, wiesz, od 27 do 15 jest zpaisywanie na bierzmowanie.", "O, dzięki, a keidy można? Po mszy jakoś?", "No, też".
Acia sprawdza na stronie internetowej: "O, ammuś, pójdziemy ma szesnatstą? Bo trzeba mnie zpaisać na bierzmowanie, a kolezanka mówiła, ze po mszy można..."
Na miejscu byłysmy 50 minut przed czasem, bo sie kazało, że na stronie internetowej jest źle godizna podana. Na dodatek idziemy po mszy na plebanię, i co?
"Ale zapisywać sie można tylko wtedy, kiedy jest otware biuro parafialne, poniedziałki, wtorki i soboty o 19".
No, kurrrrr! Myślałam, że cos rozpierdzielę. Pieknie zmarnowane 2,5 godziny. A mówiłam do matki, zebysmy poszły przed mszą, to będziemy miec to z głowy, ale nie. I rwa, no, [bluzg] jestem, bo na [bluzg] ja tam jechałam?
Ech.

No, trochę mało eleganckie, fakt, Lusiu. Ale co tam, dobrze przynajmniej, ze w końcu z nim zerwiesz, a nie bedziesz tkwić w tym chorym zwiazku (;.

Ludu! Idźta ocenic pojedynek, hmm? Bo weekend sie kończy, a ocen jak nie było, tak nie ma :(. Źli jesteście, o.

Też cię jakos tak skadyś pamietam, Punciaku ^^.
Dementora, ty głupia pało XDD. Klorowa to Punky, nie pamiętasz z Wieży, hmm XD?

Jupa, mnie też nie interere, ale jak gramy w finale, no, to wypadłoby się zianteresować ^^. Bo by mnie znowu Keja od nie-patriotek wyzywała (;.

Atuś

Kasia

Lusiek

Dzwoniolam do niego.
costam nawijal, ze jest zgarozony z kilku przedmiotow i ze musi kuc i nie ma terz czasu- jasne, godzinke to on czasem moglnby znalec! ale nie, lepiej isc sie [bluzg]**ac z kolegami! ale kazał mi uwazac na soebie jak mu powiedzialam ze wracam na piechte z ryku prez miasto.

nie wiem co mam o tym myslec.

lece lulać.

buuuziam!

]Lus P.

Ata

Też bym ci kazała uważać na siebie, a nie jestem twoim facetem ^^.
Nie, no, ale na serio, akurat takie słowa to niewiele znaczą. Lusiu, daj spokój. Naprawdę, weź się lepiej za tego faceta z teatralnej, zdobądź imię, spytaj się o skaner i wio ^^.
Skoro sobie postanowiłaś, że chcesz z nim zerwać, to zerwij. Bo inaczej znowu za tydzień będziesz w dole, bo on nie będzie mieć dla ciebie czasu.

Buziubuziu :***.

A ja właśnie grać nie lubię ^^. Znaczy, nie lubię jak nie lubię... ostatecznie przyzwyczaiłam się przez te ponad 8 lat budy, bo co miałam zrobić. Ale dalej idzie mi na tyle kiepsko, że wolę przyglądać się biegajacym menelom z mojej klasy nż grać w siatkę :P.

Do meczu z Rosją w ogóle nie wiedziałam, że trwają jakieś mistrzostwa, oglądałam tylko mecz finałowy, także też pasjonatką nie ejstem, ale... No, w koncu to mistrzostwa były, no :P.

Atuś

Lusiek

no wiec jzu nie musze znimz rywac. on to zrobil. ESEMESEM!!!

napisał mi costam, ze zycie jest jak krajobraz, ciagle sie zmienia, a my wczora bylismy par4a, a dzisiaj tylko wspomnieniem;/[bluzg]...porczyalam sie normalnie w szkole.

a potem bezczelnie" moze sie spotkamy'? dupek. [bluzg], zalezy mi na nim. wczoraj gadalam z nim przez koma i bylow szytsko git1!!!!

buziajm
Luś

Jupka

Pff... Palantunio. ;*

Po co on się chce spotykać? :\

Dzisiejszy dzień to masakra...

Zaczynamy od początku: religia. Wiadomość dnia: NA DZISIAJ TRZEBA BYŁO PRZECZYTAĆ KRZYŻAKÓW. Potwierdzone na 1oo%. Zaradna jupka wczoraj dokończyła czytać pierwsyz tom i trzy razy przeczytała streszczenie. Uff! Na reli nudy, znowu nie uwazałam z Patrycją, i znowu udawałam, że coś wiem [ja: 'ee... jak on się zwał?', pani: 'abraham, paulo', ja: 'noo, wiedziałam! na a, dokładnie tak!', patycja, szeptem: 'abażur...']. Historia - facet się wkurzył. Uo, ho, ho. Zapowiedział pytanie i pogrom w postaci pogadanki z wychowawczynią. Z kartkówki pięć. :) Aj em master of... OF. XD Niemiecki: sprawdzian, który mozemy pisać dwie godziny. Masakryczny. :/ Nie ucyzłam się z ćwiczeń i amm za swoje. :\

Polski: pierwsza godzina, to oddawanie testów z imiesłowia [pięęć :D], druga... Krzyżacy. Zrobiła kartkówkę! A mówiła, że przed omawianiem nie robi, ble. Może czwóra będzie. :/ Moje pisanie wyglądąło tak: to, co wiem, napisałam, przypomniałam sobie, co mówił tata o Jurandzie, a potem myk do tyłu i masowe myślenie, kto jest kto. xD Marta, która nawet nie zaczęła czytać książki, tylko film obejrzała, zaczęła wciskać kity w stylu 'czytałam o nim, ale kto to był?... mam na końcu języka!' ['na g, Marto. Na g']. :P

Na chemi - kartkówka! No, tragedia! Ale łątwe, z tematów, które kiedyś masowo zakuwałam. xD Zapomniałam tylko napisać, że tlen podtrzymuje spalanie. ;) W ostatniej minucie olśniło mnie, że tlen jest aktywny chemicznie. xD

Matma - jutro sprawdzian. A tak, to nudy.

Mały i Tomek dopiero dzisiaj dowiedzieli się, jak mam na nazwisko. xD Tzn., uświadomili się, bo moją kartkówe z histy widzieli. Zaczęli się nabijąc, cóż. :P Niech mają radość po dwóch wuefach [Mały] i pomiędyz dwoma godzinami z panią Zet [Tomek]. I zaczęli współczuć mojemu bratu. A zarazem stwierdzili, że i tak dobrze, że nazwisko się odmienia. xD

Tragiczny dzień. :\

I na dodatek Patrycja ma karę na kompa do konca roku [to minie po trzech dniach] i na 60% nie idzie na biwak. :/ Bo z polaka dostała dwóję.

Ata

Żeby palantunio... Gnój jak rzadko, naprawdę. Bezczelny. Jak nie miał odwagi zerwać na żywo, to trzeba sie było utopić, sprawa sama by się rozwiązała. Kurna, no.
Nie rozpaczaj, Lusiu :*. przecież i tak chciałąś sama zerwać. A że on to zrobił, do tego w tak upokarzajay sposób... Cóż, zajmij sie facetem z trzeciej teatralnej, naprawdę.

A jak ty masz na nazwisko, Jupciu XD?

Nam dzisiaj zaczęła wyliczać babka, ile mamy sprawdzianów zapowiedzianych... No, ja pierdziu. Dużo. Za dużo. Tylko dzisiaj mieliśmy sprawdzian z infy i listę z matmy i kartkówkę (ale nie z trzech ostatnich loekcji, tylko od początku działu, z którego sprawdzian mamy w czwartek :/) z fizyki.
A, co tam :P. Proscizna :P.

Wiecie co? Powiedzie mi tylko, ze zdolna nie jestm, to się wurze. Przez godzine konsultacji nadrobiłam z infy materiał, ktory klasa robiła przez trzy godziny i do tego poprawiłam sobie jeszcze jedno zadanie, które wczesniej zrobiłam, bo miałam źle. Master XDD.

Kto tam w Krzyżakach był na "G" XD?

A za godzine angielski... Ech.

Atuś

Jupka

Przecież mi kartkę, cieciu, wysyłałąś, i nie wiesz? xD Powiem tak: jest sobie rzeczwonik "baba". I wyraz, ee... jakby 'odmieniony' przez części mowy. xD Na pm mogę napisać. xD

NIE Jesteś zdolna.

W sensie - że giermek. xD

Nie umiem zrobić fizyki, nie umiem zrobić fizyki, la, la, la...

Lusiek

a ja umiem [bluzg] zrobic lekcje ale mi sie nie chce.
'
nie mam nastroju.
i tak umiem na sprawdzianz polaka. z niemca nie sopyta bo juz pytała. z histy nie bedzie pytal bo odda sprawdziany. z chemi nie bedzie pytac bo ona nie pyta. a zadanie z chemi przepisze od kolezanki.

ja nie jestem głodna- szok?

Kejtova

Lusiu, czyli wychodzi na to, że on Ciebie nie wart, tyle. ;*** Musisz się teraz wziąć w garść i pokazać, że życie naprawdę się zmienia, a dla niego juz nie ma miejsca.

Kurczę, zastanawiam się, dlaczego chłopacy z klasy nie zosatli jeszcze wylani z historii. :P Dziś taki dialog:
Facet: Alek, chłopcze, nie śpij! Jeszcze uderzysz głową w ławkę, nadziejesz się na cyrkiel i nieszczęście gotowe. Albo przewrócisz się do tyłu, dla klasy to będzie ubaw, a mnie mogą do więzienia wsadzić...
Konrad: Niech się pan nie martwi, będziemy pana odwiedzać w więzieniu.
Facet: Ale w to pierwszy raz, więc pewnie dostałbym w zawieszeniu.
Konrad: *niedowierzanie* To pierwszy wyrok?
Facet: Jeszcze jakoś nikt z okna mi nie skakał.
Kamil: Najwyższy czas...

XDDDDDD

Jutro mam klasówkę z PO. Jakie to głupoty, matko boska... Blech.
A na religii mamy tematy do opracowywania, każdy ma jakiś. Dziś było o eutanazji. I zawsze w planach jest dyskusja. Ae jedynie w planach. Dziś Ewa zdążyła powiedzieć jedno zdanie, kolega coś odpowiedział, nawet nie na to jej pytanie i koniec dyskusji, piszemy temat lekcji. X_x Głupi klecha. A potem, jak gadaliśmy i go nie słuchaliśmy [no sorry, po takim czymś?], nazwał nas light katolikami. Nie do końca wiem, co to ma oznaczać, ale co tam, niech się ucieszy.

Pozdrawiam
Keja

Ata

Ej, a to nie małymi literkami to co było,w redoto ^^?

Giermek XDDD? Aha... Hlawa czy jakoś tak, tak XD?

Jupa, ja jak wysyłam kartki, to zawsze ksywy piszę ^^. To weź mi wyslij, bom zaciekawiona :P.

Taa... Miałam na dietę od dzis z Kejaskiem przejść, nie? No, trochę mi sie zpaomniało. Nie bardzo, ale jak wracałam o 16 to głodna byłam i parę bułek na sucho w samochodzie wpierdzieliłam :P. Trzy, ale malutki, no. A tak to jabłko i już, wsio. No, i obiad, wiadomo.
Ale od jutra bedę grzeczna ^^.

XD. Bo jesteście wszyscy light XDDD.

A ja sie zpaisałam na bierzmowanie, ha XD. Matko, ten proboszcz dalej moją matkę i mnie pamieta... Auć?

To głupio macie na religii. U mnie co rpawda też sa nudy, gosciu ma ultrakatolickie poglądy i te pe i w ogóle, no, ale czasem pogadać się da.
A najfajniej to w ogóle było na WOSie ostatnio XD. Jak trzy osoby przedstawiały referaty o antykoncepcji, w tym ja ^^. Śmiesznie było, takiego fajnego referatu jeszcez w życiu nie przedstawiałam XD.

Atuś