Pub "Kotłowisko"

Kejtova · Wysłany: Pon 21:50, 13 Mar 2006 Temat postu:

Ja do gimazjum miałam dokładnie 7 minut drogi, więc jak butów zapomniałam, to niestety, ale cofnąć się musiałam.
I dużo się wtedy nie spóźniałam. Jeżeli mowa o spóźnianiu - dziś mój autobus w ogóle nie przyjechał xD Szła koleżanki mama i mówi do nas, że ten autobus to nie dojedzie :P No to my spokojne, że na polski nie zdążymy, poszłyśmy na inny przystanek, ale tam zaraz autobus podjechał i się w sumie spóźniłyśmy jakieś 10 min :P
Ale ogólnie śmiesznie było - kocham kiedy autobus nie przjeżdza xD

Pozdrawiam
Kej P.

Ata · Wysłany: Pon 21:50, 13 Mar 2006 Temat postu:

A spieszyłabyś się XD?

Hehe, fajnie masz... Też bym pewnie tak wstawała, a tak, to musze 7, za pietnaście xD... I tak niezbyt wcześnie, ale zawsze wcześniej :P.

Aciak

Kejtova · Wysłany: Pon 21:53, 13 Mar 2006 Temat postu:

Ja się budzę o 6, zwlekam się najpóźniej o wpół do, lecę do sklepu, jak dobrze pójdzie to się wyrabbiam ze śniadaniem przed 7. A jak się udaje, to później spokojnie się paukuję, jeżeli czasu mi wcześniej nie starczyło i ruszam do szkoły.
A jutro będę musiała sie pospieszyć, bo idę na wcześniejszy autobuski :P

Pozdrawiam
Kej P.

Louis Szalona · Gość

heh, ja w 1 gim jak jeszcze w starej szkole byłam niemiałam takiego szczescia- miałam w pewnym miejscu przesiadke. Ale do miejsca, gdzie sie przesiadalam jechały 3 autobusy, az z tego moejsc ado szkoły dojezdzaly 2. I kazdy jezdził co 10, góa 12 min;(

zazdroszcze...ja nie nosze butów zmiennych- chodze cały rok w adidasach9moje śliczne kozaczki, czarne skórzane z wąskim, ale wysokim koturnem sie zniszczyły)

Ata · Wysłany: Wto 16:01, 14 Mar 2006 Temat postu:

Asz to bidne kozaczki, no! Co sie z nimi stało?

Ja od najmłodszych lat jestem wygodnicka - podwożona przez mamusie :P. A co, jak ma czas, a ja się nie lubię przemęczać xD...
Chociaż dzisiaj z tym czasem to bło ciężko. Malowałam sie już w samochodzie XDD. Rzęs se nie odważyłam pomalowac, to już w budzie - wiecie, jakie są wyboje XD? Normalnie sie tego nie czuje, ale jak sie chce cos zrobić z mniejszą czy większą precyzją xD...

A ja mam juz szafkę, ha xD! Nie musiałam targać do chaty ani gegry, ani reli, ani książek od polaka, ani od niemca... Lajf iz bjutiful XD!

Aciak

Louis Szalona · Gość

Zazdroszcze;) W mojej szafce primo tyle rzeczy sie nie zmiesci, secundo prześmierdnie spoocnymi koszulkami zostawianymi przez dwie zarąbiste panienki z mojej klasy. poza tym zawsze musze uczyc sie z książki;/

A odleciała mi skóa. Za duzo ssoli na chodniku? W połączeniu z moim koHanym psem gryzącym wszystko co popadnie butki nie nadaja się do niczego. A takie były ładne, z e skótrzanymi kwiatkami;(

Kejtova · Wysłany: Wto 16:18, 14 Mar 2006 Temat postu:

Mnie to najbardziej denenerwowało to, że jak wracałam ze szkoły, to miałam takie białe linie na nagawkach - właśnie od soli. I codziennie wieczoorkiem, trzeba było to czyścić... Teraz jakoś nie robię tego, może dlatege, że zamiast soli i śniegu, jest u nas lód, na to piasek i tworzy się taka śliczna paćka.

O biedne kozaczki i jeszcze bieniejsza Lu :P Ja mam kozaki, ale na płaskiej podeszwie, bo w innych nie mogłabym w ogóle biegać, a tak to mogę uciec przed natarciem na przykład :D

Pozdrawiam
Kej P.

Louis Szalona · Gość

ja, jako osoba niska kocham wszystkie wysokie buty;) A biegac- nie biegam, bo jako, cytuje "pieprz*** indywiduum" nie narzekam na takie rozrywki jak "nacieranie śniegiem". I chyba sie z tego ciesze=]
Białe paski od soi tez ma na wszystkich spodniach;/ niesttey. nie nadążam z praniem...Mieszkam w kamieicy, tak wiec za szybko to mi ciuchy nie schną;)

Ata · Wysłany: Wto 16:24, 14 Mar 2006 Temat postu:

Też mam płaskie. A to psina, no, twoje śliczne butki ci rozwalić...

No, ja też tego nienawidzę. Takie białe mazaje, brr. Ja musiałam to sczyszczać, bo z moją klasą zaraz by skojarzenia poleciały...

Hę? To wy nie macie własnych szafek tylko z kimś, Lu o_O?

Aciak

Louis Szalona · Gość

tak, mamy szafki po kilka osób. teoretycznie szfka miesci 3 osoby, jest nas =]
i teraz kazda dziewczyna ma płąszczi buty zmienne...maskakra, rzeczy są upchane jak sardynki w puszce.

dzięki za współczycia co do butów- tez i ich szkoda;9
takie były śliczne;)

Ata · Wysłany: Wto 16:34, 14 Mar 2006 Temat postu:

A jest was ile (;? Bo chyba coś zgubiłaś xD...

Nasze szfaki są takie małe, że nie zamierzam chować do nich kurtki, od tego jest szatnia (;. Ale strój na wf, książki, jakieś duperele...
Szkoda tylko, że tam w środku nie ma zadnych przegródek, jest po prostu szafka. Ale i tak dobrze, ze mam górną szfakę, a nie dolną :P.

Aciak

Kejtova · Wysłany: Wto 16:45, 14 Mar 2006 Temat postu:

Ata, one stoją na korytarzu, tak?
My mamy tylko szatnie... Ech, a książki w plecaku. Chociaż jak sie patrze na mojąnaukę, to czuję, że ciągle bym znosił książki wszelkie do domu, żeby się uczyć. W końcu by się okazało, że tam nic nie ma xD

Pozdrawiam
Kej P.

Ata · Wysłany: Wto 16:50, 14 Mar 2006 Temat postu:

A mi większość książek niepotrzebna. Uczę się na razie tlyko przed sprawdzianami, konkursami itp., a tych jednak AZ TAK często nie mam... A, włąśnie, dziś miałam sprawdzian z gegry. Chyba dobrze mi poszło... Nie wiem, teraz nie sprawdzę, zostawiłam książkę w szkole XD.

No, tak na korytarzu. 96 szafek pod ścianami, taz z pół metra każda... ale jest jedna szafka nad drugą, parami po dwie, wiec nie ma problemu (;...

Aciak

Kejtova · Wysłany: Wto 17:05, 14 Mar 2006 Temat postu:

Aha... :)
No tak, w gimnazjum to ja też książek mogłabym do domu nie nosić, tylko te co na następny dzień do odrobienia potrzebne.
A lekcje? Lekcje odrabiłam w sumie przez jakieś 40 minut. Mama zawsze się dziwiła co tak szybciutko, ale ja po prostu taka prędka jestem xD Cóż to były za czasy...

Pozdrawiam
Kej P.

nundu · Wysłany: Wto 21:37, 14 Mar 2006 Temat postu:

E tam, Kejuś, ja teraz też tak mam, że jak się ładnie sprężę, to się wyrabiam w te 40 minut. Inna sprawa, żezazwyczaj w czasie odrabiania zazwyczaj robię coś innego (nadrabiam oglądanie telewizji, siedzę na necie, dzie zawsze mnie ktoś złapie, jem, bawię się z psem...), więc wychodzi dłużej XD

Nuna

Kejtova · Wysłany: Czw 16:02, 16 Mar 2006 Temat postu:

No tak, jasne. Wiadomo :P
Bo to nie tyle odrabianie lekcji zajmuje ten cały czas, ale czytanie, uczenie się już bezpośrednio z książek. Wtedy to normalnie nad nimi usypiam, nie kłamię.
Ja niestety nie mam podzielnej uwagi. Jeżeli czytam to czytam i nic innego, nie potrafie w tym samym czasie słuchać muzyki czy oglądać telewizji.

Wczoraj kupiłam sobie 3 książki za (uwaga, uwaga!) 6 zł. :P Nie żeby to były jakies dziesieciokartkowe tomiszcza xD Po prostu w bibliotece nie maja juz miesca i częśc książek jest do wyrzucenia. A że szkoda jest tak książki wyrzucać, to jest taki mały kiermasz. Każdy daje za książkę, chociaż tę symboliczną złotówkę. Wynalazłam jakieś 3 i je wzięłam :P

Pozdrawiam
Kej P.

Ata · Wysłany: Sob 22:22, 25 Mar 2006 Temat postu:

Coś dawno tu nie gadałyśmy :P...

Haha, a ja dziś znowu byłam na basenie XD. Normalnie prawie już umiem pływać XD... Może za trzy lata zacznę zanurzać głowę xD...
Nie, no, zartuję, jeszcez tak źle ze mna nie jest. Ale i tak na razie pływam zbyt rozpaczliwie, żeby nurkować (;.

A wiecie, że teraz na jedynce jest Patriota, z Jasonem Issacsem, czy jak mu tam na chrzcie nadali? Z Lucjuszem, znaczy się.
I atk ogladam Spy Game, ale Lucek nawet z czarnymi włoskami jest ładny XDD.

Aciak

Cornelia Cole · Wysłany: Sob 22:30, 25 Mar 2006 Temat postu:

A ja jem spalone zapiekanki... Jak jutro nie będzie mnie brzuch bolał to będzie cud.

Na basenie? Jak to się stało, że się nie utopiłaś?:D:D

Nel

Kejtova · Wysłany: Sob 22:31, 25 Mar 2006 Temat postu:

taa, a ja przyszła,, bo dopiero teraz mi kompa dali ==' Bosssssko. I zraz będą mnie spac wysyłali, matko kochana, nie zdążę nadrobić zaległości a juz mam nowe...
Chyba najwyższa pora zastosować patent z kocem, który polecała Lady.
Ja ostatnio dwa razy w tygodniu chodziłam, i tak sobie robiłam 30 długości w mniej niż godzinę, nawet dopłacać nie musiałam :P
Ale basen to dobra sprawa, super. I mam zamiar teraz pobiegac jak się ciepło zrobiło, ale jak te błota są to nie da rady...

Pozdrawiam
Kej P.

Cornelia Cole · Wysłany: Sob 22:35, 25 Mar 2006 Temat postu:

Ja na żaden sport nie mam nastroju. Przede wszystmi zła i głodna jestem. Po za tym niesamowicie mnie mięśnie bolą. Otóż od 2 miesięcy się rozciagam regularnie, ale jak byłam chora dałam sobie spokój, a wczoraj na treningu przesadziłam chyba. No i boli:P

Nel