Pub "Kotłowisko"

Rictusempra

Śpiewanie fuj. Ale muszę.
Dobrze, że można w parach.
I to jeszcze jest totalnie denna piosenka... xX

Dobrze, że jutro luźny dzień...
Muzyka, historia i religia... d;
No i to kółko historyczne, a podczas czekania to chyba Pani Od Chemii coś ode mnie chciała... Jakiś test czy coś, ale nie pamiętam, kiedy to. Teraz czy w inny czwartek.

Soboty. Znaczy, może być noc z piatku na sobotę. W nocy najlepiej się myśli d;

Ach, a nam pewnie na sali będzie zimno podczas tej nieznośnej pory roku.
I nie ma żadnych kurtek na zimę odpowiednich. Wszystkie jakieś cienkie... xX

Cóż, no.
A gdybym powiedziała wprost...?
I tak byłoby to obdarte ze wszystkiego.

Jupka

Ja dzisiaj jak śpiewaliśmy na sztuce, nie mogłam. Pierwsz "W murowanej piwnicy", to okej. Potem "Zakochany klaun". Ludzie... Muzyka jak na stypie, smętne, tragedyczne. xD Śmiałam się 3/4 piosenki.

Piątek może być, ale po południu. Tak żeby wyjśc gdzieś z Patrycją i podenerwować ludzi przed zbiórką HSów. XD

Moja kurtka 'przejściowa' jest gruba, tylko mama się upiera, że nową na zimę, pff.

To powiedz. Metafor nie będę analizować ani słuchać, albo prosto z mostu, albo wcale. W końcu don't express yourself...

Rictusempra

Nasza klasa ma polewkę z 'Prząśniczki'. XD
Nie wiem dlaczego. Ale śmieszne to jest d;

I w ogóle, muzyka to zuy przedmiot.
Piosenki jak dla przedszkola...
'Zatrzymać lato, na cały rok, zatrzymać lato i słońca krąg...' xX

Moja kurtka jest jedna taka normalna, a druga tragicznie cienka. Noale, ciepła.
A na zimę mam strasznie gruby płaszcz, którego nie będę nosić i wymagam nowego, tylko nie ma... Albo strasznie grube i wyglądam jak pączusiek, albo tragicznie cienkie.

Od dziś mnie znasz? (;
Cóż. Może kiedyś będziesz miała ochotę...
Ano, don't express. Więc to robię...?

Jupka

Etam, niektóre nie są złe.

Moja jest cieplusia, aczkolwiek pasek mnie wkur., bo może mi wypaść.

Ha, zrobiłam WOS. Głupi dział, o grupach społecznych, powiem babce przed lekcją, że nie umiałam zrobić i dlatego takie g. napisałam. X__x Weź sobie opisz swoją grupę społeczną...

...gdy się ma 2o lat,
to przychodzi czas na ślub.
Dziesięć minut przed ołtarzem,
potem do łózeczka siup!

Rictusempra

Ja jeszcze nie natrafiłam na jakieś ciekawsze d;

Btw. Zaśpiewałam dziś. xX
Dostałam 4, ale dziwię się, bo sama siebie nie słyszałam, nie mówiąc o nauczycielce...

I mieliśmy dziś tylko muzykę, chemię zamiast historii, bo nie było nauczycielki i religię. (;
Podobało mi się d;

I nie nadinterpretując, w jednym z Twoich postów na dk widzę aluzję do siebie...

Ata

Byłam dziś z rana z klasą na WTC, wiecie? Bałam się, że nie bedzie jak oglądać, bo to przecież w koncu wyjście ze szkołą, a takie wyjścia rzadko nastrajają odpowiednio do oglądania filmu, ale poza paroma facetami, którzy rozrabiali okresowo, nie przeszkadzał nikt. Znaczy, nie przeszkadzał jak nie przeszkadzał... Dużo osób śmiało się na moze odrobine zbyt patetycznych, ale jednak mimo wszystko wzruszajacych momentach, ale ogóem nie było źle. A film był piękny *-*. Parę lasek się poryczało nawet. ja, wyjatkowo, nie, ale mało brakowało.

A po powrocie do zkoły opieprz od wychowawczyni za złe zachowanie (faceci, a co, wariowali po drodze) i sprawdzian z fizyki. Taaa... Fajnie, fajnie. Cóż. Jeśli sę nie kropnęłam gdzieś w obliczeniach, to nie powinno być źle...

Ja na jesień mam taką czerwoną krótką kurteczke - bardzo fajna, a na zimę taką dłuższą, beżową. W sumie ta kurtka już mogłaby mi odpaść, kupiłabym se chętnie coś nowego... Ale co tam.
I po kozaczki jakieś musze pójść. Hmmm.

No, fakt, Jupa, głupie miałaś to zadanie z WOSu XD.

Ej, luduludu! Bywajcie czasem w innych działach, co (;?

Atuś

Jupka

Jezu. :\

Na gegrze miałam pisać test. I co? NIE. Bo wybory do samorządu, które zabrały piętnaście minut. :\ Na niemcu nuda, na matmie to, co zwykle ["Panno B., o co chodzi TYM RAZEM?", fakaj sie, mam prawo pytac. Moje pytania go wkurzaja, a idiotyczne Patrycji C w stylu: 'ale czemu 4o/1o zamienil pan na 4/1?' juz nie?], na WOSie nuda [okazalo sie, ze i ja, i Patrycja, napisalysmy w tej pracy o harcerstwie xD], na historii... Coz. Wychodzac z sali od matmy [biegiem!] z Patrycja natknelysmy sie na historyka. To pytamy sie go:

Ja: Prosze pana, mamy takie pytanie. Bo my...
Historyk: Nie.
J.: ALE! Bo my z harcerstwa przygotowujemy zabawe w jedynce, i mamy byc w harcowce o szesnastej trzydziesci, a konczymy o pietnastej piecdziesiat piec, wiec... puscilby nas pan wczesniej?
H.: No dobra...

Ha. :P

Nie pytal mnie palantunio. :\ Na darmo wkuwalam miliony lat.

Przed WOSem Patrycja podbiega do mnie zadyszana [z obiadu wrocila] i z tekstem "Arek jest przed szkola! I Mulan". Ja, patrzac sie jak na idiotke, "Jak to: Mulan? Co on tutaj robi?". Okazalo sie, ze przyszedl powiedziec Julii i chlopakom, ze do dzisiaj trzeba sie zapisywac na oboz w sierpniu [idioci, nie? W pazdzierniku na sierpien...], trzytygodniowy [plus zjazd harcerzy], w Kielcach, za siedemset. Coz. Patrycja sie bez pytania zapisala, ale chyba ona jedyna. :P W ksiazce od gegry zauwazylam objaw nowego talentu Arka - malowanie. XD Ale strzelil boska karykature... Na gegrze prawie ze smiechu padlam, jak to zobaczylam. ;p Potem, jak mu pokazalam, stwierdzil, ze 'pewnie mi sie na gegrze nudzilo' i ze to karykatura Tomka. Pff, niepodobny. :P

W ogole, w domu z Patrycja bylam o szesnastej pietnascie, szybko zjadlam obiad, poopowiadalam mamie, zalatwilam sie i wyblagalam, zeby na podwiozla. XD Bylysmy rowno o szesnastej trzydziesci! :P Wszyscy procz Julii juz byli. Ale szybko wszystko przygotowalismy, pownosilismy rzeczy, tym razem sprzedawalam picie. (;

Pod koniec dawalam ludziom uzywane kubeczki, bo zabraklo. Gdzies w srodku Maly i Grzesiek dali mi dwa baniaki z woda piecolitrowa ["Dostawa, prosze pani"]... Od odkrecania sobie skorke z palca zdarlam, au? XD

Bylo fajnie, dopoki nie przyszedl Arek [bo tak, to jego brat byl, gdyz Arek mial anglika na siedemnasta /chodzi tam, gdzie ja/]. XD Wtedy bylo jeszcze lepiej. :P Jezu, jak on tanczy... Boze. XD Z Olka [nie ta z klasy] nie moglysmy ze smiechu. XD Potem byl jakis krag, to jak uslyszalam, ze trzeba skoczyc, to sie wycofalam [wiecie... Oko itp. XD]. I tak sprzatanie bylo najlepsze. :P Troche ogarnelam i zwialam z Patrycja do schowka, zeby tam poszukac rzeczy do sprzatniecia. W efekcie zostalysmy tam z Arkiem i Anka i obgadywalismy innych. XD I znowu musze stwierdzic, ze Arek jest wygodny. Hm.

Nie wiem, ile lacznie zarobilismy, ale ponad sto piecdziesiat na bank. Jak wychodzilam ze szkoly, spotkalam matematyka. X___x Buebue, gOd, ze jutro nie mam matmy.

Fajnie bylo. (;

Nie do Ciebie. Do takiego zachowania.

Wracam do niemca i bioli [jutro test. XD Uczylam sie rano, teraz mnie tata pochwalil, jak mnie pytal, ze 'umiem swietnie!'. Ha, ha!].

Kapuzine

Zrobiłam se druga dziurkę w uchu. Pomimo protestów taty, poszłam i tak. W końcu za moje pieniądze. w przyszłym roku zrobię sobie trzecią...

Drugą dziurkę mam w lewym uchu. Po fakcie dowiedziałam się, że w prawym drugą dziurkę noszą lesbijki, wiedzieliście?

Z fizy zgłosiłam się na ochotnika ze wzorów. dostałam 5 xD. ciesze się, że mam już za sobą. głupie przemówienie z poloka też.

Tata się wścieka, bo każą nam płacić komitet 50zł. Wścieka się, że w bezpłatnej szkole musi płacic coś obowiązkowo (oprócz klasowych, składek na kwiaty, dzień chłopca) ciekawe na co ida pieniądze? Podobno połowa na szkołę, połowa na klasę. a za farbę i za stoliki musimy sami płacić. Bezzssenss.

Co do piosenek. w podstawówce były okropne. Wysoko, baba nie umiała spiewać, nawet nie skończyła szkoły muzycznej, nuty znała ledwo co.
W gimnazjum jest lepiej. Śpiewamy fajne współczesne piosenki, mamy młodą nauczycielkę. Robimy se Jaka to melodia... Była już Kukulska, andrzejewicz, Cerekwicka, nawet Verba. więc ogolnie jest ok.

Kap.

Jupka

Ja sobie niedawno zrobilam trzecia w prawym. :)

Eee?

To takie 'fakty' w stylu 'w lewym uchu kolczyki nosza pedaly'? Pff. Moj tata mial kolczyka. I Wujek [ojciec Arka]. Wujkowi nie pasowal, tacie calkiem calkiem. xD A ja mam trzy w lewym, o!

Chociaz... I tak z Anka i Patrycja w skladziku z Arkiem stwierdzilysmy, iz to lesbijski czworokat ['coz, trzy lesbijki i jeden facet, to tak nie za bardzo...']. XDDD Pffe.

Tiili

Kejtova

Trzecia klasa gimnazjum jest najlepsza, fakt.
Mój brat, który właśnie jest tw tej klasie mówi, że według niego to najgorsza klasa. Ale pomijając egzaminy, uważam, że ostatnia klasa gimnazjum jest najlepsza. Może ze wzgledu na świadomość, że to ostatni wspólny rok?
Tiili, Twoja szkoła musi być ogromna. Tyle okien, 600 kaloryferów etc. U nas w tym roku oddali wchodnie skrzydlo do użytku, ale chyba będą je jeszcze trochę remontować, bo raczej takie smutne jest. W każdym razie mamy salę romantyczną - sala patrona i papieską, gdzie odbywają się lekcje religii. ładna, zółto-niebieska z płaskorzeźbą Jana Pawła II i jakimiś innymi cudami.
Mam referat z WOSu na poniedziałek. Sama się zgłosiłam, więc to tylko i wyłącznie moja wina.
Nauczyciele dostali od nas po róży, dyrektorka jakąś cukiernicę, a wychowawca koszyk z kawą, herbatą, jakimiś słodyczami, płatkami do kąpieli... :P Tam było takie sianko w środku, to my od razu, że pod nim powinna być paczka Durexów. XD Bo nasz wychowawca nie lubi jakiś drogich prezentów, więc zawsze mamy problem co kupić, żeby on to przyjął. A babka od wfu nie przyjęła kwiatka, bo powiedziała, iż była wegetarianką i kwiatry przyjmuje jedynie w doniczce... O_o CO MA PIERNIK DO WIATRAKA? Jak jadła roślinki to było dobrze....

Pozdrawiam
Keja

Kapuzine

Jupka

Ach.

Jestem zachwycona własną osobą. Przejściowo. :P

Tradycyjnie się an kogoś zezłościłam. Dziś na Arka. XD Zawiodłam się na jego guście. I w ogóle.

Z Patrycją wkurzałyśmy Małego, bo miał dyzur. XD Pati na polskim napisała sobie markerem Łukasza na dłoni "Czworokąt lesbijski + Arek". Potem skresliła "Arek" i napisała "Arkadia". Cóż. :P Mały był nieswój, bo nie wiedział, o co chodzi ["aa, bo Ty nie byłeś wczoraj w schowku! Tylko sprzatałeś, pff"].

Na polskim oddawała zeszyty. Odbieram od Patrycji M., patrzę: celujący. XD Komentarz? "Pięknie!!!". Well. Podchodze więc do pani, pytam się, czy tylko to sprawdziła, a ona zaczeła... XD Stwierdziła, że była zachwyocna moją pracą, miód na ustach, pokazała wszystkim, ile napisałam, jak, i w ogóóle. Potem pokaząła mi, że jeszcze notatkę sprawdziła [pięć] i że "nie mogła odmówić sobie przyjemności zobaczenia, czy nie ma więcej prac w zeszycie", więc w efekcie... Dostałąm drugą sżóstkę za "Moją Itakę". Komentarz? "Bardzo dziękuję za tak wyjątkową lekturę. Czytanie Twojej pracy to wielka przyjemność, jeszcze raz gratuluję wyjątkowych umiejętności". Well. xD Potem się mnie te wszystkie orły z byłej klasy sżóstej a pytały, co ja tam napisałam. XD Hah.

Z niemca z testu dostałąm cztery plus. :\ Głupie błędy... W dodatku zapomniałam, że "seine" odmienia się "ich bin, du bist, er/sie/es ist" i odmieniłam jak normalny czasownik ["seine, seinst, seint"]. :\ Głupcy są wśród nas...

Na bioli sprawdzian był łatwy, trzech rzeczy nie napisałam. W dodatku dostałam łatwiejszą grupę - głównie pisałam o tkankach zwierzęcych, a to umiem b. dobrze.

Na religii zostałam uświadomiona, że Patrycja odkochała się w X. [obiecałam nie móówić XD] i ZNOWU buja się w Arku. Nie-na-dą-żam. XD

Ach. Czekam na powrót Cioci [mamy Arka] z Egiptu, i jak zacznie na niego marudzić. ;b Powiem jej, co germanistka mówiła o Arku i sobie humor poprawi. xD

Zaraz lecę z Patrycją dać Olce lekcje. :P

Ata

Ja jestem chwilowo w 3 klasie i też uważam, że najlepsza XD. Już pomijając to, ze to ostatni nwspólny rok, bo nie zawsze się da radę ze wszystkimi dogadać, to jest luz taki totalny na lekcjach...

Kapiś, Ric ma racje - śpiewanie fuj :P.

Wczoraj zjadłam monstrualną (jak na moje ostatnie odżywianie) kolację - grzyby smażone na cebulce... Było pycha, ale wiecie :/. Nie po to sobie przez cały dzień odmawiam wszystkiego, zeby potem wieczorem to szlag trafił, nie? No. O.
Za to dziś, w ramach zadośćuczynienia, zamierzam przeżyć vcały dzień na jednym jogurcie. mamie powiedziałam, ze byłam na pizzy z koleżankami (na mieście byłam, ale pizzy nie tknęłam :P), także obiadu jeść nie uszę, a na kolację sie namówić nie dam. o. Zobaczycie.
Co prawda mama dostała w ramach Dnia Nauczyciela mnóstwo słodyczy, ale tknąć nie tknę. O.

Brawo, Jupciu XD. Gratulacje (;.
W sensie o te prace z polskiego mi chodzi :).

Wiecie, ze nie mam, poza zadaniem z polskiego, do którego muszęprzecztać Apokalipsy św. Jana i przemówienia z polskiego, nic zadane? Rubcia nas męczy, ale jako jedyna w sumie, więc fajnie jest :P.

Ojoj! Z tym "seinen" trochę dałaś ciała, ale cóż. Każdemu się moze zdarzyć :).

Się zastanawiam, czy iść dziś na wykład na uniwerek zielonogórski, bo nas babka z matmy z Pitagorasa zapraszała (stwierdziła, ze możemy już nie rozumieć wszystkiego pod koniec przy bardziej skomplikowanych rzeczach, ale ogółem większość powinniśmy załapać), ale nie wiem gdzie tam, w której slai i ogółem, i w sumie nie chce mi się. Znaczy, wiecie, chcałabym, ale... Noie wiem, no.
Leniem byc XD.

O, kurrna!
Keja, przypomniałaś mi, ze muszę zrobić plakat z WOSu, grr. Do którego też sama sie zgłosiłam XD. Ale to na czwartek dopiero... Zreszta, zrobi się, o XD.

Tiili, moze być, ze Unia, kto to tam wie (;... Ale faktycznie, wielgachną tę szkołę musisz mieć o_O. U mnie jest tylko jedno skrzydło z salami lekcyjnymi (trzy piętra, w sumie jakieś 15 sal), jedno z rzeczami typu bilioteka, świetlica, stołówka (dwupietrowe takie tylko) i katedra WF (jedno pietro, bo i po co więcej XD?)

Atuś

Jupka

Pierwsza gim. jest chyba najgorsza, bo nowa szkoła, nauczyciele itp. :P

Kapiś, Ric ma racje - śpiewanie fuj :P.

U nas na Dzień Nauczyciela była lipa. XD Mało osób z kwaitkami było, od nas z klasy tylko Patrycja Ć. miała czekoladki dla pani. A w dziesiątce wszyscy na galowo przyszli. XD Kurczę, szkoda, że nie mogłam zobaczyć Radka/Wafla w galowym stroju, no. :P

No, i klasa Małego [druga be, ekologiczno-turystyczna] robiła coś na DN, bo na ostatnią godzinę poleciał do domu się przebrać w białą koszulę.

XD

Ja mam dużo zadane. XD Wolę nie myśleć. Dzisiaj matmę u Olki zrobię, z chemii wykuję jutro, hista... Histę muszę przepisać. XD Bo jeszcze trochę pisali wczoraj. Z gegry zgubiłam kartke, na której pisałam w środę. :\

Ano, dałam ciała. XD

A, rozumiem. Chce Ci się, ale jednak wolisz leniuchować na początek weekendu? :P

Moja szkoła jest dosyć duża. Tj. nie ma porównania z podstawówką numer jeden [gdzie te zabawy robiliśmy. Jezu, WIELGACHNA szkoła. X___x Jak Hogwart. Taka, wiecie... Pięć pięter, na czwartym jest aula, można wejśc na balkon w auli, i na strych. Stamtąd Agata z Kaliną zrzucały balony, a na balkonie stał druh. Wyglądał wtedy jak jakiś Bóg, wiecie; masa bachorni w dole, a on tam stał ciągle XD], ale najmniejsza nie jest. Jedno skrzydło na stołówkę, pokoje naucyzcielskie etc., na każdym piętrze jedno skrzydło z czterema salami... Sal lekcyjnych jest ponad pięćdziesiąt, pięćdziesiąt trzy, jeśli dobrze liczę. :P

A wiecie? Dała nam dziś wychowawczyni hasła i loginy do internetowych dzienników. :) Oceny będą po weekendzie, ale fajne to... Będą zastępstwa na cały tydzień, sprawdziany, nieobecności, już mam plan lekcji, moje oceny ze wszystkiego... I wiecie co? xD Można wysyłać wiadomości do swoich nauczycieli! XD Serio, no. Mam listę wszystkich, którzy mnie uczą, i mogę pisać, co chcę. :P Ofc, wyjdzie nazwisko [login to pierwsza litera imienia i nazwisko], noale... :P

Orchidea

Niesamowite! Mam chwilę czasu wpadłam się przywitać :D

Tęsknię za Wami, ale mam tyle obowiązków... W razie wątpliwości to właśnie rysuję krzesło :)

Może jeszcze wpadnę dzisiaj, ale nic nie obiecuję, bo muszę zrobić wszystkie lekcje i wszystkiego się wykuć, bo w poniedziałek jadę do Torunia!!! Na wycieczkę klasową. Co prawda dwa dni tylko, ale zawsze :D

Ata

Nie, Jupciu. W pierwszej gimnazjum masz luzy, a ludzi szybko poznajesz. Najgorsza jest druga gim - musisz wybierać albo między dobrymi ocenami, albo wolnym czasem. O.

No, dokłądnie. Poszłabym, ale gdyby to wymagało ode mnie mniej wysik XD. Albo moze gdybym szła z kimś... Cóż, nie pójdę już, wykład zaczyna sie za 20 minut (;.

Ja tam bym nie chciała internetowego dziennika XD. Znaczy, wiecie, fajne to-to, jak sie ktoś dobrze uczy, ale nie daj Roweno jakaś pała by mi wpadła i co wtedy? O. A tak to mogę poprawić, a rodzicom ani słowa o tym (;.

Miłej wycieczki, orchi :). Bywaj częściej :P.

Wiecie, że moze pojedziemy na wycieczkę klasową do Wrocławia? Ha!

Atuś

Lusiek

Ata, to sie spotkamy, do ja do Wrocławia pojade do mojego brata! ha! i jeszcze znajomych sie sprosi:D

hehe, kiedy ta wycieczka:D?

nie chce mi sie nawte czytac tego, co napisalyscie gdy mnie nie bylo. w ogole mam lenia- osttanio tylko wchdoze na forum, czytam posty i wychdoze, bom dziewoja leniwa i mało pracowita. a coxD.

Orchiś, słoneczko ty moje- list sie bedze pisał, musze ojca Wena znalesc, bop skubany mi speirniczył! heh, tak bywa. Sloneczko,a co u cuiebie? zyjesz ty? jak Salsa? wiesz, ze ja jednak nie chodz? milam chodzic, bylam na jednych zajeciach, ale jakos tak czasu brak. i gotowki!

Ata

Nie wiem, na razie to wszystko jest w fazie planów. Ale, ale - wszystko wygląda na to, że pojadę, o. I będzie najs :P.

Też mi się tak zdarza, ale cóż XD.

Zadanie z polaka odrobiłam, choć nie wiem, czy dobrze, teraz pozostaje mi nauczyć sie przemowy - dzięki za ocenę, Orchi, przy okazji :*. Choć mam jakies takie wrażenie, ze odrobinę przesadziłaś (; - ale tak mi się nie chce... Cóż XD. Nie poszłam na wykład, to chociaż tej przemowy się nauczę, tydzień jeszcze został.

Angie, ale pamiętasz, ze my mamy względnie za niedługo, bo chyba 17, pojedynek, nie? W sensie za 4 dni. Nie wiem, czy się wyrobię, ale cóż...

Atuś

Lusiek

Tusiek, pamieyam az za dobrze. i jjtro bede psiac, bo czasu/Wena nie mialam, o! oleje lekcje, ale napisze, heh:D O krude- ja bety nie mam! ale mam skape! aaa!

i mam ejszcze pojedynek na...no zgadnicjcie. MIRRIEL!!! ught, przegram jak nic, bo z samym OPRASIEM sie pojedynkuje:D ale ciczy sie zabawa.

sciagam z megauplowad "losyta" 1 odcinek tzreciej serii:D hehe, ejszcze z 2,5 godziny, a to tylko kawalek...ale b tato ma trzy pozostale:D sciagal biedak cała noc!

buzka!
Ang