Pub "Kotłowisko"

Ann

Oprah współczuję Ci ==' wiem jak to jest.
Piję teraz mleko.. jezu jak go dawno nie piłam, a uwielbiam. Przedtem piłam go litrami - dosłownie. I... urosłam trochę XD.
A w szkole myślałam, że umrę. Przez pana A. myślałam, że się rozryczę, bo jestem kompletnie bezradna, nie wiem co robić. W myślach się gubię dosłownie.
I co ja mam robić z nim? Nie mogę tego tak zostawić. Na kursach będziemy się częściej spotykać...
Tęsknie za nim. Teraz. TAK.

Jupka

Uh, też miewam takie okresy. :\ Wtedy zwykle nie idę do skzoły, jak mnie tak baaaardzo booooli. Połóż się spać. ;**

Mleko? Nie lubię mleka. Fujfuj.

Cóż, zrób COŚ. XD

Zimno mi. :\

Ech, zaraz chyba wezmę się za pracę z polskiego... Anglika zrobiłam, uh. Gegra... Ble. Wolę nie myśleć. :|

Keja · Gość

Ja wpadłam tylko przelotem, Bąbelki moje kochane, żeby Wam przypomnieć o TOPLISTACH i prosić, żebyście o nich pamiętali. I codziennie zaglądali do tego tematu. ;) I proszę, klikajcie na wszytskie, bo to zajmuje raptem trzy minuty, a bardzo pomaga. ;) Pomaga Forum.
A ja mam tyle nauki na jutro, że szkoda gadać, lepiej od razu brać się do roboty.
Biologia, pytać będzie, mata sprawdzianik dziś zapowiedziany, do tego PO, z którego nic nie umiem, bo mi się uczyć nie chce. A w środę sprawdziany z geografii i francuskiego oraz pytanie z angola. Bosssko. :/

Pozdrawiam
Keja

Ata

Pomaga jak pomaga, na razie wymiernych efektów brak XD. Ale bedą, zobaczycie, o :P.

Wróciłam z angielskiego... Nie było tak źle. Wicie, że już nie ma u nas w grupie kompletnie facetów? Jaaa cię, masakra normalnie. Czyżbyśmy aż takie straszne były XD? Było dwóch i się wyniosło. Phi XD.
Gościu ma przygotować zadania przygotowawcze do FCE... miło byłoby zdać, zawsze to byłby jakiś argument, nie? No.
Chociaz nie wiem, czy sesja letnia nie ejst czasem po wszelkich naborach... A, co tam XD.

Mleko? Pyyycha! Mniami. I w ogóle. A jeszcze kakao... Ech, jak aj dawno tego nie piłam... Pfff.

Ja się musze wziać za te cholerne długoterminówki! Ech, dobrze ze plastykę wcześniej zrobiłam.

Ej, jakim cudem ja się mam rozpisać o kreonie i Antygonie na trzy strony, jak wszystko co chciałam streściam na połowie? Olaboga... i ejszcze potem sie tego nauczyć... Uch.

Jak mi dzisiaj zimno w budzie było... Brrr, masakra.

Atuś

Jupka

Jezu, właśnie dostałam smsa od Patrycji... Bo Julia miała powysyłać, jak w środe idziemy na zbiórkę, noi wysłałą. :\ Na czwartą muszę przynieść ciasto [kupic coś muszę, bo w domu mało :\], siedzimy tam na jakimś balu w szkole do szóśtej czy siódmej, w czwartek to samo [ciasta już nie przynoszę], tylko, że do dziewiętnastej... Na tym w czwartek będą chłopacy, więc będzi emilej, noale

U mnie na angliku jest jeden chłopak.

Kakao? Fuuuuj. XD

U mnie nie ma długoterminówek. XD

Rozwiń to wszystko. XD Napisz to samo dziesięć razy, rozumisz.

Mi też. XD Patrycja na historii napisała smsa [jezz, na lekcji? Nienawidzęę, noale :\] Arkowi, żeby nam bluze na przerwie pozyczył. Cóż, nie dał, noale potem było cieplej.

Ata

Wiem, jakos będzie trzeba XD. Kurde, a ja sie to staram archaizować jeszcze, wiec będzie dłużej trwało odrobinę... Hmpf. Jutro się za to zabiorę XD.

Kakao pyyycha!

U mnie są. Znaczy, czasem to są dwa tygodnie, czasem miesiac, ale ogółem długoterminówki są. I dobrze w sumie.

Nie będę chodzić na historyczne, wiecie? Bo termin. I prawdopodobnie do gazetki będę tylko pisać teksty, ale nie bedę chodzić na spotkania, bo też termin mi nie pasi.
I olewam wszystkie zajęcia przygotowawcze do testów, to wszystko i tak proste jest. Wiadomosci z I klasy akurta mam opanowane.
Może w takim razie jeszcze biologiczne se wezmę? Co prawda w czwartki jest, co mi średnio pasuje, bo to jedeyny dzień, keidy wczesniej kończę, ale cóż...

Wiecie, ze jeden chłopak musiał dziś stepować na polskim XD? Bo na gegrze palnął coś, ze Rubcia pochodiz ze stepu, Melon przekazał to Rubci, no, i musiał stepować XDDDD. Genialne to były, mało nie popuściłam ze śmiechu, ale łzy to mi poleciały XD. Cudo XD.

Jakoś se poradzisz na tej zbiórce, Jupencjo XD.

Atuś

Jupka

Nie bierz na siebie za dużo. ;>

Biednyy... XD

No, wiesz, pal licho te dwie godizny bezczynnego siedzenia, ale np. w czwartek pyta mnie z histy, w środe piszę gegrę, dyktando gdzieś pomiędzy, recytacja także, matma nie wiem, kiedy... Poza tym - ciasto. :\ Nie mam obecnie kasy na kupienie, dziadek ani babcia się nie wyrobią ze zrobieniem, a to, co mam w domu, to resztki. Myślałam nad herbatnikami - to najlepiej idzie, zwłaszcza, że ciasta przyniesą cztery osoby chyba, ale nie wiem, czy Julia się zgodzi. Zaraz wyślę Patrycji smsa, żeby się zapytała, noale.

Ata

Jak dla mnie herbatniki mogą być. Skoro ciast tyle ma byc, to herbatniki powinny załatwić sprawę. No, pod warunkiem, ze będzie ich więcej niż jedna paczka.

Biorę XD. Ale cóż. Ostatni rok i od niego zależy, czy dostanę się do Wrocławia. Wszystko zrobię, byle się wyrwać, o o_O.

Oł, fak! Albo prawie wszystko :/. Zapomniałam, ze jutro kartkówka (to sie kartkówka tylko nazywa :/...) z biologii, wiadomosci do pcozatku roku. proste tematy i coś tam pamiętam, ale kurrrrna, no... Zostawiłam zeszyt w budzie, w szafce. Wrrr! Ech... Trudno, nauczę sie na przerwie. I na religii, o. Uff... Religia jkednak czasem sie przydaje XD.

Biedny, biedny, ale wiesz, jaka polewa była, jak on tupal tymi swoimi kopytami? Jaaa cię... To trzeba było zobaczyć XD. W poniedziałek na gegrze ma jeszcze raz stepować, do rytmu hymnu Stali Gorzów czy jak ten klub się zwie, który ędzie mu spiewać inny kolega, który podpadł XD. Już nie mogę sie doczekać XD.

Atuś

Jupka

Paczka herbatników, jaką mam, to dwie takie sztabki [w jednej trzydzieści sześć], ew. wezmę od babci jeszcze jedną. Powinno starczęc, zwłaszcza, że po pięciu na sucho ma się dosyć. XD

Ach, determinacja. XD

Oż. Wady szafek w szkole...

Ach, wesoło masz. XD

Dobra, ja wracam do gegry i obliczania czasu strefowego. :P

EDIT:

A nie masz podręcznilka? XD

Ata

A, no, chyba że. Ale radziłabym wziać mimo wszystko od babci tę jeszcze jedną, wiesz... Zeby bylo czymtalerz czy miejsce na stole zająć (;.

No, ba XD.

taa... Już parę razy zapomniałam potrzebnych rzeczy, ale cóż. Zdarza się (;.
I ostatnio kluczyk zgubiłam, musiałam płacić 30 zeta za wymianę zamka... Wrrr.

No, wesoło XD. Ogółem, w klasie jest wesoło (dzi.s było wesoło niestety z mojego powodu, bo tak sie błaźniłam podczas siatki XD. Ale cóż XD. Przynajmniej nie wyrżnęłam się w komiczny sposób jak jedna dziewczyna, która starała sie odbić piłkę, to naprawdę boskie było XD. Zresztą, z innych też się zlewali (; ), zwłaszcza na tych dwóch lekcjach, chociaż i na innych bywa nie najgorzej...

Czas strefowy prosty jest. Radzę się nauczyc dobrze, bo często zdarza się na testach e te ce.

A podręcznik też zostawiłam w szafce XD? Po co mi on w domu :P?

Atuś

Jupka

Ano, pewnie wezmę... Oby miała w domu! XD

Właśnie czytam od nowa tego smsa, i wynika z niego tyle, że w środę ciasto/coś mam przynieść ja, Patrycja, druhna Angieszka, Julia i Ania. W czwratek - Ania, Patrycja K., druhna Agnieszka [biedna XD], Mały, druh Marcin. Kto ma, niech weźmie łyzkę do ciasta i kasę do wydania. :P Czyli dużo będzie. W środę - cztery ciasta i siedemdziesiąt herbatników razy dwa. XD

Uu, głupio. :\

U mnie też wesoło. XD Dzisiaj na historii w sali biologicznej nie mogliśmy ze śmiechu. Historyk siada, wszyscy patrzą, zauwazamy szkielet, który, cóż... Ktoś wsadzić łapę szkieletorka do buzi i nosa. XD Tj. część palców tu, część tam. Chwila ciszy, potem wszyscy naraz w śmiech. XD Tacy chłopacy przyslzi go wziąć, oni ZAWSZE przychodzą, i jeden nie mógł tej ręki wyciągnąć. XD

Mi się myli. XD Te strefy, wiesz, zaznaczanie. ;p

To jak Ty się uczysz albo robisz lekcje w ćwiczeniach? XD

O, zaraz jadę z mamą i psem po brata [kix - boxing :\]. Ych.

Ann

Pożalę się.
Ryczeć mi się chce. Nie wiem, co mam myśleć.
Boję sie kursów, boję sie jego, boję się odrzucenia.
Chce mi się ryczeć.
Jestem tak cholernie bezradna...

Oprah Carwyn

Mam kółko historczyne za dwie godziny.

Moj brzuch! O amtko kochana. Nigdy mnie nic tak nie bolało [oczywiście - poza ostatnią miesiaczką], ale nie ma co liczyć na to, ze rodzice pójdą na ustępstwo i pozwlą mi zostać w doum. Zwłaszcza, że mam dzisiaj sprawdzan z polskiego. Wuefistka nie uznaje czegoś takiego, jak niedyspozycja, nawet jak sie słaniasz z bólu. Niecierpiętejkobiety.

No, a poza tym to jestem głodna, a nie chce mi się robić śniadania. Ktoś mi pomoże może?

Ann - :* Będzie dobrze, posłuchaj rady pesymistki.

Jupa - iik, my mamy w biologicznej kościotrupa, ktore ochrzczono Gienkiem, Kolegą z Woja. Palce miał już chyba wszędzie. Najlepsze jest to, że mamy w klasie histeryczkę, ktora boi się WSZYSTKIEGO. Kiedy któryś z inteligentnych inaczej chłopców z mojej klasy zaczął ją 'smyrać' placem szkieletorka po uchu, o mało nie padła na zawał. Tak piszczala, że aż dyrektor prybiegł. Ja te piszczala, tylko że ze śmeichu xP

Ata

Uczę się z zeszytu, a jak muszę zrobic jakieś zadanie, to biorę książkę do domu. Ale tak, na codzień...?
Ale spoko, najpierw czekałam dwie godziny z rana, potem miała religię, potem jeszcze przerwę, także "kartkówka" ogółem poszła dobrze. O.
I dostałam 6 z dwudzestościanu *hepi*! Haa!

u nas też jest kosciotrup, jak wszędzie zresztą chyba XD. Wabi się Zenek XD. Chcieliśmy go wypożyczuć na poprzednie halloween od biologiczki, ale nie dała nam...
Co tam, i tak było mhrocznie XD.

To na którę ty masz lekcje i ogółem kółko, jak o 9.40 mówisz, ze za dwie godziny masz historyczne O_O?

Ale tertaz mam normalnie zonka, bo nie wiem, gdzie są moje ćwiczenia o_O. Od histy. Bo niby zostawiłam szafce, an to by wychodizo, bo nie mam w domu, ALE w szkole przetrząsnęłam całą szafkę wzdłuż, wszerz i w górę i nie mogłam znaleźć. Pffff.

A dzis przed religią przypominaliśmy se piosenke z Gumisiów XD. Zna ktoś moze tekst na pamieć, bo nie mozemy se przypomnieć XD?
A na rei była polewa jak zwykle, a co. ten facet jest autentycznie chory XD. Wiecie, jak nam tłumaczył, ze seks oralny to grzech XD? "Idziesz w niedzielę do kościoła, przyjmujesz ciało Chrystusa, a potem wychodzisz i tymi samymi ustami... Wiadomo" XDDDDD. Myślałam, ze spadnę pod stół, jejuś, jak mi zal takich ludzi XD. Chciałam go spytać, jak w takim razie ma wyglądać gra wstępna, ale zadzwonił dzownek XD. Zresztą, pewnie jeszcze będzie okazja, bo facet ma zwyczaj powtarzać tematy co trzy lekcje XD.

I, ludzie, wypowiadać się w innych działach jakichś, o! No.

Opriś, nam pozwala nie cwiczyć podczas okresu XD> Znaczy, ja robie tak, ze podczas okresu nie zgłaszam, bo i po co, brzuch mnie nei boli ani nic, ale zgłaszam np. co miesiac w srodę i potem wtedy w piątek, cztyli ogółem odpoczywac seprzez trzy lekcje. I zaznaczam se w telefonie, kiedy zgłaszałam, żeby czegoś nie popieprzyć XD.

Ojej, Ann... Co się stało?

Atuś

Edit: Ómarłam.
[link widoczny dla zalogowanych]

Jupka

Opriś, łączę się w bólu. Dostałam miesiączkę. Au? ;__;

Mój eks-historyk zna piosenkę Gumisiów, śpiewał z nami w autokarze powrotnym z Berlina. XD Dostaliśmy opieprz, że śpiewamy od środka i to kawałek, pff.

Fajnie na reli masz. ;> Moja katechetka nie przynudza aż tak, ale... Cóż. XD

Ta, co mnie uczyła przez miesiąc, kazała ćwiczyć z ciotą. :\ Ta teraźniejsza nie, na szczęście. Zresztą - tak mam zwolnienie! :D

Wróciłam ze Szczecina. :D

Jezu. Ściągnęli mi te szwy. XD Fajne przeżycie.

Pierw mi toto zbadał, potem zakropił takim znieczulaczem, wiecie, że widziałam wszystko, ale mogłam sobie oko rwać, a nie zabolałoby. Potem zawołał tatę, pogadali, blablabla, znowu zbadał, powiedział tacie, żeby mi głowę przytrzymał, bo mogę ją odsunąć ze strachu. Na widok pęsety [tym mi szwy zdejmował] odczułam odruch omdleniowy, ale ograniczyłam się do "ojezuchryste", cóż. Nic nie czułam, ale komentarze... "O, teraz przerywam Ci szew. I wyciągam... Fajny, prawda?". Szew wyglądał jak drucik, autentycznie. X___x Aleale! Będę mieć bliznę. :D Małą, ale cóż. Stwierdził też, że mam za czerwone oko i dał jakąś maść i kropelki do wykupienia. Kazał w czwartek przyjechać [za tydzien], ale mój boski tatuś tak to rozegrał, że we wtorek mam mu wysłać zdjęcie oka, on zobaczy i zdecyduje, czy jechać czy nie. Cóż, mam nadzieję, że znikną czerwoności...

Teraz myślę nad pracą z polaka, tata obiecał pomóc zacząć [najgorsze jest zaczęcie], koło 16.3o jadę do Patrycji po lekcje, potem na anglika... Ech. Nie chce mi się. :P

Lov, PiS, i w ogóle - ave.[/b]

Lusiek

Mma wypracowanie" Nie kłamstwo, lecz prawda zabija nadzieje"- rozprawka, przyklady zliteratury. Jak ktos ma jakies przyklad poza Krolem Edypem to niech mi pomoże. Z chęcia skorzystam.

Szmate z chemii dostalam ze sprawdzianu! Jjest jedna 4, jedna 3, jedo +2, 7X 2 i reszta to szmaty;/

Jupa, no to wspolczuje.

Moje Kochanie sie chyba na cos obraziło albo cus, bo sie do mnie nie uodzywa! ech, jak pech to pech. ja lece, bede wieczorem. jak ktos ma jakis pomysl wziawku z wypracwoaniem to gg 7419968.

Jupka

Ja mam temat taki: "Stół rodzinny jest dużo większy od normalnego stołu - a czy Ty tak sądzisz? Wypowiedź z uzasadnieniem w oparciu o omawiane na lekcji utwory i własne obserwacje". Na kiedy? Na cholerne jutro! A zadała wczoraj. :\ Nieno, mam zamiar "oprzeć się" i fraszkę "Na dom w Czarnolesie", dwa omawiane ostatnio teksty ["Stół rodzinny" i "Dom Marty"] i może o "Itakę" - tutaj nie jestem pewna, zbyt duża dowolnośc interpretacji. :\ Cóż.

Przykłady z literatury są najgorsze. :\ Ja bym wcisnęła Balladynę, ale chyba nie pasuje do końca. Chociaz... jak to się kończyło? XD Tzn. co ona gadała zanim ją piorun trzasnął? Wyjawiła prawdę, nie? Noale ta nadzieja... Ech.

Ata

Taa... ja sobie nie wyobrazam pisania rozprawki na teście gimnazjalnym. Stres, pośpiech, zastanawianie się nad zadaniami, a tu jeszcze trzeba wcisnąć cztery argumenty w opraciu o książkę, film, życie codzienne... A, fuuuj.

A ja sie biorę za to wypracowanie o kreonie i Antygonie. Jupa ma racje - najgorzejzacząć. Znaczy, w moim przypadku akurat kontynuować, ale doszłam do pewnego punktu i muszę zacząć od nowa, wiec no XD.

Lusiu... Może Oskar i Pani Róża? Wiem, to moze odrobine zbyt luźno, ale ostatecznie jego rodzice stracili do reszty nadzieję, gdy ekarz powiedział im, ze syn umrze, a wiec gdy ich nie okłamał... Czytałaś to?

Ej, wie ktoś, czyim synem był Kreon? Bo ja już oddałam swój egzemplarz lektury, a chcę, żeby tak ofcijalnie było... Kreon syn Meneikosa? Jakoś podobnie...

Łojoj, Jupa, masakra... Brrr. Jakbym ja to musiała widzieć, to bym sie chyba autentycznie poryczała o_O.

Atuś

Lusiek

hehe, dałam Edypa i Kmicica. nie wiem kim jest oskar ani pani Roża. Nie czytałam tego. Antygony tez nie przerabialam.

Rozprawki sa bardzo czesto na egzmainie. ja mialam na swoim "i smiech niekiedy moze byc nauką"- dałam tajemniczy Ogrod, Polyanne i..KILL BILLA! I dostalam 45. Czemu Kill Bill? pai mei samsiewal sie z Beartize, i nauczył ja dzieki temu pokory i wyrwalosciw dazeniu do celu. dzieki temu osiagnela swoj cel- zabila Billa:D

Kreon..a kto go tam wieA? wiem, kim byla Antygona i Ismena, bo sie to wiaze z Edypem a teraz go przerabiam. I tyle.

Ata

Ja na Kill Billa bym nie wpadła XD. Ogród i Pollyannę tak, do tego jeszcze, wiadomo, Ania Shirley, ale tak to bym po prostu na to nie wpadła XD.

Znalazłam już, jak się zwał jego ojciec - Meneoik. Na wikicytatach jest cały tekst Antygony XD.

No właśnie wiem. Ale mam nadzieję, ze w tym roku nie bedzie, bo była rok temu... Ech... Marne szanse, ale a nuż?

To przeczytaj, śliczna książka. Cytat se z niej jeden wypisałam do mojego zeszyciku, bo aż mną trzepnęło: "Życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia - sądzi, że dostało się zycie wieczne. Potem sie go nie docenia, uwaza się, ze jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się je niemal odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, a jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć.". Mrrrr.

Ja się dalej meczę z tym wypracowaniem, co prawda już wiem, jak pociągnąć dalej, ale długo to bedzie trwać - głównie przez to, ze przez wtrącenia musze se pół mitolgii przypomnieć XD. A, co tam :P.

Atuś

Ładnie proszę - zajrzyjcie tu http://www.rowenaschildren.fora.pl/viewtopic.php?p=27968#27968 , okej (;?