Pub "Kotłowisko"

Rictusempra

Będę buntownicza, jeśli mnie będą denerwować. Trudno, taka się urodziłam.
A ostatnio moja szanowna mama powiedziała, że mi zakazuje słuchać takiej muzyki, bo na mnie źle działa.
Więc wszczęłam bunt. Ona i tak wie, ze na mnie to nie podziała.

Ano, technomułka w różu. Nigdy w życiu.

Dlaczego abstrakcyjnie?
Ja się absolutnie nie nudziłam.
Fajnie było. Fantastycznie.
Noale, wiesz.
Ja jestem silnie wierząca. d;

Teraz? Dobrze będzie, jeśli w ogóle pójdę.
Czuję wstręt do chemii. I do nauki ogólnie.
5 raz będę się uczyć tego samego, bo 'mam urojenia i ciągle wymyślam sobie kartkówki' [wg moich koleżanek...]

Jupka

Po co bunt, skoro i tak mozesz słuchać?

Czemu w różu?

Ja się zawsze nudzę. Koszmarnie wręcz.

Bo chemia jest bez sensu, tko to wymyślił? Nie rozumiem tego. Znam definicje, wiem, co to destylacja, sedymentacja itp., ale nie umiem tego zastosować, szit. :\

Jezu, Olka mnie dorwała i kazała się zwierzać z problemów psychologicznych. XD Ona to ma odpały...
Poradziła mi kurs samoobrony. XD

Rictusempra

Hm.
Niby mi zabronili.
Ale to właśnie tak jest, że nie mam zamiaru sie tym przejąć.

Bo oni by tak chcieli?
Typowa, grzeczna dziewczynka w różu, wielbiąca jakieś dziwne łomoty. Umpa umpa... xX

Ja się nie nudzę. XD
Od prawie roku nie opuściłam prawie żadnej mszy [drobne wyjątki spowodowane przez wakacje i brak możliwości.]

Chemia może ma jakiś sens, ale aktualnie dopadł mnie straszny stwór. Leń.

Kurs samoobrony? XD

Jupka

Łopoty? W różu? Co kto lubi... Ja czasem słucham "dziwnego łomotu".

Mnie msze nudzą strasznie. Byłam ostatnio tydzień i dwa tygodnie temu, ych. Nienawidzę. W dodatku jest o 1o.oo, za wcześnie. Muszę wyjść trzydzieści po dziewiątej. :\

Ano. Żebym następnym razem trafiła Arka i Radka nie w kolano, a wyyżej. :P Ale i tak nic nie pobije numeru Olki - nienawidzi, jak ktoś ją dotyka od tyłu, taka fobia. Ostatnio Radek chciał ją przestraszyć, a ta, mająca wprawę, odwróciła się i z półobrotu trzasnęła go pięścią w szyję. XD Nie mogłąm z tego... "Arek, ona strzela z półobrotu!". XDDD

Rictusempra

Uogólniłam.
Chodzi mi o to, że nie podoba im się moja muzyka i 'wizerunek' xDD

A nie możesz chodzić później?
Ja od zawsze chodzę na 18:30, teraz dodatkowo muszę chodzić do tego dalszego kościoła, ale na szczęście też na 18:30. I dwa razy w miesiącu spotkanie do bierzmowania, jedno chyba w grupie, drugie ogólnie.

Ua. Groźna jest. xD
Też się podszkol d;

Jupka

Moim też się wiele rzeczy we mnie nie podoba, może nie muzyka [chyba, że słucham Vasta, bo, jak to mówią, zasypiają stojąc], ale dużo rzeczy.

Nie mogę. :\ W mojej parafii jest o 9.oo spotkanie z gimnazjalistami, ja chodzę do jednego z najdalszych kościołów. W jednym jest na chyba 1o.3o. Jak pójdziesz później, nawet nie myśl, że Ci ktoś podpisze indeks.

A spotkania mam niewiemkiedy.

Ja umiem, ale wtedy nie byłam przygotowana. XD Chciałam na nich krzyknąć, ale gdy zobaczyłam te szatańskie minki... Wrr. XD Potem i tak musiałam zapinać wszystkie kieszenie [sześć] i poprawiać kaptur oraz pasek, bo mi wszystko poodpinali.

Kejtova

Wróciłam ze szkoły, uff. Oddał kartkówki zhistorii, ale tylko jednej grupy. I z maty jutro będzie... sprawdzian. Cały dział, ale co tam, że nam dziś o powiedziała, że jutro będzie, prawda? No tak, przecież my prócz matematyki nie mamy nic innego do nauki. :/ Bosko, kocham tę szkołe, po prostu uwielbiam. Kartkówka na całą godzinę, tak to określiła.
Do kościoła nie chodzę. Rodzice mnie nie zmuszali, ja też straciłam chęć i w zasadzie od bierzmowania w koćiele mnie nie zobaczysz. No, chyba, że na jakiejś imprezie typu ślub, chrzciny czy pogrzeb...
A Greuchta nie żyje...
Też nie lubię chemii, fuj...

Pozdrawiam
Keja

Rictusempra

Ano właśnie.
Więc sama widzisz.

To Ty już masz spotkania do bierzmowania? oO
Ja mam dopiero od tego roku.

Jeszcz im zdążysz dokopać d;

Ata

No, słyszałam właśnie o Grechucie. W TVN mówią.

Ja też do kościoła nie chodzę. Chociaz trza by było zacząć... Taaa. Od grudnia XD.
Znaczy, przed pierwsyzm jakims spotkaniem pójdę do spowiedzi gdzieś do innego kościoła,Żebym potem mogła spokojnie powiedzieć, że "ostatni raz byłam u spowiedzi miesiąc temu" XDD...

Chemia nie ejst taka zła. przynajmniej jak dotąd, na moim poziomie XD. Dopiero zaczynamy chemie organiczną, także póki co mbędzie gorzej (;...

Jaaa cię, tak mi się nie chce isć na angielski... Nie wiem, no, ten gosciu jakoś tak mnie wkurza, co prowadzi. I ostatnio się zbłąźniłam, bo nie wiedziałam, jak opisać zdjęcie. Pfff... Ciota, ciota, ciota...
I, matko, jaką ja mam koszmarną wymowę O_O! Zawsze to wiedziałam, ale bez jaj, normalnie przy niektórych to ejstem jak taka... ych. W życiu sobie nie znajdę pracy za granicą, jak tak dalej pójdzie o_O.

Dostałam 5 z matmy, wiecie XD? Bo jako jedyna z całej klays miałam zadanie domowe XDDD. To takie banalne było... Narysować dwie siatki i obliczyć pole, ej, no, bez jaj XD.

Chudne, chudnę, chudne XD! Dziś mama zaczęła narzekać, że w anoreksje wpadłam. Ach! Miód na moje serce XDDD.

I w ogóle, ech... Idę robić zadanie z geografii. O. Paps.

Atuś

Ps. Zauważyłąm, ze ostatnio moje życie to nic, tylko kółka, nauka i zadania domowe... Auć :/.

Jupka

No, ja nie mam zamiaru po bierzmowaniu chodzić do kościoła.

Tak, mamy już spotkania do bierzmowania. Od początku. :\

Ja mam jutro angielski dodatkowy. xD Znowu będzie "kocurowanie". Zadanka nie zrobiłam. :\ Muszę zrobić, a mi się TAK nie chce!...

Ja wymowy nie mam najgorszej, ale sobie radzę. Ogółem wolę pisac - czy to po polsku, angielsku i niemiecku [wymowa w niemieckim jest łatwa całkiem], ale sobie radzę.

Iwan jutro robi kartkówkę z matmy, a mnie nie będzie. XD "Jutro kartkówka z ułamków"; "Mnie nie będzie!"; "To napsizesz w innym terminie, żeby Ci przykro nie było...". Ych. Noale - nie mam zadnej oceny u niego. :\

Wiecie, jakie miałam dziś szczęście? xD

Na historii byłam cała w nerwach, bo. Dowiedziałam się, że jak kogoś nie było na teście, odpowiada ustnie. Nie było mnie i Łukasza - zapytał go [dostał dwa. ;b Była jedna trója plus, siedem czwórek, reszta piątki. Wiecie, czemu? Bo perfidnie pozwalał miec książki i zeszyty na ławkach :\]. No to ja już, żeby mnie nie spytał, modlitwy, chowanie się za Patrycją, rozumiecie. XD Lekcja mija, on minutę przed dzwonkiem patrzy na mnie chwilę i mówi: "Ty nie pisałaś kartkówki!". Ja z miną numer trzysta sześćdziesiąt i słodkim uśmiechem, że tak, nie pisałam; on, że "wiedziałem, że o czyś zapomniałem". Ja sobie przypominam, o co chodziło z homo erectusami, a tuu... DZWONEK. XDDDDD W czwartek mnie na bank spyta, noale.

Potem, na polskim, pierwszej godzinie, zaczyna się czas zgłaszania nieprzygotowań [nie pyta wtedy]. No, to ja się pytam, co było [nauczyć się co to metafora, apostrofa etc.], stwierdzam, że i tak umiem, więc po co tracić kropkę? Nagle wszyscy zaczynają się zgłaszać. Pani przerazona - "kogo ja będę pytać?! Numer dziewiętnasty może?", a numer dziewiętnasty właśnie zgłosił nieprzygotowanie. XD To mówi - czwarty. Olki nie ma [źle się czuła], iii... TAK, zapytała mnie. XD Wrobili mnie, nie wybacze im tego! XD Ale to był banał; musiałam powiedzieć to, co wiedziałam [robiłam notatkę; podmiot liryczny we fraszce Kochanowskiego, do kogo się zwraca, o co prosi, czy wartości zawarte tam są ponadczasowe etc., rodzaje literackie, fikcja, metafora... Bzdurki takie], dostałam pochwałę i piąteczkę. XD

Mrru.

Nie niemcu był sprawdzian - łatwy. Zdziwię się, jak nie dostanę piątki... Tylko zadanko domowe [dwie godziny] głupie - nauczyć się ustnie opisywać członków rodziny ktosia z podręcnzika. :\

I mnie Magda eM. z mojej klasy wkurzyła. :\ A Patysia odkochała się w Paxiu. XD Nie mogłam, gdy się dowiedziałam, w kim teraz się "zakochała" - ze śmiechu, ofc. Obiecała mi, że za tydzień będzie w Arku, co spowodowało nawrót ataków śmiechu. XD Nie mooogę z nią, złooote dziecko. ^___^

I boskie zadanie pisemne z polaka. Mam nadzieję, że weźmie majne kajecik do sprawdzenia. :D[/b]

Rictusempra

Ja chodziłam nawet przed bierzmowaniem.
Ue. Nieciekawie trochę, my mamy fantastyczne spotkania i tylko od tego roku i chyba pod koniec pierwszej liceum bierzmowanie i koniec.
Ale w innej parafii też jest od pierwszej klasy.

Sprawdzian z chemii dziś był.
Średniotrudny.
Pytania poznałam 10 minut przed sprawdzianem, wiec nic kompletnie mi to nie dało, bo nawet nie zdążyłam poszukać odpowiedzi. Noale.
Nie było tak źle. (;

Historia. Mam nadzieję, że jutro odda kartkówki, bo poszło mi bardzo ciekawie.
Wszyściutko napisane d;

I ominie mnie w środę angielski, a w cwartek dwa polskie, wobec czego będe mieć tylko 3 lekcje.
Fantastycznie! XDD

Oprah Carwyn

Zrobiłam sobie coś z kostką.

A tak w ogole, to na Mirriel jest już mój pojedynek wywieszony. Boję się, boję, boję.

Ah, ja dzisiaj pisałam sprawdzian z majcy. Nie zrobiłam trzez zadań, szlag mnie jasny trafi. Na dodatek zgubiłam zeszyt od chemii i nie moge go znaleźć. Nie moge nawet zwalić na to, ze pies mi zeżarł, co najwyżej chomik. Albo brat. Albo ewentualnie pajacek, ktorego znalazłam za szafką, a ktorego nie chce mi się usuwać.

Boli mnie kostka, eh. I brzuch, bo okres mam. Kto mi pojdzie po podpaski?

Jupka

Ja nie chodziłam, gdyż raczej zaliczam się do grona ateistów. Poza tym - to, jak przedstawiają Boga... No, nie pasuje mi. Ostatnio msza skojarzyła mi się z jakąś sektą. XD

U mnie bierzmowanie w trzeciej klasie w kwietniu jakoś. W parafii Olki - w drugiej klasie.

Ja nie lubię znać pytań przed, stresustresu wtedy jest. XD Wolę uczyć wszystko od początku do końca, niż chwilkę przed testem panikować, że "tego zapomniałam się nauczyć!".

Dobra, siadam do chemii [:\], polskiego [:D], anglika [i dodatkowego, i zwykłego :\] i matmyy, iii wielu innych.

Wypadąłoby jeszcze grę na flecie poćwiczyć. :P

EDIT:
Opriś, ja nie pójdę, zimnoo. :P A mi się okres zbliza wielkimi krokami. :\ Znając mnie, dostanę jutro albo w niedzielę, na Dniu Papieskim. :P

A wiecie? Powoli schodzi mi krwiak z kolana. :P I siniak z dłoni.

Rictusempra

Apopos, napiszę Ci o tym jeszcze kiedyś na gg. Ciekawe, hm.

Ja wolę znać pytania, bo wiem wtedy na bank, ze wszystko umiem d;
A tk, to pozostają mi przypuszczenia, czy to umiem na pewno... xD

Na flecie? XD

Orah, ja bym generalnie mogła pójść, sobie bym kupiła przy okazji... Noale d;

A mnie kostka boli dalej, od ponad tygodnia. Sport to zdrowie? d;

Jupka

Co ciekawe?

Ano, flet. :\ Gamę. Głupia muzyka!

Heh, wiecie, że polonistka mówiła coś o konkursie? Jedna strona, forma listu, opisać najciekawsze jakieś wydarzenie, napisane koniecznie piórem [ee? Po co?]. Cóż. Zastanawiam się, czy nie napisać czegoś. Nagordy są kuszące. xD

I miejsce - stypendium przez dziesięć miesięcy trzysta złotych co miesiąc, statuetka, pióro i jakaś książka chyba
II miejsce - stypendium przez dziesięć miesięcy dwieście złotych co miesiąc, jakaś książka chyba
III miejsce - stypendium przez dziesięć miesięcy sto złotych co miesiąc, książka.

Wyróżnienia: pióra i coś-tam. Cóż, i tak nie wygram. XD

Ann

Hejka wszystkim, właśnie wróciłam z szkoły :*
Było nawet, nawet.
Prócz jednej, nieudanej za bardzo lekcji co sie zwie historia, ale to pomińmy. Dziś mnie chamice z klasy nazwali Fioną =='. Nie cierpie ich - nawiasem mówiąc.
A tak ogólnei było ok :D A w poniedziałek będę mieć KURSY =='
Ja pikole... ale przynajmniej bez praktyk :D

Lusiek

Jupa, to po co ty idziesz do bierzmownaia, skoro potem nie bedziesz do kosciola cbodzic>? to sie mija z celem..Bierzmoanie to ma byc swiadomy wybor, czy chcesz czy nie chcesz wierzyc.

Ann0 uszka w góre. Głupie meny z nich i tyle! Luś jest z Tobą!!!

Kejciak- ach, kochanie, dziekuje:*:*:*

Opras, jesli ten text o ktorym mysle jest twoj to wiredz, ze ze zmiechu sie populam[ pilam kawe] mi zakrztusilam ! ty cholero jedna:*.

postów Rictu i Jupy nawet nei czytam.

Praktyki chyba nie sa zle- moja kumpela jest we fryzjerskiej i nie narzeka:D Słucham w kolko jednej piosenki- to noralne:D?

wiecie, ja cholernie miekne. malo wredna sie robie, toleruje sweetowy i sie z nimi kumpluje[!], i nie mam juz alergii na TH, i nawet zdarza mi sie ubrac cos rozowego...I kozaczki sobie sprawilam na szpilce. I w spodnicach chodze! Kurcze, metamorfoza wewnetrza a'la ksiadz Robak, czy tez Mr. Eko0:D

Rictusempra

Ano, bierzmowanie ma być przemianą, mamy się stać dojrzałymi chrześcijanami.
Jak to mówią u mnie na spotkaniach:
'macie z poczwarek stać się pięknymi motylami.'

Czuję się pominięta d;
Dlaczego moich [i Jupki] postów ine czytasz? (;

Miękniesz?
Ja przeciwnie, zaostrzam swój wewnętrzny rygor tolerancji.
Może Ci przejdzie (;

Jupka

Bierzmowanie będę mieć, bo chcę. Chcę, bo mam ochotę za ileś-tam-lat wziąć ślub, być chrzestną. I chce mieć trzecie imię. O. Chce, to będę mieć, akurat to mogę. XD

Ja zazwyczaj słucham w kółko jednej piosenki. XD

No, wiesz, każdy na starość mięknie... xD

Ja ostatnio stwierdziłam, że odkąd jestem w tej klasie z Patrycją i Olką, i poznałam paru ludzi, jestem... weselsza? Bardziej radosna? Zadowolona? Nie dołuję się aż tak. XD Nawet rodzice to zauwazyli, hm.

Oprah Carwyn

Angie - to nie był ten tekst, niestety. Ja po prostu nie potrafię psiac i trzeba się z tym pogodzić xP

Ratuunkuu. Brzuch boli mnie tak, ze nie moge się ruszyć. Zjadłam chyba z piętnaście ibupromów, powinnam chodzic jak naćpana etece, boli jak choleeraaa. Nie ma ktoś kompresu albo czegoś? Albo buzi niech mi chociaz ktoś da. O.

A w ogóle to spac mi się chce. Jutro kółko olimpijskie, uhuh. Nie chce mi się iść.