Pub "Kotłowisko"

Ata

Yes, yes, yes! 93% (;. Za siómym razme XDD. W sensie przy siódmym zestawie ;P.
Ale średnio mam 80. A, prąd cię z tym :P.

Łohoho, widzę, ze w dużo pojedynków się wpakowałaś? No, nieźle. Trzymam kciuki :P.
Motywacja? Yyy... Pomyśl sobie, że jak napiszesz, to nie będziesz musiała się stresować przez resztę wakacji :P.
Chyba, ze się w nowe wplaczesz. A co tam :P.

Atuś

Jupka

Em, to w takim razie zalezy od szczęścia - -siódemka szczęśliwa, siódmy zestaw najlepsiejszy...

Pewnie się wplączę XD. Albo udam, że mnie tu ne ma...

Ata

:P. My i tak cię znajdziemy XD!

Noo... Możliwe. Zwłaszcza, że teraz poszło mi gorzej XD. Ale kurde, no, to jest 15 pkt. do zdobycia, to jak się zrobi jedna pomyłkę, to do razu 7% w dół leci. Phi.

Ale co tam :P.

Atuś

Louis Szalona · Gość

alescie sie rozpisały...

ja tam noga jestem z anglika.

Mi tez byrodzice zabrali 1 1minut- nei chodzi o fakt, ze to o protstytutce, ale wiesz- te opisy seksu...Nie kazdy ma tolerancyjnych rodziców, Jupek;/Boże, jak ja ci zazdrosce...ty masz RAJ!!!!

byłam na lodach, wrocilam, zyje. było tak se. jutro moze pojade na basen. nie wiem czy ebdzie Śłiczny;/
ogólnie nie mam humoru, bo nie widzaialam fajnych ofert Salsy- nie widzialam ZADNYCH!

Ata

Znajdziesz, Luśku, spoko. Gdzie mają być, jeśli nie we Wrocku :P? Pomyśl, jak ja bym musiałą czegoś takiego szukać (;... Moze wejdź na tę stronę główną, co ją Orchi podała, i tam coś poszukaj, mhm?

Nie wiem, jak się nazywam. Sama siadłam do tych zadań z matmy, ale kurde, jak obliczam 40 zadań, z któych niektóre są całkiem bez sensu (bo skad ja mam wiedzieć, ile kosztują znaczki w Wielkiej Brytanii XD? A muszę, bo nie ma tego w zadaniu, a potrzebne jest, żeby policzyć zadanie XD. Bo tę ksiażkę Brytyjczyk pisał, z której zadasnia licze, a genialny tlumacz nie pomyślał o tym, by podać cenę znaczka XD), a niektóre to są masakryczne po porstu (obliczcie se bez kalkulatora, ile w przyblizeniu milionów sekund żyjecie :/. Ja wam powiem - 400!), to potem chyba mam prawo, by nie wiedzieć, jak się nazywam, nie? No.

Anglik jest prosty. Ale niemiecki... Mamuśku, nienawidzę. Dla mnie to nie jest język, to jest bełkot. Ot i wsyztsko.
A mamy to nieszczęście, ze jesteśmy sąsiadami Szwabów, a nie Anglików. Ech. I do Fryclandii bliżej. Ech, ech, ech.

Moi drżą na myśl, ze mogłabym przeczytać "Lolitę" (coś tak kiedys ktos palnął w rozmowie, juz nie pamiętam), nieświadomi (chyba :/) tego, ze mamy ją na kompie XD. hmm, musze w końcu przeczytać :P.

Atuś

Kejtova

Moi rodzcice, a raczej mama, wiedziała, że czytam "Jedenaście minut", ale zeby zdawała sobie sprawę, co tam jest, to nie bardzo...
Auć, moje kolanka. Na przyszłośc rada dla wszystkich - grubą warstwą olejku smarujcie kolana! Tak, kolana. Tak je spaliłam, że nie mogę nóg zginać. Ale co tam...
Luśku, dziękuję, dziękuję!!! Juz Ty wiesz za co. :*:* I list już wysłany, priorytetem, oczywiście.
I jak ta salsa, bo w smssie wspominałas o tym, później mówiłaś, że szukałas. A znalazłaś coś ciekwego?
Jeszcze raz się teraz wysmaruję balsamem po opalaniu... O, i kupiłam sobie taki ładny zielony lakier do paznokci... :D Fajny, nawet. ;D

Pozdrawiam
Keja

Orchidea

Lu wlaśnie mnie olśnilo, że jakoś niedlugo będzie zlot salseros we Wrocławiu!
Nies poznilam się nawet bardzo :) Dzisiaj na salsie niewiele się różniłam od mojego ava. Przy każdym obroccie wszyscy mogli oglądać moje stringi ;)

Dostalam nowy telefon! Tzn używany bo dostałam od kumpla który kupił sbie jeszcze nowszy i chciał oddać w dobre ręce, a że ja mu narzekałm, że ma <piiii> koma to trafilo na mnie :D Kochany Kubuś!

Louis Szalona · Gość

zazdroszcze kolegi:D

Orchi- wpadaj do wrocka, wpadaj!tylko keidy, bo moze mnie nie byc:D
a tak w ogóle to mogłabyś zapodac numerem telefonu? jesli oczywiscie chcesz i nie obawiasz sie, że jestem 50letnim Zdzisiem xD.

Keja- alez drobiazg:D KoHanie, dla ciebie wszystko! ja tak raz lydki spalilam, ze nie mogłam zginac...auc...

a plecki powoli dochodza do siebie, choc nadal bolą...

Kejtova

A, to dobrze, bo by Cię jeszcze na salę nie wpuścili.
Orchi, Ty kusicielko :P A taką króciutką spódniczke miałaś? Czy w ogóle takie stroje są? :)
A to dobry kolega... Ale niestety rzadko tacy się zdzrają... ;)
Czyli zostajesz juz przy tym avku? Bo ja teraz będę na forum, możemy posprawdzać. Jeżeli chcesz, oczywiście. ;)

Pozdrawiam
Keja

Jupka

Orchidea

Lu, z tym Zdzisiem to zasialaś we mnie ziarno niepokoju :P

Kej, ten który najbardziej mi się podobał jest chyba za duży, bo jakiś błąd wyskauje i jest zglaszany do Admina :/

Kejtova

O, biedna...
Ale ta stronka jest super, naprawdę. Jeszcze raz dziękuję za link. :*
Lusia nie jest Zdzisiem, na pewno. Pzzecież dziś z nią rozmawiłam. :*:*
Z moimi to jest różnie, raz są fajni, a innym razem daja takie zakazy, że głowa mała :P
Dobra, ja lecę, papa.

Pozdrawiam
Keja

Orchidea

W sumie to ja mam normalnych rodziców. Zdarzają się nieporozuminiea, ale jakoś po chwili dochodzimy do ładu. Poza tym cenię ich za to ile udalo mi się zdobyć w życiu, że priorytetem jestem ja i Zuza, za to, że mogę z nimi o wszystkim pogadać - nie ma żadnych tabu. Były czasem cięższe chwile (głównie przeze mnie) ale już mamy cudowny kontakt i pomimo, że to są rodzice traktuję ich jak najlepszych przyjaciół. Zresztą z wzajemnością :)

Ale się rozpisałam... ;)

Ata

Jupa, ja się uczę niemieckiego od drugiej klasy podstawówki, angielskiego rok dłuzej. Angielskim umiem się porozumiewać, zaryzykuję stwierdzenie, ze umiem go całkiem dobrze - ale niemeicki... Po prostu nienawidze tego języka. Nie wiem, czemu. Nienawidzę i już.

Wiesz, Keja, Lu może być wykastrowanym Zdzisiem i dlatego nie mieć jakiegoś grubego głosu :P...

Oj, u mnie są tabu. Różne. Głównie rpzeze mnie, fakt, to aj nei chcę z nimi gadać, ale mam wstręt po prostu do powazniejszych rozmów przez częste (no, moze nie częste, ale jednak mogłyby byc rzadsze) pogadanki. W rezultacie - owszem, gadamy, ale albo o polityce, albo o pierdołąch, albo o czymś takim. Rzadko kiedy o mnie, a jeśli już, to o skzole. Nigdy o jakichś sprawach osobistych.

Atuś

Jupka

Jest jeszcze opcja, żeś uprzedzona XD.
Jak np. mój brat. "Szwaby", "szwabski język", i nie lubi, bo niemiecki. Gdyby tak samo brzmiał francuski, to by lubił.

U mnie tabu nie ma, nie widze sensu w tworzeniu tematów tabu... Bo same się nie tworzą.

Louis Szalona · Gość

u mnie w domu seks nie jest tematem tabu, ackzolwiek zbyt czesto o nim nie rozmawiamy. Albvo inaczej- rozmawiamy czesto, ale nie w sensie pogadanek tylko tak normalnie.

jak rodzice chceli mi zrobic poagadnke to sie usmeichnełam i powiedziałam" oszczedzcie sobie:D". tato czasem zartuje, ze jestem bardziej kumata w tych s[prawach niz onD Ale co tam:D Keja wczoraj powiedziała podonie:Dz tym, ze o dwudziestolatkach..

ja nie moeg chodzic do klubów- albo inaczej- gdyby szła jakas wieksza ekipa to bym mogła. ale sama....Gdybym miala faceta to bym mogła:D do domu mam niby wracvac wczensiej, ale mam babcie, któa mi pozwala siedziec dluzej. no, ale ja w sumie rzadko z chatki wychodze:D

nie moglaybm przebic se nosa, ale nie przejawiam zainteersowania tym:D

Kejtova

A ja dziś nie pojechałam się oplać, bo chmury przyszły. A było tak słonecznie rano... Ech, trudno, może jutro mi się uda. Musze koniecznie tył oplaic, bo będe wyglądała jak pinowa flaga. Z przodu, na przykła łydki, mam jeszcze czerwonawe, ale z tyłu jest biel. :D
O seksie gadam tylko z mamą, bo z tatą... Nie, z nim się nie da. Z mamą jetem bliżej, moze to dlatego. dodatkowo pomaga fakt, iz ona jest kobietą, a z kobietą zawsze jest lepiej pogadać o takich sprawach.
Czyli Lusiu z tego jeden morał: znajdź sobie chłopa. :P

Pozdrawiam
Keja

Louis Szalona · Gość

złazi mi skóra z twarz, a najbardziej z nosa!

na basenie nie było nikogo poza dwoma kumepalmi- nikomu sie nie chciało ruszyc dupy z chaty! dodatkowo przyszły chmury i byla z 2 godziny- stracilam 5 zł

znalazłam krótka sukienke, która slicznie na mnie lezała- nie mam tyle kasy.

Kaike z telenoweli poszedł do wiezenia.

nie dostałam listu od Keji.

WYsłałam na zły adres list do Nuny.

mam wszystko gdzies!

Ata

O, biedactwo. A wstałąś już o 9, żeby się opalać...

Ma ktoś ochotę na potrawkę z koguta? Chętnie załatwię. Trochę czasu mi to zjamie, ale mam taką ochotę udusić to wredne stwoerzenie gołymi ręcami, że szok.
Se smacznie spałam. Se nawet chyba o cyzmś śniłam, ale etraz zbytnio nie kojarzę. Było przed ósmą... I to popierdzielone stworzenie zaczęło jazgotać. Ja pierdziu. Myślałam, że zatłukę. Do tego okno było otwarte, w miedzy czasie wlkeciały dwie muchy, wiec jak się ten kogut wreszcie zamknął - mama psa wypuściła i to chyba on go pogonił, kochany Maksiu - to mucha zaczłęa mi bzyczeć koło ucha. Wściekła byłąm, to się nakryłam prześcieradłem i nie mogłam oddychać. To się z niego wydostałam (bez kołdry teraz śpię) i zakryłam same uszy, ale nie. Jedna mucha mi na buzi zaczęła siadać, druga na nogach.
Nienawidzę. Wstawać. O. Ósmej. W. Czasie. Wakacji. Zwłaszcza. Przez. Jakieś. Powalone. Koguty!
Ech.

Żeby się dobić, zrobiłam dzis zadań z amtmy za dwa dni - 7 zestawów. A co mi tam.

Do tego praktycznie jeść dzis nie mogę. bo rano zajrzałam do czereśni, a tam mnóstwo takich małych muszek było. Do teraz mam mdłości.

I w ogóle. Fajnei dziś mam.

Atuś

Louis Szalona · Gość

czyli nie tylko aj jestem wsciekła.

głupei koguty. ja chce rosół, wiec mozesz mi go dac. z chęcią. nie- znając mojego pecha pewnie bedzie jakies swinstwo, jakiego nienaiwdze.

ja jak jem czeresnie to nie patrze co jem- wole nie wiedziec.

pzdr
Lu