Piercing i tatuaże

Kejtova

Ooo...
No to od razu lepiej robić taki zwykły :P
Oj tam, wiek 40 lat to nie żadna starość, ja bymsie nie wstydziła pokazać.
Później kiedy skóra trochę więdnie, to już się przecież ciała tak nie pokazuje :)
Ale fajnie by było miec od 20 do 26 taki tatuaż o póxniej spokój od niego. Ech....

Pozdrawiam
Kej P.

Vojtaz

W ogole walne sobie taki wielki na plecy :P
Wiesz Kej ze tez myslalem o smoku?? :P
Czemu nikt nie napisze nic glupiego w moim temacie viva la vojtaz ??
zapraszam :P

Darkness_

Osobiście nie lubię tatuaży... To kolejny sposób obrzydzania ciałem.
Ale broń Boże, nie mam nic przeciwko osobą, które je mają bądź chcą mieć...
Tatuaże stają się bardzo modne, ale znam kilka osób, które żałują, że je mają...
Vojtaz, może wejdę...
Pozdrawiam!
Darkness_

Ata

Vojtek, przestań w końcu z tym tematem xD! Irytujące sie to robi, wiesz :P?

Kejt, ale jak "skóra zwiędnie" i będziesz mieć tatuaż na cłąych plecach, to raczej ciężko ci będzie w lecie, kiedy chciałąbyś się poopalać (co, "starsi" też mogą, nie?) albo założyć jakąś bluzkę taką... odsłaniajacą ramiona albo coś. Takie wielgachne coś bardzo ograniczy ci możliwości ubierania się.
Broń boże nie zniechęcam (;.

Atuś

Vojtaz

Wiem Atuś :P:P
Dobra juz nie bede
Ale wiedzialem ze sie wkoncu wkurzysz xD
Ale ja wredny

Tyy xD! Specjalnie wkurzasz biedną Acię XD? Dosię gnie cię zemsta... zemsta... zemsta wampirki, a co xD! Atuś

Kejtova

To znaczy mi nie chodzi o taki wielgachny, tylko o duży, ale nie taki co będzie spod normalnej bluzki wystawał, bo z takiej na ramiączka siłą rzeczy musiałaby :)
Ja i tak obstaję przy swoim smoczku z wężem :P
Tylko, żeby ktoś mi to za frico zrobił...

Pozdrawiam
Kej P.

Vojtaz

Lepiej isc do jakiegos studia tatuazu czy cos ...
I zaplacic kasy , ale miec pewnosc ze jakiegos HIVa nie zlapiesz ...
Takie moje zdanie ;P

Ata

Ba, wiadomo, jeśli chodzi już o robienie tatuażu, to nie u amatora, nienie!
Higieniczne to raczej wtedy nie będzie, a i pytanie o jakość...

Ale gdyby ktoś ufundował Kej tatuaż w profesjnalnym studiu, to by sie zgodziła, wprawdzie z bólem, ze obdziera kogoś z kasy, ale takie jest życie xD... Prawda xD?
Ja zresztą tak samo (;...

Atuś

Vojtaz

no pewnie :P
ja tez bym tak zrobil , a co :P
Kradzieje ruls xD

Kejtova

Bo nie, ja nie mówię o jakims pierwszym lepsym studiui tatuażu, gdzie jakbym weszła to bym mnie na kolanach prosili żebym nic nie płaciła, mówilby, że największą zapłatą jest moja skromna osoba w tym pomieszczeniu xD
Myślę, o takim porządnym studiu, gdzie bym miała pewność, że nic nie złapię.
No a jak, ja nie lubię ludzi wykorzystywać, nie... :P

Pozdrawiam
Kej P.

Darkness_

Tak, gdy chce się zrobić tatuaż to trzeba porządnie się zastanowić nad wyborem kształtu i przede wszystkim studia tatuaży...
Niektóre tatuaże zawierają szkodliwe związki, które dziwacznie się zachowują pod rentgenem itp.
Trzeba mieć pewność, że związki zawarte w tatuażach nie dostaną się do krwi bo w tedy... Lepiej nie gadać...
A teraz zwracam się do Kejt i Vojtaza:
Jaki wybierzecie styl robienia tatuaży(tj. tradycyjny(starszy) czy ten nowszy?
Co do tego starszego, widziałem w telewizji jak to się robi... Ohyda!
Poza tym, po zrobieniu tatuażu nie należy brać kąpieli...
Pozdrawiam!
Darkness_

Kejtova

Ja się nie zastanawiałm jaki wybrać sposób i metodę, bo jeszcze jestem na etapie "Czy w ogóle będę mieć tatuaż". Póxniej ewentualnie zbierać pieniądze i wybrać albo zamóicspecjalny wzór. Sposób robienia to już sama końcówka i najmniejszy pryszcz, bo jeżeli znajdzie się dobry salon, w którym masz gwarancję, że nic nie znajdziesz, to na każdą metodę można się zgodzić. Takie jest przynajmniej moje zdanie.

Pozdrawiam
Kej P.

Darkness_

A no jest pewna różnica między tradycyjnym, a tym nowoczesnym stylem robienia tatuaży...
Ten pierwszy powoduję o wiele większy ból niż pierwszy...
A jeśli ten "smok" ma być kolorowy to możesz się szykować na duży ból.
Hehe...
Oczywiście wiem, że jesteś na etapie "Czy w ogóle będę mieć tatuaż"...
A czy chcesz? Jeśli tak to nie powinnaś widzieć problemu...
I według mnie inne rzeczy to już pryszcz, tak jak ty sądziłaś o technice robienia:)
Darkness_

Ata

Inna cena, inny czas robienia, inny koszt zapewne. też. Ja bym się jednak zastanowiła, którą metodą :P.

Chociaż znając przechodzenie od etapu "Czy zrobić.." do "Idę do studia", a dokładniej jego czas, to juz wtedy chyba będzie tylko ten nowszy sposób (;.

Heh, u mnie w każdym razie na pewno dużo czasu to zajmie :P. Przez następnych parę lat nie spodziewam się żadnego rysunku na swoim biodrze/łopatce, trzeba kasę nazbierać xD...

Atuś

Vojtaz

Ja tak samo jak Kejtuś jestem na etapie "czy zrobic sobie tatuaz" , bo taki wielki juz na cale plecy to jest powazna decyzja.Trzeba sie nad tym dobrze zastanowic.I uzbierac kase xD

Pozdrawiam, V.

Darkness_

Tatuaże, a raczej podjęcie decyzji czy go sobie zrobić, zabiera dużo czasu...
Później jeszcze trzeba znaleźć studio, zapoznać się z cenami i wybrać wzór...
Trochę czasu minie zanim to wszystko zrobić, hehe...
Może za pięć lat: P I jeszcze trzeba pieniądze uzbierać, tatuaże nie są wcale takie tanie...

Darkness_

Vojtaz

No Dark , wlasnie o tym mowimy ciagle.Nie pisz tego samego co ktos napisal wczesniej tylko w troche innej formie.Wiemy ze lubisz sobie ponabijac posty , ale chlopie, nie pisz tego samego tylko zeby zobaczyc jaka bedziesz mial nazwe po "duch"
Sorki z gory jesli cie urazilem , ale nie moglem juz sie powstrzymac
Pozdrawiam, V.

Darkness_

Skoro się tak ostatnio do mnie przyssałeś to masz:
Przeczytaj sobie z łaski 4 i 3 post(nad moim), zwróć uwagę na końcówkę...
Albo przeczytaj sobie kilka pierwszych postów, kiedy to ciągle powtarzałeś: "Ja sobie strzelę takiego smoka na plecy"...
Nie, nie uraziłeś mnie, a postów nabijać nie lubię, choć czasem zdarza mi się...
Za co oczywiście przepraszam...

Pozdrawiam,
Darkness_

paulaszczyg

ja nie mam ni przeciwko tatuażom i kolczykom sama w przyszłości planuję jakiś tatuaż a zastanawiam się nad kolczykami:D na razie mam w jednym uczu narmalnie - jedną dziurkę a w drugim - dwie- jedną robioną własnoręcznie:D:D i zastanawiam sę nczy se trzeciej nie zrobić a wprzyszłości może jeszcze w nosie? pożyjemy zobaczymy:D:D

Kejtova

Ostatnio zupełnie przeszły mi chęci z kolczyka w brwi. No, może niezupełnie, ale w znacznym stopniu tak. Nie wiem, myślę, że jest to spowodowane widokiem kolczyka u koleżanki. Ale ona sobie robiła i kosmetyczki, co uważam, kompletną głupotę [!] i chyba ta pani źle jej sobrała rozmiar kolczyka, bo tak wystaje... A na wielu zdjęciach widzę takie dopasowane, co wygląda znacznie lepiej. Tyle, że ja, mając u siebie tylko kosmetyczkę, nie jestem na tyle odważna by iść do niej. Do przekłuwania brwi potrzeba specjalisty. Mnie zatrzymuje strach. I mozliwości.

Pozdrawiam
Keja