Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy księża powinni rozmawiać o seksie? |
Chyba powariowaliście! Co z moralnością duchowieństwa? |
|
0% |
[ 0 ] |
Ja zawsze wiedziałam! Księża to pedofile, co wyżywają się na lekcjach! Daliby spokój dzieciom... |
|
0% |
[ 0 ] |
Raczej nie... Przysięgali celibat, więc co mogą wiedzieć na ten temat? |
|
6% |
[ 1 ] |
No cóż... Wszystko się ewouluje, Kościół też. Nic na to nie poradzimy. |
|
26% |
[ 4 ] |
Najwyższy czas! Nienawidzę tej pruderyjności, którą zawsze reprezentowali! |
|
33% |
[ 5 ] |
Hehe, przynajmniej jest zabawnie =DD |
|
33% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
Cornelia Cole
Mistrzyni Pornografii

Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 2776
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spomiędzy nieba a piekła...
|
Wysłany: Pią 20:13, 18 Lis 2005 Temat postu: "Bo Bóg dał nam seks!" - czyli nowocześni księża |
|
|
To nie żart. Ostatnio mieliśmy taki temat na religii. Jest zapisany i w zeszytach, i w dzienniku. Fajnie, nie? :D
W ogóle nasz ksiądz jest bardzo postępowy... Ale anegdotki o nim innym razem. Co wy sądzicie na temat takich rewolucyjnych kwestii poruszanych na katechezie, bądź co gorsza (albo lepsza:P ) w kościele?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Arvena
Rozpalona Gwiazda
Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Loth Lorien
|
Wysłany: Pią 20:55, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
no nie wiem czy to byłby dobry pomysł....napewno znajdą sie tacy co sobie będą dorabiać swoje ideologie na temat księży....*a skąd oni mogą o tym wiedzieć??* itp. poza tym to taka trochę delikatna sprawa i mało osob wogóle o tym mówi....większość omija te tematy jak ognia, a co dopiero biedni księża.....
Arv
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kejtova
Sky
Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z niebiańskiej plaży
|
Wysłany: Pią 21:23, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Jakoś nie wierzę, żeby księża nie wiedzieli nic na temat seksu - pewnie nie wszyscy, ale spora część wie co nieco na ten temat. Przecież ksiądz to też człowiek, który ma swoje potrzeby - nie mówię, o sytuacji po zostaniu księdzem, ale na przykład jeszcze przed przyjęciem święceń. Trudno m uwierzyć, żeby każdy z nich był prawiczkiem :P
I księż to tacy nasi pomocnicy, kiedy mamy problem możenmy się do nich zwrócić, no i mi się wydaje, że możemy sie zwrócic do nich z KAŻDYM problemem, nie ma wytycznej granicy, co do tego na jakie tematy powinnieśmy, a na jakie nie, rozmawiać z księdzem.
Nie lubię takiej sztuczności i braku "elastyczności" ze strony niektórych...
Pozdrawiam
Kejtova P.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
blaire
Dziewica
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:48, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Według mnie księża powinni rozmawiać o seksie, ale właśnie od strony religii, a nie od tej o której każdy powinien rozmawiać na 'przygotowaniu do życia w rodzinie' ;)
Ja sama nie chodzę na religie, z tego powodu, że lekcje te odbywają się na zerówce, czyli aby zdążyć powinnam wstać nie wiem jak wcześnie, ponieważ do szkoły jadę dobre 45 minut czasem nawet dłużej. Jednak w gimnazjum kiedy jeszcze chodziłam na religii mówiliśmy nie o seksie jako takim, ale raczej o przykazaniu 'nie cudzołóż', seksie przedmałżeńskim i kwestii zdrady. Ksiądz nie jest od tego aby instruować co i jak, raczej powinien zająć się aspektami moralnym tej sprawy :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cornelia Cole
Mistrzyni Pornografii

Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 2776
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spomiędzy nieba a piekła...
|
Wysłany: Pią 22:20, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Gimnazjum? HAHAHA, chciałabym zobaczyć moją pobożną byłą katechetkę mówiącą o seksie. Chybabym za to nawet zapłaciła.
Ale wszyscy nasi księża w liceum są tacy... postępowi. A ja mam z tym najbardziej wyewoulowanym. Oj, ks. Wiechu jest powalajacy. O czym my z nim nie rozmawiamy:P
Nie znaczy to, że on nas instruuje. To nie Wychowanie do życia w rodzinie, skąd.
A co do omijania tej kwestii jak ognia. Ks. Wiechu twierdzi, że to kwestia podejścia. Jeśli jest to coś wstydliwego (czyli jakby się miało jakieś tajemnice np. :P) to się o tym nie chce mówić. Ale jeśli - tak jak on (cytuję) - ma się do tego uporządkowany stosunek, to nie widzi się w tym niczego wstydliwego.
No, i w sumie dobrze, że twierdzi to dar "Bóg", a nie "kolejne podejście Szatana namawiającego mężczyznę przez swe narzędzie grzechu - kobietę - do rozpusty i nierządu".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kejtova
Sky
Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z niebiańskiej plaży
|
Wysłany: Pią 22:28, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Nasz ksiądz wygłasza tylko monologi na lekcji, o ile takie coś można nazwać lekcją. Bo jej klimatu raczej się nie czuje...
W ogóle warto rozmawiać o seksie, bo to przecież naturalna potrzeba człowieka - taki już został stworzony i to właśnie przez Boga.
No i w końcu musimy się jakoś rozmnażać. To bardzo biologiczne podejście do sprawy, no ale dzieci w końcu nie biorą się z główki kapusty, czy nie przynosi ich bocian :P Ksiądz też jest owocem seksu :)
W ogóle wszystko idzie do przodu, więc i poglądy na bardzo różne tematy też się czasami diametralnie zmieniają.
Pozdrawiam
Kej P.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cornelia Cole
Mistrzyni Pornografii

Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 2776
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spomiędzy nieba a piekła...
|
Wysłany: Pią 22:38, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ksiądz też jest owocem seksu :)
Ha! Świetnie powiedziane :D Chyba sobie zapiszęxP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
blaire
Dziewica
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:39, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Chciałabym aby więcej było takich księży jak u Ciebie Cornelio :)
Wtedy lekcje religii nie byłyby takie nudne. Jak słucham co opowiadają moje kolezanki z klasy, które chodza na religie to wcale nie żałuje, ze mnie tam nie ma ;)
Wiadoo teraz mamy troche inne czasy i aby zainteresowac czymś nastolatka też trzeba innego podejścia. Takie według mnie jest dobre. Po co owijać coś w bawełnę albo jeszcze lepiej unikac całkowicie? :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ata
Vampire Council Member
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...
|
Wysłany: Sob 16:46, 19 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
o, matko, gdyby nasza katechetka zaczęła mówić o seksie, to też bym zapłaciła xD... ja pierdziu, już to widzę xD... chłopacy jej raz prezerwatywy pokazali - nic nie powiedziała xD... wiadomo, zbaczamy czasem na takie tematy, ale żeby mieć coś takiego zapisanego w zeszycie, żeby to był oficjalny temat xD? nie, nie... niemożliwe (;. zazdroszczę ci twojego księdza Wiecha xD!
Ksiądz też jest owocem seksu xD... buehehe, Kej, uwielbiam cię xD. normalnie musze z czymś takim wypalić na religii xD... chociaż teraz religię będziemymieć do de, bo odszedł taki, co najbardziej przeszkadzał xD... ale cóż, no, przeżyje się (;.
ja bym mogła sobie pogadać z katechetką o seksie, co tam... tylko w relacjach katechetka-nastolatkowie jest jeden problem - kto tu kogo uświadamia (;?
Arv, wyobrażasz sobie Danuśkę mówiącą o seksie xD? *zwija się na podłodze*
Atuś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isabel
Kappa
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 17:32, 19 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ja w zeszłym roku miałam katechetkę, która na pytanie czy poświęcimy jedna lekcję na rozmowy o seksie stwierdziła:' Po co? Ten temat jest nudny!".
Teraz trafiłam na rewelacyjna siostrę zakonną, która rozmawia z nami o wszystkim. Świetna babka
Za to wreszcie trafiłam na księdza, który mówi z nami otwarcie o seksie. Przygotowuje mnie do bierzmowania i nie krępuje się mówić otwarcie o współzyciu seksualnym. Wreszcie jakiś szczery ksiądz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cornelia Cole
Mistrzyni Pornografii

Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 2776
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spomiędzy nieba a piekła...
|
Wysłany: Sob 19:59, 19 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Żeby Wiechu to nazywał współżyciem... On an to po prostu "seks". A co on nam czasami opowiada. Trudno tak to teraz przytoczyć, ale można zlecieć z krzesła.
Fajni są postępowi księża, to mój ostatni i bierzący wniosek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Triss
Ningyo
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze Słońca
|
Wysłany: Sob 21:49, 19 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Eh... <wzdycha>
Nasz ksiądz omiją szerokim łukiem ten temat. Jak już nasi chłopcy coś napomkną o tym, to mówi jakby to było cos dziwnego i wogóle, jakbyśmy nie dorastali :]
Te głąby go ciągle męczą, ale i tak wiemy przecież, że o tym nie będzie gadał. A ja się w to nie mieszam, bo jak zaczynam z nim gadać, to zawsze się kłócę i nic z tego nie wychodzi. Czasami też nam w najlepszym momencie przerywa dzwonek...
Farciarz :/ Nie mogę się doczekać, kiedy go zgaszę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Louis Szalona
Gość
|
Wysłany: Pią 22:09, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Heh, moja katechetka przygotowywująca mnie do bierzmowania( nieco nawiedzona, no ale to szczegół) mająca dziwny zwyczaj schodzenia z właściwych tematów dzisiaj poruszyła z nami temat seksu. I po raz peirwszy przyznałam jej racje- dziewczyny w dzisiejszych czasach stanowczo zbyt szybko rozstaja się z dziewictwem( mówie tutaj o 14-15-latkach).
A co do księzy- kiedys próbowalismy namówić jednego z klasa do rozmowy na ten temat, ale sie biedaczek czerwony zrobił;P
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kejtova
Sky
Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z niebiańskiej plaży
|
Wysłany: Sob 15:33, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No tak, najłatwiej nie rozmawiać.
I to jest własnie to złe podejście do niektórych spraw. Często zdarza się, że to temat tabu i nikt nie chce go poruszać. A powinno się to robić, żeby dzieci uświadomić.
chyba lepiej jak się dowiedzą o wszystkim od dorosłych niż z gazet typu "Bravo".
Pozdrawiam
Kej P.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Triss
Ningyo
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze Słońca
|
Wysłany: Pon 8:55, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A czy któreś z was uświadamiali rodzice? Mnie nie :/
Jeśli rodzicom jest ciężko mówić o takich sprawach to co dopiero obcym osobom?
Ja o wszystkim dowiedziałam się z właśnie Bravo i koleżanek :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ata
Vampire Council Member
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...
|
Wysłany: Pon 10:36, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Mi mamusia dała do ręki "Wychowanie Seksualne, 7-9 lat" XD. A że Acia lubiał czytać, to szybko się nauczyła xD.
Ale nie wiem, czy to był mój pierwszy kontakt z seksem. Takich rzeczy to już nie pamiętam, to było tak dawno XD...
A właśnie obcym osobom jest łatwiej, tak mi się przynajmniej wydaje. Ja bym tam wolała gadać z ovbcymi osobami, nie wiem, jak wy (;.
Może to po prostu dlatego, że... Mam wstręt do pogadanek z mamusią (;?
Atuś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Louis Szalona
Gość
|
Wysłany: Pon 19:11, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
ATuś, nie tylo ty;P
Mielismy na poczatku wrzesnia pogadanke z katechetka na zastępstwie wlasnie o seksie. Kobieta mówiła nam, że zabezpieczanie sie jest wbrew wierze itp i powino się stosowac "metody naturalne". ona jest stosuje 3 lata. jak na ironię, dzi.s jest w ciaży.
To co, mamy sie nie zabezpieczaac i w ciazę zachodzić? jasne, lepiej zmarnowac sobie zycie! ale mnie takie gadki wkurzają...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ata
Vampire Council Member
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...
|
Wysłany: Pon 20:27, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Louis, to ty nie wiesz, że z seksem trzeba czekać do ślubu XD?
W ogóle, buzi w policzek też najlepiej dopiero w noc poslubną, a współżycie dopiero po paru kolejnych...
A jeśli Bóg uświęci związek twój z twoim mężem, to powinnaś się tylko cieszyć!
Atuś Umoralniająca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nundu
Gejsza
Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: granica między szaleństwem a...
|
Wysłany: Pon 20:48, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Oj, aż mi się przypomniał nasz ksiądz z początku roku (temtego jeszcze słuchałam, bo ciekawie mówił).
Cośtam się pluł o 'naturalnych metodach antykoncepcji'. Że niby to po Bożemu i w ogóle, bo nie zabija zarodka.
Na stwierdzienie, że pigułki hormonalne też nie, odpowiedział, iż Kościół tego nie uznał itp.
Normalnie się załamać dało.
A tak fajnie gadał. Szkoda, że nie zążyłam się go spytać o jego stosunek do homoseksualistów. Na homofoba wyglądał.
Nuna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Louis Szalona
Gość
|
Wysłany: Pon 20:49, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Taaa, najlepiej w ogóle seksu nie upawiać tylko żyć " w czystości" do końca swoich dni.
Buzi w policzek? zwariowałaś? toż to grzech! chcesz zeby mnie za ladacznice uwazali? Atuś, demoralizujesz mnie! Ja biedna i niewinna a ty mi z takii textami jak buzi w policzek! O ja beidna, ide sie wyspowiadac, że porngrafię czytam;P
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|